reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipiec 2008

Mój Maksiu pije na szczęście z każdego smoczka,musi być tylko silikonowy.
Ja jestem u teściów i mam luz.Teściu cały czas zajmuje się Maksiem rewelacyjne ma podejście,jaka szkoda że oni nie mieszkają w cz-wie.Chociaż może i dobrze bo by mały był za bardzo rozpieszczony:-) Dziś wieczorkiem jednak już wracamy do domu.
Heksa wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy.Przykre jest tylko to że twój mąż ma do tego takie podejście,tym bardziej że dopiero jesteście kilka lat po ślubie.Nie wyobrażam sobie żeby mój mąż powiedział że nie ma czego świętować.Znając mnie to bym go "ukarała" za takie zachowanie
 
reklama
Hej, mój Antoś od początku kocha butelkę z Canpolu (tą z serii balonik - smoczek silikonowy) i nie mam z tym problemu;-) najlepsza akcja jest ze sztucznym mlekiem:szok: kupiłam awaryjnie mleko z Hippa, ale nie różowe bo w Tesco różowe było z 2:dry: i patrzę na datę ważności a tam elegancko do 2011 roku, ale od momentu otwarcia pudełka 2 tyg:crazy: dobrze, że nie otworzyłam bo chciałam dać Małemu na spróbowanie bo tylko zmarnowałbym mleko:baffled: a jest mi potrzebne na październik jak siostra będzie ślubować;-) ale już mam plan - tydzień przed imprezą dam Antkowi tego mleka na spróbowanie, żeby poźniej nie było akcji, że mu nie smakuje:-p w ogle muszę Wam ponarzekać (ZNOWU) na moją teściową:wściekła/y: jak staram się ją tolerować tak wczoraj wróciałam do stanu w którym na jej widok nóż się w kieszeni otwiera:wściekła/y: przyszła wczoraj, na dworze zimno, wlazła w kurtce cała zimna od wiatru i od razu (nie ogrzała się, ani rozebrała) wyrwała mojej siostrze Małego z rąk:crazy: zwróciła jej delikatnie uwagę, żeby się rozebrała bo Mały chory, żeby mi znowu czegoś nie podłapał, a ona z wielkimi oczami na mnie JAK TO MOŻLIWE ŻE JA DZIECKO ZAZIĘBIŁAM:crazy::crazy: bo przecież ja specjalnie wystawiałam go na dwór i powiedziałam "łap kochanie wiursy bo mama dawno nie widziała cię chorego i ma mnóstwo kasy to wyda ją w aptece":wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: dosłownie wściekłam się do granic możliwości i zabrałam jej dziecko (przy okazji dwumiesięczne dziecko moja ukochana teściowa stawiała na nóżkach:no::growl:) i powiedziałam jej , że nie ma noszenia bo Mały rozpieszczony i ma leżeć w bujaczku:angry: na szczęcie mój Syn jest bardzo domyślny i zasnął jak mu dawałam lekarstwo z butelki i olał babkę ciepłym moczem:-D w końcu poszła do domu, ale chyba się lekko obraziła:rofl2: szczerze to mam to gdzieś:rolleyes2: najbardziej sie martwię, że jak Mąż wróci to będzie o nią wojna bo ja mojej Mamie dam dziecko bez wahania, a jej nawet jakby mi płacili milionami:frown: a On ma do mnie żal, że jego mama jest gorsza od mojej, ale jak tu ją traktowac poważnie i miec do niej zaufanie jak ona mi takie numery robi:hmm: :errr: dobra ponarzekałam, trochę mi lżej:happy:;-) miłego dnia:laugh2:
 
Kate , bardzo dobrze zrobiłaś no i Antoś - zuch chłopak z niego :-) Też bym się wkurzyła i to niemiłosiernie :crazy:
Co do butelek to ja używam Canpola małą butelkę 125ml ale używam jej doraźnie bo karmię głownie cyckiem.
Ja mam mleko HUMANA ale Młody ma na nie uczulenie ( a myślałam że to skaza białkowa). To mleko może być otwarte 3 tygodnie , więc wczoraj Młody ostatni raz dostał to mleko a to był drugi raz. Wczoraj Mamusia miała ochotę na Malibu więc musiała dać dziecko inne mleczko :-D
Kate , jak będziesz podawała pierwszy/drugi raz to pamiętaj żeby podawać sztuczne mleko zmieszane z Twoim pokarmem. Bo jak podasz samo modyfikowane od razu i ilość jaka jest podana na pudełku to będą problemu z brzuszkiem i dziecko będzie się prężyło. Ja o tym nie wiedziałam i za pierwszym razem był ból brzuszka u Małego i prężenie i płacz. Za drugim razem czyli wczoraj już było spoko bo zmieszałam pół na pół czyli 60ml mojego pokarmu i 60ml modyfikowanego.
Odnośnie mleka modyfikowanego to chyba następnym razem kupię takie gotowe mleko do jednorazowego użytku :happy:
Życzę Wam miłego dnia :-)
 
u mnie młoda bardzo dobrze toleruje humane, tylko teraz mamy problem z tym nutramigenem:-(
my własnie wróciliśmy z centrum hanlowego z zakupów, młoda spała cały czas i teraz jeszcze dosypia. Co do wyjść z małżonkiem romantycZnych - my 4 października mykamy na wesele, moja mama zostaje z małą, a przyjedzie dzień wczesniej bo chcieliśmy wyskoczyc do kina, tak wiec to będzie nasz pierwszy wypad we dwoje tylko, już se nie mogę doczekać.
a my wczoraj wróciliśmy od mojej mamy i u mojej córki zmiana o 180 stopni - tam wciaz marudziła i płakała a dzis mam aniołka małego:-) byle tak dalej:-)
 
pabla... wszędzie dobrze ale w domku najlepiej :-)

kate, tak trzymaj :evil: Ja swoich teściów też muszę "prostować". Kiedyś przyjechali sobie z działki i teściówka od progu małą na ręce :baffled: Była awaria i już się nauczyli myć ręce po przyjściu do nas.

Co do wypadów gdziekolwiek to na razie zaliczyłam wyjście na basen ze starszakiem. Zapisaliśmy go w tym roku. Super było :-) Pluskaliśmy się razem-była kupa śmiechu.
Natalkę też zapiszemy ale dopiero w 5 miesiącu u nas można, no i będę musiała jeździć z nią do Katowic bo u nas nie ma ozonowanej wody. Ale co tam daleko nie jest :tak: a zabawa super :-)

kasia, my też mamy buteleczki TT i Natalka wsuwa z nich aż jej się uszy trzęsą :-D.Olgusi też się pewnie spodobają.
Bartkowi próbowałam też coś podawać butelką ale nawet nie chciał wziąć smoczka do ust. Pluł wszystkimi możliwymi :-p Kochał tylko cycusia;-) ale też wtedy nie znałam TT.
 
U nas tez butelki TT sie sprawdzaja. Od niedawna uzywamy do nich smoczka -2-.
Wczesniej uzywalysmy tez butelek z Aventu ale z nich kapalo, mam 3 sztuki i wszystkie sa takie same.
 
a ja po ciezkim weekendzie na studiach:sorry2:mały był z moją mama i męzem i był bardzo grzeczny z czego sie ciesze:tak:maż dzisija rano miał mega kupe ale dał rade i jestem zniego dumna bo strasznie sie bał zostac sam na sam z małym a tu jeszcze kupa gigant:-D

ja etz uzywam TT i jak dla mnie sa rewelacyjne mam tez z Aventu i mały nie chce z tego pic bo za szybko leci i sie dławi:tak:

Heksa soźnione życzenia- wzajemnego zrozumienia:tak:
 
Hej mamusie!
Heksa ale musialo byc ci przykro, jak mozna powiedziec, ze nie ma co swietowac! :szok: Ja bym mojemu nie darowala, awantura murowana! Tzn ja nie krzycze, ja "umoralniam" natretnie, bo niby co, to ze ma mnie, dzieci i caly ten swiat TO NIC? Nie ma sie z czego cieszyc? Niedawno mielismy podobna rozmowe, bo maz troche za bardzo sie zalil na dzieci... posiedzial z nimi kilka godzin w weekend i "mial dosc" a ja to co, siedze z nimi calymi dniami i mimo to potrafie sie cieszyc i nie narzekac, bo jestem szczesliwa ze mam taka rodzinke!
Nasi mezowie nie doceniaja tego, co maja. Nieraz trzeba u nich zastosowac "terapie wstrzasowa" typu: to ja sie spakuje, zabiore dzieci i czesc... do zobaczenia jak ci nas zabraknie! To u mojego skutkuje ;-)
U nas niestety tez nie obeszlo sie bez katarku... i to u wszystkich... Viki jeszcze troszke sie z noskiem meczy... no i chyba ma jakas faze wzrostu, bo od dwoch dni budzi sie w nocy czesciej na karmienie... oby wrocila do swoich zwyczajow i znow jadla "tylko" dwa razy w nocy, bo nie wyspana chodze...
A z dobrych rzeczy - bylysmy z Viki we wtorek pierwszy raz na jodze :-). Ja cwiczylam, a mala lezala przede mna na macie i sie usmiechala, po czym grzecznie zasnela, ale te pozycje sa przewidziane na cwiczenie z dziecmi na rekach (jak pokazala nam instruktorka), wiec jak bedziemy bardziej zaawansowane, to bedziemy aktywne razem :tak:.
No i udalo mi sie "wymknac" do fryzjera, mam krotsza fryzurke (lepiej ukladac) i balejaz :-) A z tym mlekiem po farbowaniu to niezla heca! :-D Ja nawet z pazlotkami na glowie karmilam mala poprzednim razem! Tym razem udalo sie mi wejsc i wyjsc od fryzjera miedzy karmieniami. Ale Hubert mial troche pietra, ze mala nie wytrzyma i zacznie mu wyc z glodu... wiec nastepnym razem musze pomyslec o jakims jedzeniu zastepczym, lub tez odciagnac troche pokarmu "na w razie czego", zeby sie nie stresowac :baffled:.
Kate moi tesciowie z Niemiec przylatuja do nas jutro na 2 tyg. Beda mieszkac co prawda u znajomych ktorzy urzyczyli im caly dom do dyspozycji + samochod (fju fju), poniewaz przedwczoraj wylecieli do PL.
Dziadek i babcia beda oczywiscie cale dnie u nas wiec mam nadzieje, ze pojdzie gladko i nasz rytm dnia oraz przyzwyczajenia wnusiow nie zostana za bardzo naruszone przez stesknione hmhm... "dziadostwo" ;-)
 
Ja mam od kilku dni butelki TT i mala jak z nich pije to nie chce puscic smoczka nawet jak sie mleko konczy. Mamy tez butelke z Aventu malej dosc dobrze sie z niej pije.
 
reklama
U nas TT sprawdzają się bardzo dobrze. Pilnuję tylko coby jak najgłębiej w buzi siedziała i dzięki temu mała dość dobrze ssie cycusia potem.
Jak dla mnie te butelki to rewelacja

A z bardziej smutnych wiadomośći to byłam wczoraj na zakupach....zakupić jakiś ciuch na chrzciny. Z bólem serca stwierdzam że teraz to tylko rozmiar 44 :baffled::baffled::baffled::baffled: kiedy powrócę do mojego kochanego 38??????
Trochę zajęło mi znalezienie czegoś w czym nie będe wyglądała jak kopka siana na polu... i wkońcu zakupiłam fajne spodnie i marynarkę oraz piękniutką bluzkę w Orsay:-D:-D:-D
 
Do góry