reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Lipiec 2008

KasiaDe - juz z domku, jak fajnie! Spokojnie dojdzcie do siebie a potem daj znac jak sobie radzicie.
kaja1978 ja bede rodzic z mezem - tak jak poprzednio. On sam sie domagal wtedy i teraz tez. Wspaniale to przezycie i dla niego i dla mnie, widziec jak malenstwo sie rodzi, jak tata przecina pepowine, ile przedtem bolu, a tuz po nim naszych lez radosci i szczescia - uwazam, ze to najpiekniejsze uczucia jakie czlowiek w calym zyciu przezyc moze!!!
 
reklama
No to mamy następną dziewczynkę,ale tempo zostało narzucone :-)Ale ci szybko poszło normalnie ekspress,daj przepis na taki szybki poród;-)
Bea serdecznie gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!

 
ojoj! Ale się dzieje :szok: Lipiec rozpoczęty pełną parą :-) Normalnie na chwilę nie można Was zostawić, bo się rozdwajacie sprintem dziewczynki :-D
Może Roni też już rozpakowana ?

KasiaDe serdeczne pozdrowionka. Wracaj do formy i pisz co tam u Was :)

Pabla, beaa gratuluję cudnych dzieciaczków!

 
beaa co za fantastyczne wieśći
gratulacje szybkiego i zdrowego porodu!!!

kurcze ale sprawne te porody
szybkie rozwarcie szybkie parcie
też tak chce:tak:
już zaczynam się gubić w tym natłoku dzieciaczków:-)
KasiaDe fajnie, że juz w domku i na forum
 
A ja chciałam powiedzieć, że chyba (oby) się zaczęło... Tzn. obudziłam się, bo myślałam, że wody odchodzą(choć to były chyba upławy), teraz mam upławy lekko podbarwione krwią i nieznośny ból krzyża i podbrzusza... Dzieciątko się rusza (jak je zmuszam). Mam nadzieję, że wszystko w porządku, że to poród... Mąż wziął dzień wolnego, mama w pogotowiu... Trzymajcie kciuki Dziewczynki!!! AAAA, bez paniki:szok:
 
PABLA, BEA SERDECZNE GRATULACJE!!!!!
Ale z Was szczęściary że już po wszystkim!!! Uściski dla Waszych maluszków!!!!

Znów miałam mnóstwo nadrabiania na BB. Ja ostatnie 3 dni spędziłam walcząć z plagą mrówek. Miałam ich tak dużo w ogrodzie że w końcu po nocach mi się sniło że wystawiam wózek do ogrodu a on po 5 minutach cały w mrówkach. I dziecko też!!!! Jakieś koszmary! Więc postanowiłam coś z tym zrobić. Przez 3 dni chodząc na czworaka po ogrodzie wyszukiwałam mrowiska (znalazłam ponad 100!) i zaznaczałam. Wczoraj przyszedł Pan Odmrówczarz i je potraktował chemią. Co za ulga!
Ale jak gość widział mnie przemierzającą ogród na czworaka to konał ze śmiechu i chciał mi zdjęcia robić. Ale byłam tak zdeterminowana że nie przeszkadzał mi nawet brzuch szurający po trawie.:tak:
Dziś bolą wszystkie mięśnie i nie mogę się ruszać, ale obiawów porodowych brak :tak: To dobrze bo moja ginka dopiero w piątek wraca z urlopu.
 
KasiaDE Witamy w domku:-)
beaa kolejna się cichaczem zakradła i urodziła:tak::tak::tak: gratuluję
Survivor Daj znać bo pomysle że też postanowiłaś urodzić:tak::tak: No zresztą kto Cię tam wie

kaja1978 No to trzymam kciuki żeby to było TO...... i oby TO..... szybko i sprawnie się podziało.

Kiwaczka Muszę Ci powiedzieć że pobiłaś wszystkich. Dziewczyny jakieś ziółka wiesiołki piją. Julia męża molestuje, głaszcze się nie napiszę po czym:-):-) okna myje. a Ty jesteś najbardziej oryginalna, chodzenie na czworaka po ogrodzie i szukanie mrówek w trawie, sama chętnie zrobiłabym Ci zdjęcie.:-D:-D:-D:-D
ale uprarta jesteś. 100 mrowisk, U ciebie musiała być jakaś hodowla.
:)

miłego dnia dziewczynki
 
reklama
Hej dziewczyny:-) Ale się dzieje:szok: Widzę, że lipiec w pełnej krasie:tak: PABLA, BEA - ogromniaste gratualcje:-D Poszłyście dziewczyny jak burza:-) Ja też mam taki zamiar tyle, że pod koniec lipca:baffled: Na razie błogi spokój. Podczytuję co się dzieje na forum i pełna podziwu jestem w związku z determinacją i mobilizacją porodową:tak: Wychodzi na to, że jestem najbardziej nieodpowiedzialną matką na świecie, gdyż moja torba szpitalna nadal się wietrzy i jeszcze do spakowania jej daleko. Kurczę:eek: Chyba się w końcu wezmę do roboty:tak: Mój małżonek to oaza spokoju i twierdzi, że to jeszcze hektary czasu, że ze wszystkim zdążymy:cool: Luzik. Mam nadzieję, że w czasie porodu (jedziemy rodzić razem) też taki wyluzowany będzie, bo tego mi zdecydowanie trzeba;-) Kochany jest naprawdę i bardzo mi pomaga. Pewnie, że jak czasami coś powie to szlag trafia ale rozumiem i zaciskam zęby. W czasie meczu finałowego po Rennie do całodobowej apteki pognał, bo miałam zgagę jak stąd do Gdańska:-) A zapalony kibic z niego:-D Dzisiaj w delegacji ale wróci popołudniu, więc ok:-) Pozdrawiam was słonecznie:cool2:
 
Do góry