Dorka nie pociesze Ciebie, ale bryndza w telewizji

nic nie ma, a filmy to już 100raz powtarzają

Ja też dzisiaj sama sobie siedzę i też zajadam się słodkościami

M na piffko se poszedł:-) niech chlopina też ma coś z tego życia
Izabelka tak to jest z rodzeństwem, zapewne jeszcze nie raz "zaskoczy" Ciebie Oski

między moimi szkrabami jest 11 lat różnicy i też się boję, czy starszak nie strzeli jakiegoś numeru??
Kicrym no i super, że już został Ci lekki retusz pracy:-) no i szaleństwa na parapetówce;-)
Kaja super, ze mieszkanko wpadło Wam w oko:-) no ale decyzję musicie podjać sami

ja jestem w gorącej wodzie kąpana i od razu bym się pewnie zgodzila a później analizowała;-) szczególnie, ze to okazja

a może za jakiś moment wpadniesz na jakiś genialny pomysł na swój biznes? a z drugiej strony bez sensu jest też pracować wyłącznie na kredyty

aczkolwiek jak chcecie wziąć kredyt to róbcie to teraz, bo wg analityków kryzys gospodarczy ma dotrzeć do naszego kraju za jakies 3-4 m-ce i wtedy dostanie kredytu będzie graniczyło z cudem

Pabla miłego wypadu i szybko do Nas wracaj!!
a u nas ciąg dalszy spraw mieszkaniowych

po tym jak M wystawił wczooraj na gratce (i to nic, ze wcześniej bylo wystawione, ale przez agencje i ciut droższe) rozdzwonily się telefony (w sumie trzy osoby

dzwoniły) no i nawet dzisiaj przyszło małżenstwo oglądać mieszkanie i trochę mnie pan zadziwił swoimi wymaganiami

otóż, podobalo mu sie mieszkanie (widać, że partnerka ma tyle do powiedzenia co żyd za okupacji;-)) ale ten salun wg niego za mały, no i jak spytał się czy ta półka na jednej ścianie zostanie (no niby jak bym mogła wziąć ze sobą półkę, która jest zrobiona z regibsów??





) normanie gość gorszy od blondynki


sądzę, że to takie zagadniecie bylo?? Bo ja mu na to wie pan ciężko by bylo, oprócz tego z wielką radością powiedziałam, ze to mój projekt byl, a on na to, że od razu by ją rozwalił



bo chciałby tu zawiesić duuuużą plazmę


normalnie ręce mi opadły( a jak bym chłopem byla to zapewne i inne części ciała)

kurcze malo tego ten nasz 'salun" to dla niego za mały a co by zrobić kino domowe (i to nic, że my mamy rozprowadzenie na kino domowe) a więc nasz duży pokój (po naszemu) a po ichnemu - salon został nazwany pokoikiem kawowym

ja mu na to, że mi taki pokoik kawowy wystarcza w zupełnosci (no co za gość

) już mnie korcilo dogadać, ale policzylam do dziesięciu i pomyślalam, ze to tylko facet, wiec co wymagać
