reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2008

hej
do 8? niestety budzik na 6 i na uczelnie :sorry: ledwo widzę na oczy :-)
Kasia ale fajnie taki zryw, prawie jak wagary i wtedy lepiej zakupy smakują :-D
Surv oj ja też kupię Twą książkę i poproszę o autograf, więc pisz koleżanko, pisz ;-) a temat już masz?
Andula masz fajnego smyka haha masz rację, nie ucinaj w nim myka do sprzątania :-) moi mi już pomagają jak poproszę; kurze zetrą u siebie (poprawiam czasami); Oskar odkurzy-sam prosi; itp duże dzieci mam :tak:
Haszi jak tam zabawa urodzinkowa? ja tam myślę, że przegonić dzieci trzeba na dworze :tak: :-) mój Oski też się wczoraj bawił na urodzinkach, podobało mu się; tylko, że był na kulkach już 3 raz i nie zabardzo chciał iść :-p
jutro przyjedzie moja koleżanka z Warszawy i wpadnie na kawę, nie mogę się doczekać :-D
miłej soboty
 
reklama
Izabelka, to faktycznie... Ja pospałam do 7.30 - nie jest źle!
Też mamy odwiedziny znajomych ale jutro. Fajnie, bo dawno nie widzieliśmy się:tak:
 
ależ cudna dziś pogoda, mroźno ale słonecznie, żyć się chce normalnie, choć baby od rana nieznośne:-p Ale na szczęście spacer po cmentarzu (nie w celu straszenia....jeszcze) przywrócił je do pionu. A ja zdjęć natrzaskałam do dalszego kuszenia miłośników wiejskich klimatów, że u nas niby ta bosko jest:-D

Co do książki, to spokojnie...tak sobie myśli na razie spisuję, z rok to potrwa jak nie lepiej: taka prywatna terapia na odreagowanie wiejskiego życia i o tym właśnie książka będzie (o wiejskim życiu, a nie Pat na terapii:-))

Zajrzę potem, bo korzystam, że młode świeże powietrze zmuliło i lecę na allegro mikołajowe zakupy zrobić:tak:
 
heloł
ja moje ululałam i mam luzik (oby tylko pospał dłużej)
dziis zapodałam marchewkę z ziemniakiem
nie był zachwycony smakiem ale 2 łyżeczki zjadł
zobaczymy jak zareaguja jelitka

dzis zostałam wykopana na zakupy;-)
ale, że jestem zakręcona jak baranie to pędziłam po sklepach z prędkością światła bo zegarka nie przestawiłam z letniego na zimowy i sugerując się późną godziną nie dałam się swej naturze wyszumieć
może jutro w ramach odcinania pępowinki znowu się wyrwę?

Surv no fotki są świetne z tamtych okolic - full zachwyt
a jak kociak ma na imię? bo też widziałam, że juz nowe dziecko macie

dobra nie obiecuję ale idę powalczyć z wklejniem kilku fot ku przypomnieniu się
trzymajcie kciuki;-)
 
Witam wieczorkiem :)
Moje też już śpią, M jeszcze w pracy, a ja robię pizzę to tak w ramach diety:-p

Madzia pytałaś,a ja zapomniałam odp:zawstydzona/y:Moja siostra studiuje zarządzanie transportem i logistyka czy coś takiego:-pw każdym bądź razie jakieś inżynieryjne studia, w sumie semestr ma już zaliczony bo ona przerwała studia jak do UK wyjechała:confused2:
Renia a gdzie byłaś? :-pMiałam tez dziś skoczyć bo posprzedawałam co nie co po Kubie koleżankom i myślałam żeby Liwce jakiś płaszczyk kupić:-pale jednak jakoś mi się dzień rozjechał i nawet nie było kiedy:eek:
Surv na reszcie! pisz, pisz ja też ustawiam się w kolejce po autograf i masz jak w banku że zrobię reklamę gdzie tylko się da!:tak::-Dfajnie że dziewczynki w miarę chodzą spać, ale dla mnie 23 to i tak nie do przeżycia :sorry:u mnie 21 to już dla mnie późno:-p:-D
Iza powiem szczerze, że zazdroszczę pobudki w takim celu:tak:chyba zaczynam się nakręcać i od przyszłego roku zacznę tą podyplomówkę:-p
Andula mój Kuba też lubi "takie" sprzątanie:confused2:czasami jak mi szurnie zmiotką to cała kupka śmieci lata po przedpokoju ale zaciskam zęby i wierzę że kiedyś będzie sprzątał za mamusię:-p
Sylcia zdrówka!
Haszi i jak urodzinki?Super to zorganizowałaś!masz może gdzieś na kompie tą zabawę w terenie??wykorzystałabym w przedszkolu:tak::-D
Dorka też miałam takie zawroty głowy, u mnie dr wybrnął z tematu i stwierdził że to przez niskie ciśnienie:eek:tiaaaa ale ja niskie mam od zawsze a zawroty głowy strikte po ciąży, ale nie drążyłam tematu i jakoś przeszło:tak:

Idę pizzę wyciągnąć i oglądać "przyjaciółki" (tak, tak Kasia wciągnęłam się w ten serial:-p:-D)

spokojnej nocki!
 
bry

ale noc
Surv moje dziś pobiło Twoje
budził się od 22 z dzikim płaczem co chwilę i jak tylko usnął na rączkach to zaraz po odłożeniu do łóżeczka kolejny ry
i tak niemal całą nockę
niemal bo od 3.50 do 5.18 na rączkach i ani myślał o spaniu
a złośnik okropniasty
charakterek widzę, że on ma i jak mu cos nie pasi to nie krzyczy tylko się drze

tym sposobem piję kawke, której dawno nie piłam i na pocieszenie wpylam murzynka - piernika, którego musiałam upiec na cześć nowej foremki w kształcie domku;-)

Kic ja skoczyłam do nas do galerii na miejscu bo gdzież dalej bez bachorków;-)
wczoraj silesia szalała z nocą wyprzedaży ale ponoć ludzi tłumy jak zwykle na takie okazje
no i w ramach prikazu małżeńskiego nie patrzyłam na nic dla dzieciarni tylko dla siebie
a kurteczke musze jakąś zakupić Igulowi bo nie zawsze w kombinezon go wygodnie pakowac a z kurtki zimowej wyrósł na tyle, że jest na styk i cięzko się zakłada
może dziś do tk makksa socze?

dobra idę zakropić oczy T
byliśmy u okulisty i wzrok super jedynie na spojówkach ma jakieś grudki i to prawdopodobnie alergia ale nic groźnego i dostał kropelki
teraz cały cyrk z kropieniem
tak się ze sobą pieści, że masakra
ale jak nie zakropię to nie ma bajki i jakoś sie tak licytujemy

dobrej niedzieli
 
trzecia!i prawie wyspana, potworki poszły spać o 22 a ja zaraz po nich:-D Potworek młodszy próbował potem jeszcze koło północy negocjować, że może byśmy już wstały ale spacyfikowałam cycem:-p

Renia, a w paszczę zaglądałaś, może to zęby? choć Ignaś to już pewno przywykł jak ma dwa:tak: Sarze pierwszy idzie jak się okazuje...nic nie było widać, a tu wczoraj jak mi panna palca ugryzła, a mi świeczki w oczach stanęły to się okazało, że się jeden już prawie przebił:tak: Do tego łobuz jeden nauczył się gaworzyć i teraz całe dnie siedzi, papla i wsłu****e się z uwielbieniem we własny głos:-)

Ze sprzątaniem, to Flo raczej ładnie sprząta, choć sama nie chce, musi ze mną. Ale wczoraj na przykład nie miałam czasu z nią siedzieć i sama wysprzątała na błysk (choć metodą wrzucania wszystkiego do pudeł jak leci)...ale jestem pod wrażeniem, bo naprawdę czysto było:happy: Potem oczywiście połowa z powrotem wyladowała na podłodze, bo kucyki miały imprezę, ale grunt, że wykazuje dobrą wolę.
\
A kotka, Spike'a mamy od dwóch tygodni...niestety Nikifor się znalazł...w rowie za wsią:baffled: auto go potrąciło chyba, pytanie gdzie był wcześniej, bo znaleźliśmy go ze tak powiem 'świezego' a zginął przecież miesiąc temu...szkoda nam strasznie, R to się popłakał aż nad nim, ale ja nadal uważam, że dobrze, że sobie na wolności te pół roku pożył, bo wtedy był najszczęśliwszy:tak: Spike jest przesłodki, kocha Sarę nad życie z wzajemnością, jak ich rozdzielam, to oboje w ryk, że chcą być razem:-p

zmykam do roboty, bo potem mamy w planie spacer do zamku to nam parę godzin zejdzie, a zlecenia na jutro czekają:tak:
 
Reniu jakbym o sobie czytała jedyna roznica że ja w ramach pocieszenia po tragicznej nocy zjadłam już prawie pół blaszki sernika;-)Ewe karmilam 4 razy a budziła sie częściej:wściekła/y:Myślę że to wina przeciągniecia godziny spania z powodu wczorajszych gości ,dziś ide spać do dzoeci a R niech wstaje do Małej:tak:Odnośnie butelki dostaje raz na noc ok 160 ml i wciąga ładnie:tak:ale czy to nam noce wyreguluje ...nie sądzę :no:

Tydzień czasu i Ignaś zasmakuje w stałym jedzonku ,chociaż powiem Ci że Ewka nie przepada za zupkami,deserkami ale cycusia kocha:tak:i nie wiem czy mam jakiś kryzys lakracyjny gdyż Mała w dzień je co 2h :szok:

R na rybach juz podobno 3 szczupaki ma więc obiadek bedzie szykował:-)

Kic,Renia ja wczoraj wybrałam sie na zakupy i wiecie co nic nie kupiłam.Byłam po te buty w Zarze ale wcześniej widziałam je tylko na stronce i na żywo mnie rozczarowały a wiec sprzedałąm 4 pary kozaków na all i oczywiście nic sobie kupić nie moge:baffled: tak jak Angielki w zimie w sandałach wyskocze a co;-)

MIłej niedzieli!
 
reklama
Ufff przeżyłam.
Czuje się jak na kacu a to jeszcze sprzątania nie koniec.
Chłopaki bawili się świetnie choć okazało się, że wszyscy zaproszeni lubią Patryka ale siebie nawzajem już nie wszyscy.
Znaczy się nawet do kuchnie nie mogłam wyjść bo zaczynały się przepychanki
shocked.gif

Podstawa to było zajęcie non-stop.
Szukanie skarbu udało się fajnie
(kic plan niestety indywidualny.
Miały być zaznaczone punkty na mapkach ale mi wysiadła drukarka
więc były zagadki typu znajdź najwyższe drzewo w okolicy,
gdzie mama odpoczywa gdy zamek się buduje itp.
i do tego zadania - traf wszyscy maja trafić w kółko namalowane na chodniku, zaśpiewać coś chórem
[ i w rezultacie chłopaki biegnąc, ryczały na całe gardła "My pierwsza brygada" a ja słałam przepraszające spojżenia w okna bloków]
więc zorganizować można wszędzie ale trzeba dostosować do terenu).
Nie doceniłam szybkości chłopaków
i w rezultacie w moich bucikach na obcasikach popitalałam na przełaj po grząskiej trawce a "skarb" po odkopaniu został rozsypany w tejże trawce.
Co ciekawe to największym hiciorem była gra w starego dobrego " Twistera".
Angry birds odpadły w przedbiegach,
w x- boksa musieli by grać wszyscy na raz a z kalamburami sobie zwyczajnie nie poradzili.
Po drodze było jeszcze chowanie się, straszenie itp.
No i jak zostało 3 to grali w inteligencje i to się Patrykowi i jego jak to oni mówią "najgrzeczniejszemu koledze" najbardziej się podobało.
Ehh opisałam się, ale któż inny chciał by mnie jeszcze wysłuchać :-p

surv Szkoda kociska ale dobrze, że się nowy oddany przyjaciel znalazł.
Wściekle zazdroszczę córy -porządnickiej. Niestety moi synowie to inna bajka,choć obiecywałam sobie, że synowej nie złatwię i będą czyścioszkami to...
a książke pisz powolutku, poczekamy.
kasia kobitko co ty jesz, ze masz tyle energii. Mi jej fizyczie brakuje na ćwiczenia a ty nawet w niedziele?
renia Za to nocne wstawanie to wyjściowe ci sie należy co najmniej raz w tygodniu :-)
Izabelka wiesz, ja już rozumiem dlaczego rodzice zapraszają na urodziny "do kuleczek " :-p
Andula hehe no to msz obiadek z głowy, mam nadzieje, że m sam te ryby oporządza bo jak dla mnie bleee :-p:-DAkcje z chusteczkami tez juz miałam w wydaniu chyba każdego po kolei ale żaden dzieciak mi takiej riposty nie sprzedał. :-D
Dorka mam nadzieje, że wyniki będą ok i to tylko małe przemęczenie.
Madzia imprezka nie taka duża bo
6 cholopaków było. No ale chcialam, żeby sie podobało.
Sylcia
ehh jak bym chłopakom pozwalała samym zabawy wymyslać...
było by rzucanie klockami - kto trafi w oko kolegi ten wygrywa
bójka na pięści
malowanie flamastrem po twarzy kolegi bo i to udaremniłam
włączenie Snipera (od lat 18) na xboxa gdzie moje nie wywołało oburzenie
rzucanie tortami i chipsami
włażenie do mieszkania przez balkon itp.
Dziewczynki są inne. Tutaj coś się zaczynało dziać jak tylko na nich nie patrzyłam ale podobnow szkole jest gorzej :szok::szok::szok:
No i znowu się rozpisałam. Dla swojego usprawiedliwienia dodam, że tego posta pisze z przerwami "na wszystko" od 9 :-p I tak mam kompa włączonego bo na W czekam. I tak co podejde to nie skończony a mi cos do głowy wpada...forgive me...nie wiem co czynię...ale jak juz napisałam to puszczam...
 
Ostatnia edycja:
Do góry