Hej wszystkim


My tylko na chwilkę, bo dzisiaj troszkę świętujemy i w domu nas niewiele
Za życzenia dziękujemy bardzo serdecznie

Ech...jakoś śmiesznie znoszę tą pierwszą rocznicę Zebrać się w sobie nie potrafię i ciągle mnie jakiś sentyment ogarnia. Na starość się rozklejam
:-)
Zwłaszcza jak widzę mojego urwisa roczniaka. Wierzyć się nie chce, że jeszcze niedawno taka maleńka była, a teraz dziadkowi na spacerze awantury robi, bo chodzić chce, a nie w wózku jeździć
Zamykamy więc grono niemowlaków i chyba oficjalnie jako dzieciaczki lipcowe całą bandą wkraczamy w etap dwulatkowy
Juppiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii


Na bilans roczniaka wybieramy się w najbliższy czwartek. Nie mogę się doczekać co też Pani dr powie. Pabla - dobrze KasiaDe mówi: nie ma się co martwić na zapas. Co do wagi: przy takich szaleństwach Lenki ciężko gromadzić zapasy tłuszczyku. Na pewno wszystko będzie ok. Głowa do góry


Pozdrawiam was serdecznie i odezwę się wieczorkiem, jak trochę oprzytomnieję. Jula urodziła się o 23.45, więc wcześnie dzisiaj spać nie pójdę





My tylko na chwilkę, bo dzisiaj troszkę świętujemy i w domu nas niewiele












Na bilans roczniaka wybieramy się w najbliższy czwartek. Nie mogę się doczekać co też Pani dr powie. Pabla - dobrze KasiaDe mówi: nie ma się co martwić na zapas. Co do wagi: przy takich szaleństwach Lenki ciężko gromadzić zapasy tłuszczyku. Na pewno wszystko będzie ok. Głowa do góry



Pozdrawiam was serdecznie i odezwę się wieczorkiem, jak trochę oprzytomnieję. Jula urodziła się o 23.45, więc wcześnie dzisiaj spać nie pójdę


