reklama
Czyli nie jestem osamotniona, to dobrze. Tyl;ko dlaczego budzik musi dzwonić o 5.30? 
Andula, zapomniałam Ci napisać - pewnie, że sobie poradzisz na zumbie. To jest o tyle specyficzna - dla mnie - forma ćwiczeń, że każda piosenka, to inny "układ", więc nawet jak jednej nie załapiesz, to na pewno kolejną już tak. Poza tym najważniejsze to poruszać się i jak coś nie wychodzi, to machnąć ręką i coś sobie "drobić" w miejscu :-)

Andula, zapomniałam Ci napisać - pewnie, że sobie poradzisz na zumbie. To jest o tyle specyficzna - dla mnie - forma ćwiczeń, że każda piosenka, to inny "układ", więc nawet jak jednej nie załapiesz, to na pewno kolejną już tak. Poza tym najważniejsze to poruszać się i jak coś nie wychodzi, to machnąć ręką i coś sobie "drobić" w miejscu :-)
post_ptaszyna
mamy lipcowe'08 zakręcona
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2007
- Postów
- 4 754
Kasia, Kic..witaj w klubie
ja jutro też do pracy, ależ mi się nie chce, zwłaszcza że koniec roku, ja chcę juz sylwestra.brrrr
miałam się odezwaćwiem, ale jak już zasiadłam wczoraj to nijak się nie mogłam zalogować, normalnie nie wiem o co chodzi ale grzecznie poczytałam.
kończą się święta to nam przechodzą wirusy
idę doczytać resztę postów bo nie wiem jaK Kic wrócia...np i co z oczkami
się odezwę
c.d.n
miałam się odezwaćwiem, ale jak już zasiadłam wczoraj to nijak się nie mogłam zalogować, normalnie nie wiem o co chodzi ale grzecznie poczytałam.
kończą się święta to nam przechodzą wirusy
idę doczytać resztę postów bo nie wiem jaK Kic wrócia...np i co z oczkami
się odezwę
c.d.n
post_ptaszyna
mamy lipcowe'08 zakręcona
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2007
- Postów
- 4 754
No to już mniej więcej wiem co i jak.
Kic..u Was Mikołaj chodzi???. bo u nas Aniołek
ja najbardzie sobie lubię siedzieć jak teraz świeczki, lampki choinka, tak jakoś bajkowo jest
u nas też udane święta, młoda dostsała rakietę kosmiczną jak chciała,zdziwiona tylko że z lego, tatuś zadowolony z układania
. Młody dostał złomka i lawetę z hot Wheels i też szczęśliwy
. Ja dostałam ...druty...aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...tak tak wiem, jestem lekko nie halo, ale one sa takie suuuuuper...z wymiennymi żyłkami i wogóle prefeska.sprawdzam je od wczoraj i zrobiłam opaskę dla koleżanki już i kończę aktualnie pierwszą getrę dla młodej
Addi to jest to 
no nic
muszę zszyć tą opaskę jeszcze i jakoś ją obrobić
to miłego wieczorku
ach czas pomyśleć nad postanowieniami noworocznymi
aaa
Andula, zumba fajna jest, jak lubisz danse to będzie ok, coprawda nie spala się specjelnie dużo, do tego lepszy jest spining na który ide jutro, no ale to nuuuuuda, więc chodzę z koleżanką
wiecie ze można spalic nawet 800 kalorii???
Kic..u Was Mikołaj chodzi???. bo u nas Aniołek
ja najbardzie sobie lubię siedzieć jak teraz świeczki, lampki choinka, tak jakoś bajkowo jest
u nas też udane święta, młoda dostsała rakietę kosmiczną jak chciała,zdziwiona tylko że z lego, tatuś zadowolony z układania
no nic
muszę zszyć tą opaskę jeszcze i jakoś ją obrobić
to miłego wieczorku
ach czas pomyśleć nad postanowieniami noworocznymi
aaa
Andula, zumba fajna jest, jak lubisz danse to będzie ok, coprawda nie spala się specjelnie dużo, do tego lepszy jest spining na który ide jutro, no ale to nuuuuuda, więc chodzę z koleżanką
wiecie ze można spalic nawet 800 kalorii???
Hej!
Post, spinning to na rowerku treningowym? Co do zumby, to słyzałam, że sporo można zgubić, ale regularnie nie chodzę, tylko jak są maratony ;-) A propos - kolejny poświąteczny w sobotę. Tym razem musze się zaopatrzeć w izotoniki, żeby znów nie być wyplutą
Post, spinning to na rowerku treningowym? Co do zumby, to słyzałam, że sporo można zgubić, ale regularnie nie chodzę, tylko jak są maratony ;-) A propos - kolejny poświąteczny w sobotę. Tym razem musze się zaopatrzeć w izotoniki, żeby znów nie być wyplutą
survivor26
Mamy lipcowe'08
Witam! Ja też już po urlopie
Święta, jak zawsze nieco męczące: dzieci plus babcia potrafią człowieka dojechać
Post, Addi dostałaś?! No to zazdroszczę...też o nich marzę...i jakie niehalo...ja dostałam Dremela (taką mini szlifierkę, frezarkę i wiertarkę)
I u nas też Aniołki prezenty noszą...udało się mimo trudności lokalowych (czyli braku miejsca do wysłania dzieci spać na czas grasowania aniołków) zrobić wszystko tak, że młoda uwierzyła w magiczne pochodzenie prezentów...chociaż aniołki się chyba pomyliły, bo Flo najbardziej ucieszyła się z garnuszka Sary, a Sara z kucyków Flo
Tylko pogoda smętna...13 stopni to jednak jakieś 20 za dużo jak na Boże Narodzenie
Zdrówka dla wszystkich potrzebujących! Mam nadzieję, że z dzieciaczkami już lepiej...myśmy o włos uniknęli katastrofy, bo się w wigilie okazało, że córa siostry ma wiatrówke...dzięki bogu, ze w wigilię, bo dzień później mieli do nas przyjechać i zarazy byśmy nie uniknęli
Kasia, no pięknie dzieci wychowałaś!:-) Moje uparło się przy babci robić za pokazowego poganina, jakby czując, że babci wściekle zależy .. oznajmiła, że ona do kościoła nie chodzi, bo nie lubi, modlić się nie bedzie, bo po co, a na koniec, jak babcia z kościoła wróciła to spytała uprzejmie "Czy pogadałaś z tym swoim Jezusem, żeby Ci więcej smsów nie przysyłał" (bo dzień wcześniej babcia dostała smsa od zaprzyjaźnionego księdza i pochwaliła się wnuczce, a ta przerobiła temat po swojemu)....
no nic, trzeba się zbierać do roboty, póki potwory śpią ..to już ostatnie dni spokoju...Sara całe święta ćwiczyła zaciekle i dopięła swego: nauczyła się raczkować i stawać w przykucu z jedną nogą ugiętą...żegnaj spokojna praco z dzidziusiem gaworzącym na tapczanie


Post, Addi dostałaś?! No to zazdroszczę...też o nich marzę...i jakie niehalo...ja dostałam Dremela (taką mini szlifierkę, frezarkę i wiertarkę)


Tylko pogoda smętna...13 stopni to jednak jakieś 20 za dużo jak na Boże Narodzenie

Zdrówka dla wszystkich potrzebujących! Mam nadzieję, że z dzieciaczkami już lepiej...myśmy o włos uniknęli katastrofy, bo się w wigilie okazało, że córa siostry ma wiatrówke...dzięki bogu, ze w wigilię, bo dzień później mieli do nas przyjechać i zarazy byśmy nie uniknęli

Kasia, no pięknie dzieci wychowałaś!:-) Moje uparło się przy babci robić za pokazowego poganina, jakby czując, że babci wściekle zależy .. oznajmiła, że ona do kościoła nie chodzi, bo nie lubi, modlić się nie bedzie, bo po co, a na koniec, jak babcia z kościoła wróciła to spytała uprzejmie "Czy pogadałaś z tym swoim Jezusem, żeby Ci więcej smsów nie przysyłał" (bo dzień wcześniej babcia dostała smsa od zaprzyjaźnionego księdza i pochwaliła się wnuczce, a ta przerobiła temat po swojemu)....
no nic, trzeba się zbierać do roboty, póki potwory śpią ..to już ostatnie dni spokoju...Sara całe święta ćwiczyła zaciekle i dopięła swego: nauczyła się raczkować i stawać w przykucu z jedną nogą ugiętą...żegnaj spokojna praco z dzidziusiem gaworzącym na tapczanie

hej!
u nas też przyjemnie, aczkolwiek wczoraj na koniec zła wiadomośc o śmierci wujka K.
W sobotę pogrzeb,więc jadą całą rodzina do Zielonej Góry,a ja z dzieciarnia zostaję i mamy kolendę, więc nie wiem jak to zrobie, żeby do czasu przyjścia ks. wytrwać w porządku, bo te dwa małe kapiszony taki bajzel robią,ze nie ogarniam.
Moje maja ferie do nowego roku,więc siedzimy w domu. Właśnie posnęły,a ja do projektów zasiadłam, trzeba coś nadgonić.K pojechał szukac pracy, bo mu umowy nie przedłużyli:-(
Mała marudna, w nocy dwie godz się darła, chyba zęby. No nie do zniesienia jest. Na szczęście brat grzeczny ;-) obłowił się i teraz się boi, że gwiazdka prezenty pozabiera jak będzie niegrzeczny. U nas właśnie gwiazdka przynosi prezenty.
Survivor gratulacje dla Sarki :-)
Iza no to dzielne dzieciaki! mój raczej wstydliwy.
Ja za 6 dni do pracy, już spać nie mogę, takiego mam stresa
Oki idę coś policzyć,bo nie zdążę zanim czorty wstaną.
u nas też przyjemnie, aczkolwiek wczoraj na koniec zła wiadomośc o śmierci wujka K.
W sobotę pogrzeb,więc jadą całą rodzina do Zielonej Góry,a ja z dzieciarnia zostaję i mamy kolendę, więc nie wiem jak to zrobie, żeby do czasu przyjścia ks. wytrwać w porządku, bo te dwa małe kapiszony taki bajzel robią,ze nie ogarniam.
Moje maja ferie do nowego roku,więc siedzimy w domu. Właśnie posnęły,a ja do projektów zasiadłam, trzeba coś nadgonić.K pojechał szukac pracy, bo mu umowy nie przedłużyli:-(
Mała marudna, w nocy dwie godz się darła, chyba zęby. No nie do zniesienia jest. Na szczęście brat grzeczny ;-) obłowił się i teraz się boi, że gwiazdka prezenty pozabiera jak będzie niegrzeczny. U nas właśnie gwiazdka przynosi prezenty.
Survivor gratulacje dla Sarki :-)
Iza no to dzielne dzieciaki! mój raczej wstydliwy.
Ja za 6 dni do pracy, już spać nie mogę, takiego mam stresa

Oki idę coś policzyć,bo nie zdążę zanim czorty wstaną.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 25 tys
- Wyświetleń
- 2M
- Odpowiedzi
- 26
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: