reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipiec 2008

My też dziś w końcu po chorobie pójdziemy na porządny spacer a przy okazji zaniesiemy papiery do chrztu - mam pytanie tzw. ofiarę dawałyście przy składaniu papierów czy przed samym chrztem? bo mnie znowu mąż bez gotówki zostawił, do bankomatu daleko, księdza o posiadanie terminalu do kart nie podejrzewam - no a nie chcę się narazić na kąśliwe uwagi:baffled:
Apropos: Post, zrobiłam próbnie Twoje trufle.....i podjadłam jeszcze w fazie przygotowawczej - boskie są!!:-D
 
reklama
u nas tez pogoda fajna,chociaz rano straszna mgla byla.Czekam na siostre jak wroci ze szkoly to moze uda mi sie Macka jej sprzedac na spacerek,a jak nie to sama pojde.
My ciagle zakatarzeni:-(.Bylismy we wtorek na usg bioderek i przy okazji u lekarki.Kazala kupic wode morska i syrop,ktorego nijak maly ie chce lykac:no:Kupilam jeszcze Nasivin,ale ani to ani ta woda morska nie pomagaja:no:I dalam sie namowic na Fride,tak mnie babka w aptece zmanipulowala,ale szczerze powiem,ze to u nas sie lepiej sprawdza niz gruszka,bo z ta byly straszne afery i problem ze wsadzeniem do noska jak to male takie ruchliwe,juz kilka razy zdarzylo mi sie wsadzic za gleboko,a jednak przy Fridzie takiej mozliwosci nie ma i mlody jakos lepiej to znosi.
Tak poza tym to Macius na szczescie zdrowy,a za tydzien idziemy na szczepienie p/zoltaczce,bo niestety tego w Anglii nie robia.
Ja tez jeszcze musze doniesc papiery do chrztu,ale najwazniejsze ,ze maly juz zapisany na 26.12.
 
Surv ja dawałąm jak zanosiłąm papiery:tak:
Madzia Kuba tez cały czas ma katarek ale nie przeszkadza w oddychaniu i jedzeniu więc pani dr powiedziała zeby solą robić i oczyszczać nosek fridą:szok: (dziwie sie bo surv pisałą że jej lekarz powiedział zeby frida nie robić:-D)
Nasivin w ostateczności maks 5 dni ale narazie tak tragicznie nie ma wiec nasivin czeka:tak:
 
Survi my placilismy w tygodniu przed chrztem, moja kuzynka placila po chrzcie. Tak ze co kosciol to inny zwyczaj. Ale mysle ze bedziesz mogla sie dogadac.
Co do fridy my stosujemy ja ok dwoch razy dziennie bo nie moge patrzec jak mala sie meczy z katerkiem.
 
u nas Nasivin nie pomaga,ale tak jak u Kubsia ten katarek raczej malemu nie przeszkadza strasznie,to raczej mnie bardziej wkurza jak slysze,jak mu tam w nosie gra.
 
Madzia, ale nie możesz jednocześnie i Nasivinu i wody morskiej stosować, bo woda rozrzedza katar a Nasivin wysusza; u nas katar przeszedł po 5 dniach stosowania samego Nasivinu, bez odciągania kataru - tylko wycierałam to, co młoda wykichiwała.
 
surv to sie ciesze ze smakuja. Ja je dzisiaj robie bo jutro mała imprezke robimy:-):-)

jesli chodzi o chrzest to ja placiłam przy załatwianiu formalnosci ale pewnie mozna przed samym chrztem.

Ja czyszcze nosek gruszka jak słysze ze cos tam swiszczy. madzia my mamy taka gruszke z szerokim końcem i nie da jej sie włozyc glebokoo do noska.Młoda oczywiscie ryczy koncertowo przy kazdej takiej operacji. A jak uzywacie wody morskiej??? bo nie wiem czy psiknac i zostawic czy wyciagac gruszka??
 
nie uzywam na raz nasivinu i wody,tylko raczej wode i jak po jakims czasie dalej swiszczy do daje nasivin.Jednak bardziej jestem za ta woda,bo to jednak naturalne.
Pani w aptece powiedziala,zeby najpierw napiskac wode,a pozniej to odciagnac Frida,ewent.gruszka.Ja czasem psikam ta wode przed jedzeniem i pozniej jak maly je to mu tam splywa i przy okazji z mlekiem polyka i juz wtedy nie odciagam .
 
U nas tez sliczna pogoda. Spacerek juz zaliczylysmy, mala oczywiscie usnela.

Od wtorku zaczelam jej podawac sok jablkowy Hippa i bardzo jej smakuje. Dziennie daje jej 100 ml. Po tym soku ma chyba lepsze trawienie, bo teraz sa 2, a nawet i 3 kupy dziennie, a nie jak wczeniej 1 co 2 dni.

Zaraz jedziemy na miasto, mam nadzieje, ze nie bedzie ryczala, jak bede jechala- bardzo mnie to stresuje, zwlaszcza, ze jej nie widze. Musze kupic lusterka do samochodu, aby ja miec caly czas na oku;-).

Zycze milych spacerkow.
 
reklama
u nas tez pieknie, wystawiłam młodego na taras:-)
mój m wreszcie zdecydował się na kandydatke na chrzesna, ale nie mogę go nakłonić żeby zadzwonił i umówił sie na wizyte gdzie wystąpimy z zapytaniem :dry:
a jak wspomniałam, że trzeba by w kościele termin zaklepać to ło jezu ale się nasłuchałam, że najpierw to trzeba chresna znaleźć a nie.... normalnie słów mi brak- jak tak dalej pójdzie to za rok tego chrztu nie zrobimy:no:
 
Do góry