reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Kasia ja też jutro do pracy:sorry:ale na 11.30, za to do 17:confused2:jak znam życie będę kwitła do punkt 17, po takiej przerwie trzeba odpocząć od dzieci:-p;-)
 
reklama
Czyli nie jestem osamotniona, to dobrze. Tyl;ko dlaczego budzik musi dzwonić o 5.30? :eek:
Andula, zapomniałam Ci napisać - pewnie, że sobie poradzisz na zumbie. To jest o tyle specyficzna - dla mnie - forma ćwiczeń, że każda piosenka, to inny "układ", więc nawet jak jednej nie załapiesz, to na pewno kolejną już tak. Poza tym najważniejsze to poruszać się i jak coś nie wychodzi, to machnąć ręką i coś sobie "drobić" w miejscu :-)
 
Kasia, Kic..witaj w klubie :) ja jutro też do pracy, ależ mi się nie chce, zwłaszcza że koniec roku, ja chcę juz sylwestra.brrrr
miałam się odezwaćwiem, ale jak już zasiadłam wczoraj to nijak się nie mogłam zalogować, normalnie nie wiem o co chodzi ale grzecznie poczytałam.
kończą się święta to nam przechodzą wirusy :)
idę doczytać resztę postów bo nie wiem jaK Kic wrócia...np i co z oczkami :)
się odezwę
c.d.n
 
No to już mniej więcej wiem co i jak.
Kic..u Was Mikołaj chodzi???. bo u nas Aniołek :)
ja najbardzie sobie lubię siedzieć jak teraz świeczki, lampki choinka, tak jakoś bajkowo jest :)
u nas też udane święta, młoda dostsała rakietę kosmiczną jak chciała,zdziwiona tylko że z lego, tatuś zadowolony z układania :). Młody dostał złomka i lawetę z hot Wheels i też szczęśliwy :). Ja dostałam ...druty...aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...tak tak wiem, jestem lekko nie halo, ale one sa takie suuuuuper...z wymiennymi żyłkami i wogóle prefeska.sprawdzam je od wczoraj i zrobiłam opaskę dla koleżanki już i kończę aktualnie pierwszą getrę dla młodej :) Addi to jest to :)
no nic
muszę zszyć tą opaskę jeszcze i jakoś ją obrobić
to miłego wieczorku
ach czas pomyśleć nad postanowieniami noworocznymi
aaa
Andula, zumba fajna jest, jak lubisz danse to będzie ok, coprawda nie spala się specjelnie dużo, do tego lepszy jest spining na który ide jutro, no ale to nuuuuuda, więc chodzę z koleżanką :)
wiecie ze można spalic nawet 800 kalorii???
 
Hej!
Post, spinning to na rowerku treningowym? Co do zumby, to słyzałam, że sporo można zgubić, ale regularnie nie chodzę, tylko jak są maratony ;-) A propos - kolejny poświąteczny w sobotę. Tym razem musze się zaopatrzeć w izotoniki, żeby znów nie być wyplutą
 
Witam! Ja też już po urlopie:sorry: Święta, jak zawsze nieco męczące: dzieci plus babcia potrafią człowieka dojechać:-p

Post, Addi dostałaś?! No to zazdroszczę...też o nich marzę...i jakie niehalo...ja dostałam Dremela (taką mini szlifierkę, frezarkę i wiertarkę):-D I u nas też Aniołki prezenty noszą...udało się mimo trudności lokalowych (czyli braku miejsca do wysłania dzieci spać na czas grasowania aniołków) zrobić wszystko tak, że młoda uwierzyła w magiczne pochodzenie prezentów...chociaż aniołki się chyba pomyliły, bo Flo najbardziej ucieszyła się z garnuszka Sary, a Sara z kucyków Flo:-D
Tylko pogoda smętna...13 stopni to jednak jakieś 20 za dużo jak na Boże Narodzenie:sorry:

Zdrówka dla wszystkich potrzebujących! Mam nadzieję, że z dzieciaczkami już lepiej...myśmy o włos uniknęli katastrofy, bo się w wigilie okazało, że córa siostry ma wiatrówke...dzięki bogu, ze w wigilię, bo dzień później mieli do nas przyjechać i zarazy byśmy nie uniknęli:sorry:

Kasia, no pięknie dzieci wychowałaś!:-) Moje uparło się przy babci robić za pokazowego poganina, jakby czując, że babci wściekle zależy .. oznajmiła, że ona do kościoła nie chodzi, bo nie lubi, modlić się nie bedzie, bo po co, a na koniec, jak babcia z kościoła wróciła to spytała uprzejmie "Czy pogadałaś z tym swoim Jezusem, żeby Ci więcej smsów nie przysyłał" (bo dzień wcześniej babcia dostała smsa od zaprzyjaźnionego księdza i pochwaliła się wnuczce, a ta przerobiła temat po swojemu)....

no nic, trzeba się zbierać do roboty, póki potwory śpią ..to już ostatnie dni spokoju...Sara całe święta ćwiczyła zaciekle i dopięła swego: nauczyła się raczkować i stawać w przykucu z jedną nogą ugiętą...żegnaj spokojna praco z dzidziusiem gaworzącym na tapczanie:-p
 
hej dziewczyny
współczuję, że do roboty musicie iść :confused2:
cieszę się, że święta i prezenty udane :tak:
a co do zumb- to w ogóle jesteście super, że chodzicie, a ile się spali, to pikuś, ważne, że w ogóle coś :tak:
 
Surv marzę o poznaniu Twojej Flo i zamienieniu kilku słów z nią :-D:-D:-D:-D:-D:-D gratulacje z powodu wyczynów raczkowych Sary, już nie posiedzisz :cool2:
 
hej!
u nas też przyjemnie, aczkolwiek wczoraj na koniec zła wiadomośc o śmierci wujka K.
W sobotę pogrzeb,więc jadą całą rodzina do Zielonej Góry,a ja z dzieciarnia zostaję i mamy kolendę, więc nie wiem jak to zrobie, żeby do czasu przyjścia ks. wytrwać w porządku, bo te dwa małe kapiszony taki bajzel robią,ze nie ogarniam.

Moje maja ferie do nowego roku,więc siedzimy w domu. Właśnie posnęły,a ja do projektów zasiadłam, trzeba coś nadgonić.K pojechał szukac pracy, bo mu umowy nie przedłużyli:-(
Mała marudna, w nocy dwie godz się darła, chyba zęby. No nie do zniesienia jest. Na szczęście brat grzeczny ;-) obłowił się i teraz się boi, że gwiazdka prezenty pozabiera jak będzie niegrzeczny. U nas właśnie gwiazdka przynosi prezenty.

Survivor gratulacje dla Sarki :-)
Iza no to dzielne dzieciaki! mój raczej wstydliwy.

Ja za 6 dni do pracy, już spać nie mogę, takiego mam stresa:szok:
Oki idę coś policzyć,bo nie zdążę zanim czorty wstaną.
 
reklama
byli u nas kolędnicy-przedstawienie było i śpiewanie kolęd :tak: bardzo miło że dzieciom się chce;jeden chłopiec grał na akordeonie :cool2: nieźle w szoku byłam-miał z 8 lat :-)
 
Do góry