kociata
Mamy lipcowe'08
Izabelka, wielkie gratki dla ciebie i coreczki! Pierwsza dama lipcowo - czerwcowa jest juz z nami :-). Trzymajcie sie cieplutko i cieszcie swym szczesciem!
Alicja wymarzony porod! I jak pieknie, ze masz duzo pokarmu a malenstwo spokojne, da mamie odpoczac. Jeszcze raz gratulacje!
Madzia, z tego co wiem u Reni wszystko ok, do wczoraj jeszcze nierozpakowana :-). Twardo sie trzyma, az wszyscy sie dziwia, i kto wie, moze doczeka az do terminu? Trzymajmy za nia kciuki, dzielna dziewczyna, niech bedzie dla nas wzorem
.
Haszi, mnie tez czeka wizyta, co prawda nie taka dluga, bo siostra meza z chlopakiem przylatuje w srode i po dwoch dniach ruszaja na ok. dwutygodniowa tulaczke wozem kempingowym po gorach i preriach.... (tez by sie chcialo...) no i na koniec znow do nas wpadna na dwa dni.
A kilka dni potem to juz moja mama przylatuje z czego akurat ja sie baaardzo ciesze, bo pomoze mi z dziecmi
Alicja wymarzony porod! I jak pieknie, ze masz duzo pokarmu a malenstwo spokojne, da mamie odpoczac. Jeszcze raz gratulacje!
Madzia, z tego co wiem u Reni wszystko ok, do wczoraj jeszcze nierozpakowana :-). Twardo sie trzyma, az wszyscy sie dziwia, i kto wie, moze doczeka az do terminu? Trzymajmy za nia kciuki, dzielna dziewczyna, niech bedzie dla nas wzorem
.Haszi, mnie tez czeka wizyta, co prawda nie taka dluga, bo siostra meza z chlopakiem przylatuje w srode i po dwoch dniach ruszaja na ok. dwutygodniowa tulaczke wozem kempingowym po gorach i preriach.... (tez by sie chcialo...) no i na koniec znow do nas wpadna na dwa dni.
A kilka dni potem to juz moja mama przylatuje z czego akurat ja sie baaardzo ciesze, bo pomoze mi z dziecmi


no to wykrakałam
u mnie też w nocy ciężko, ale da się przeżyć
a może Blaneczka chce już wychodzić;-)
a tymczasem na badaniu byłam chwilę (trochę się wkurzyłam bo jestem taka wrażliwa, że nawet patyczek, którym pielęgniarka pobierał wymaz sprawił mi ból, że czarno widzę wszelkie badania przed i w trakcie porodu
), potem dość długo w skarbówce, w Plusie, zrobiłam chyba z 10 km ( i tylko raz byłam na kibelku - mój wielki sukces