reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Hej wszystkim:tak::tak::tak:

My tylko na chwilkę, bo dzisiaj troszkę świętujemy i w domu nas niewiele:-D Za życzenia dziękujemy bardzo serdecznie:-D:-D:-D Ech...jakoś śmiesznie znoszę tą pierwszą rocznicę Zebrać się w sobie nie potrafię i ciągle mnie jakiś sentyment ogarnia. Na starość się rozklejam:tak::-):tak::-D Zwłaszcza jak widzę mojego urwisa roczniaka. Wierzyć się nie chce, że jeszcze niedawno taka maleńka była, a teraz dziadkowi na spacerze awantury robi, bo chodzić chce, a nie w wózku jeździć:szok: Zamykamy więc grono niemowlaków i chyba oficjalnie jako dzieciaczki lipcowe całą bandą wkraczamy w etap dwulatkowy:tak: Juppiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii:-D:-D:-D

Na bilans roczniaka wybieramy się w najbliższy czwartek. Nie mogę się doczekać co też Pani dr powie. Pabla - dobrze KasiaDe mówi: nie ma się co martwić na zapas. Co do wagi: przy takich szaleństwach Lenki ciężko gromadzić zapasy tłuszczyku. Na pewno wszystko będzie ok. Głowa do góry:tak::tak::tak:

Pozdrawiam was serdecznie i odezwę się wieczorkiem, jak trochę oprzytomnieję. Jula urodziła się o 23.45, więc wcześnie dzisiaj spać nie pójdę:tak::tak::tak:
 
reklama
Kasia, Magdzik - dzięki za podtrzymanie na duchu...
Ja mam takie wrażenie że Lenka ma za mało wit d3 w organiźmie - stąd wciąż duże ciemiączko i brak zębów do tej pory:baffled:
wit odstawiłyśmy po 2 mcu życia jak przeszłyśmy na sztuczne mleko - takie zalecenia lekarza.
do skończenia 6 mcy Lena przybierala bardzo ładnie, potem się zchrzaniło jak rozszerzyłyśmy dietę i właściwie Lena pije bardzo mało mleka - około 300-400 ml na dobę i nie bierze żadnych witamin....pediatra kazała kupić multicebion i podawać.
Co do naszej służby zdrowia - na odpowiedź na skierowanie czekamy 8 tyg:szok::szok: dopiero po tym czasie dostaniemy pisemną odpowiedź czy wizyta będzie i kiedy:szok::wściekła/y: no więc po godzinnym wiszeniu na tel znalazłam doktor prywatnie, wizyta na początku wrzesnia, ale musimy zrobić jeszcze szereg badań zanim do niej pójdziemy.
No nic, zobaczymy....
 
Pabla, spokojnie...na ile to możliwe! wiem co przeżywasz, bo przy naszych jazdach z patologiami miałam tak samo, ale jak widzisz u nas wyszło na prostą i w sumie nic wielkiego się nie działo i myślę, że u Lenki jest podobnie! Florce ciemiączko nie wiem czy już zarosło, ale jeszcze 2 miesiące temu swobodnie przez nie można było USG zrobić, więc widać niektóre dzieci tak mają. A Lenka naprawdę nie wygląda na chorą dziewczynkę, wręcz przeciwnie, tryska zdrowiem i energią - zresztą stąd pewnie i spadek wagi, musiałaby cały boży dzień jeść, żeby nie wytracić potem wszystkiego na szaleństwach:tak: Oczywiście, że to sprawdźcie, dla własnego spokoju, ale naprawdę wierzę, że Lence (oprócz nadmiaru energii:-D) nic nie dolega.

Juleczko, wszystkiego naj z okazji roczku! Dobrego humoru i energii to Ci chyba życzyć nie musimy, więc życzymy Ci cierpliwości dla mamy, żeby z takim wulkanem energii wytrzymała:-)
 
Julcia - sto lat!!! Samych radosnych dni!!!
Pabla - nie martw się na zapas(o ile to możliwe)! Wiem, że stres, bo u nas tez ciągle coś, ale badania są w celu wykluczenia nieprawidlowości, aby mieć spokój:tak:
Magdzik - ja też tak przeżywałam roczek:tak: Wróciły wspomnienia tamtego dnia:tak::tak::tak: No i teraz naszym dzieciom lecą latka, a nie miesiące;-)
 
Witam i ja:happy2:
Jakoś tak nieswojo się czuję:zawstydzona/y:nie wiem co pisać:confused:
nie wiem co się działo bo jeszcze nie przebrnęłam przez ten wątek:baffled:
z dzisiejszych postów to:;-)
Pabla my podajemy wit D3 do tej pory, nasza pediatra mówi że do 3 roku mam mu podawać:sorry2:, ciemię juz zarosło, ale według pani nefrlogog to wcale nie jest pozytyw:dry:także trzymajcie się oby Lence nic nie było bo jak widać to tryska energią i rozwija się prawidłowo:tak:
Jula wszystkiego najlepszego
Dziękujemy za kartki Ice (nromalnie szacun mamuśka za taki pomysł:tak::tak:), Tosi, Gabrysi, Tymkowi (reni), Antosiowi, Florce, Oldze, Wikusi (Sylcia), Werci, Maciusiowi, Michalince, Michałkowi i Lence oraz ich rodzicom i rodzeństwu:tak::tak::tak:
Co do wypadków to u nas też już kilka było, ale krew mocno się nie lała;-):-)

Co do wakacji to było super.Mały przetrwał drogę jak prawdziwy bohater:tak:na miejscu było super, dużo miejsca do biegania, woda kilka kroków od domu. Kuba nas zaskoczył chęcią pluskania się w jeziorze woda była na prawdę chłoda a on tylko widział wodę to od razu biegł tak jak stał i chciał wchodzić:tak:choroba nam się nie przyplątała, dzielnie zniósł wyżynające się trzy zęby, wycieczki rowerowe (chociaż rewelacją nie były:dry:)pieczenie kiełbasek, pływanie kajakiem i inne atrakje:tak:uff dużo by było pisania ale ten czas zleciał tak szybko i tak intensywie że brak mi słów:tak:a no i muszę M pochwalić bo na prawdę się opiekował małym a ja mogłam leżeć na kocu i korzystać ze słonca:tak:
 
Pabla domyślam się jakiego masz stresa,ale mimo lekarzem nie jestem myslę,że Lenka to tryskająca zdrowiem i energią dziewczynka:tak:I chyba dlatego ,ze wszędzie jej pełno mała nie przybiera ,bo cała energia idzie na bieganie:tak:Oczywiście najlepiej skonsulatować to ze specjalistą dla świętego spokoju.Ja tez nie daję wit.D już od dawna,ale przecież maluchy jedzą kaszki na mleku i zróżnicowana dosyć dietę maja,więc chyba witamin im nie brakuje,oczywiście skoro lekarz zalecił multicebion to dawaj.Nic się nie martw,masz zdrową,śliczna córeczkę.

Julcia 100 lat!!!! (pamiętałam,pamiętałam i w końcu zapomniałam:zawstydzona/y:)
 
My już po wizycie i w sumie dobre wieści: operacja będzie w sobotę, no chyba, że trafi sie ktoś bardziej chory to wtedy siostra chwilę oczeka. Ale generalnie operacja jest potrzebna natycmiast, ponieważ lada moment przestanie chodzić:baffled: Na szczęście na razie obrzęki przesunęły się na pęcher, więc przynajmniej ją tak nie boli no i jest szansa doczekania tej soboty. A sam zabieg podobno nie jest bardzo cieżki i rehabilitacja przebiega dość szybko.

W związku z powyższym w sobotę roczku Florki nie zrobię...no i nie wiem, kiedy zrobię... na 1,5 roku?;-) Pewnie się skończy na podejmowaniu gości małymi grupkami gdzieś w tygodniu:-p

A na razie oddychamy przez chwilę wolnością, bo dom opustoszał...normalnie jak w tym żydowskim kawale o kozie - człowiek nie docenia przestrzeni jakie posiada, dopóki ich maksymalnie nie zagęści:-) Mała krozysta z okazji i rozpirza zabawki po całym domu, a ja w końcu mogę posiedzieć przy kompie dłużej niż kwadrans;-)

Post, dopiero porządnie doczytałam, że Ty nadal szalejesz z remontami!!:szok: Jak nei dla Łucka i dla siebie, to choć nam oszczędź niespodzianki, bo wiesz...czerwony dywan w praniu, szampan jeszcze w sklepie...no nie gotowe jesteśmy, żeby już natychmiast Łucka z fanfarami witać:-):-)
 
reklama
Po pierwsze Julenko 100 lat dla Ciebie Bimbasku sliczny ,przepraszamy za poslizg kartklowy ale juz zyczonka poszly:tak:

Pabla bedzie dobrze ,zobaczysz Surv ma racje kazda z nas pamieta co Florci diagnozowano a zobacz wszytsko jest w jak najlepszym porzadku .Mloda zbadaj i napewno sie uspokoisz trzymam kciuki za Was dziewczyny!!

Kicrym dobrze ze jestes znowu z nami fajnie ze wakacje udane i M sie spisal:tak::tak:

Surv dobrze ze siostra bedzie miala szybko operacje i niedlugo zapomni o mecaerni bolowej:tak::tak:

Dzis w pracy gites ale noio do dupy wchodza pierwsze zastrzyki itd mam za soba wiec moze bedzie juz z gorki ,wcale pewnie sie nie czuje ale mam nadzieje ze z kazdym dniem bedzie lepiej.Wczoraj do M zadzwonili ze zostal wybrany na ostateczna rozmowe w sprawie pracy i dzis sie okazalo ze prace dostal cieszymy sie bo robota napawde super i z mozliwosciami itd .Po pracy lecialam do kumpeli zapytac czy malym sie zajmie i sie zgodzila uff boje sie go oddac ale wyjscia nie ma kumpela polozna wiec da rade ale ciagle nie moge sie przyzwyczaic do mysli ze ktos ionny bedzie sie nim zajmowal bo przecez my mamy robimy wszytsko najlepiej;-);-) Przepraszam ze kazdej nie odpisze ale padam na cycki Milego dnia!!
 
Do góry