Lipiec 2008

[tosika]

witajcie kochane:-)
nie mam w ogóle czasu teraz:-(ale pocieszam się, że jeszcze dwa tygodnie i luz blussssss;-) normalnie padam na pyszczek:-( aktualnie wpadła do nas mama na pare dni, dzięki czemu możemy o wiele więcej zrobić, bez małej marudnickiej;-) a jutro lecę nad ranem do Poznania miałam jechać na dwa dni, ale tak mi jakoś łyso będzie bez małej bo niby jak to dziecko bez mamusi, tak samo dwa dni wytrzyma;-) i wracam w nocy
Surv my byśmy chcieli i poleżeć bebzunem do góry;-);-);-) i cościk pozwiedzać (ale tak tyci, tyci) bo my takie leniuszki - tłuste brzuszki
Post a może jednak będzie ta magiczna liczbatrzymaj się i wyobraź sobie, że ja od paru dni kladąc się spać myślę, czy Ty aby już nie w szpitalu:-)
Kasiu udanego wyjazdu:-)
Pabla jak dla mnie Lenka jest niezwykle rozwinięta i kto jak kto, ale Lenusia napewno da radę
Kicrym fajnie, ze jesteś zadowolona z pracy za pół roku bedziesz miala wrażenie jakbyś od urodzenia tym się zajmowała
Madzia trzymam kciuki a co by astrolodzy się nie mylili no i powiadasz 2 parówy i kroma chleba???????? jak ja bym tak chciala, żeby moja tak jadła:-(
no i zapomniaałam co jeszcze mialam pisać
do pojutra kochane

 

[survivor26]

Też padam na twarz, choć pewnie z 1/100 tego co Tosika nie zrobiłam Poczytałam, nie odpiszę, bo mi literki latają przed oczami, nadrobię jutro, a tymczasem dobrej nocki

 

[liwus]

Surv moja biznesowa koleżanko kolejny e-mail u CIebie na poczcie
Ja też padam na twarz więc też powoli lecę do wyra. Zreszta jakoś dziwnie się czuje , bo boli mnie brzuch ( czyt. jajnik ) jaieś dziwne mdłości mam i zawroty głowy ... ale to nie jest to o czym myślicie bo właśnie skończył mi sie okres.


Ponadto Adaś smiga już jak stary na dwóch nóżkach. Niedługo to będę za nim biegać a wózek w odstawkę pójdzie.
Poza tym męczę wnioski o te dotację z UP i mam nadziję że się uda:-) Bo jak nie to będzie lipnie.

Post trzymaj się twardo a raczej niech Łucek się trzyma..
Pabla głowa do góry przeciez LEnka to mała iskierka - da radę. Uwierz w córę!
Kic - gratuluję nr 1

 

[pabla27]

melduję się pierwsza!
wcinam śniadanko przed kompem, zaraz do żłobka lecimy. Dziś małą chyba zostawię i pójdę sobie do banku coś pozałatwiać w końcu. Zobaczy się jeszcze.
Narazie nie poodpisuję, jak młoda zaśnie około 13:00 to nadrobię.

 

[post_ptaszyna]

ja też szybciutko
czekam na mamę i jadę na kolejne macanie i KTG...:-):-):-)
młoda dzisiaj postanowiła wstać wcześniej i mam poślizg
...a w tle słucham chińskiego pianinka...mniodzio:-):-):-)
odezwę się później

 

[survivor26]

Myśmy dziś pospały do 9...trochę na przymus, bo Florka chciała już przed 8 wstawać, ale dała sie spacyfikować pilotem i stertą zabawek;-) Plan na dziś: zrobić coś konstruktywnego... w końcu

Post, jakoś mam nieuchronną pewność, że z KTG wrócisz w dwupaku...

Kicrym, no i było panikować ze studiami? To było przecież oczywiste, że swoją najlepszą licencjatkę na magisterkę wpuszczą po czerwonym dywanie

Pabla, myślę, że dobrze będzie jak Lenkę zostawisz i pójdziesz się czymś zająć...może zamiast banku kawa i ksiażka w mieście, zeby w pełni docenić zalety posiadania dziecka w żłobku?

Tosika, no trzymamy kciuki, żeby załatwianie poszło sprawnie...bo nam Ciebie na forum brakuje, a Ty taka zajęta:-) Podpowiedzi wyjazdowe napiszę Ci jak wrócisz Sama też dojrzewam do wyjazdu - najmłodsza siostra, ta co wróciła, ciągnie mnei w góry, tylko muszę z nadal obrażonym o bycie niedobrym mężem R wynegocjować, żeby mnei puścił...w sumie skro poprzedni wyjazd weekendowy nam spaskudził to mi się powtórka należy, nie?

Liwus, trzymam kciuki! Pomysł masz dobry, więc UP nie powinien mieć zastrzeżeń

Idę znowu sprzątać...to jest jedyna gwarancja, ze dziecko będzie grzeczne

 

[dorka28]

Witam,
Post moze cos sie w koncu ryszylo? Daj znac co po KTG
Tosika kciuki zacisniete za pomyslne zakonczenie prac
Liwus za Ciebie tez trzymam kciuki Fajnie ze Adas juz sprawnie chodzi. Misia tez jak juz jest na nozkach to chodzi a jak sie przewroci to na raczkach
Pabla no pewnie zostaw Lenke. Da sobie rade

Ja czekam na kolezanke. A wieczorem do pracy:-( Znowu mi sie nie chce
Obiad mam od wczoraj wiec luzik

 

[liwus]

Ja też się melduje.
Adaś wstał 1 h temu. Ja zaraz lecę do sklepu zostawiając młodego z M. Potem spacerek i zobaczymy co jeszcze.

Post też mam takie przeczucie że wrócisz w dwupaku
Surv trzymam ciuki za Twoj biznes plan
Tosika załatwiaj załtawiaj sprawy ..

Ale powiem Wam dziewczyny w tajemnicy że sklep będzie wyglądał cudnie. Aż nie mogłam wyjść z zachwytu jak zobaczyłam plan no a logo pierwsza klasa.

 

[Karina77]

Cześć Dziewczyny.
Czytam sobie w przerwach w pracy i podziwiam, że przy maluchach macie jeszcze możliwość coś napisać. Ja w pracy tylko mogę poczytać w małych przerwach i czasem coś napisać bo w domu z maluchem nie ma mowy. Po pierwsze nie toleruje jak siedzę przy kompie, a po drugie nie można go spuścić z oka nawet na chwilę bo zaraz coś zmaluje.
pabla - nie denerwuj się, zobaczysz jeszcze Lenka cię nie raz zaskoczy jak świetnie sobie radzi bez mamusi,
liwus - fajnie jak maluchy zaczynają biegać ale ja już nie wiem czy się z tego cieszyć, mój zaczął łazić sam jak miał 10,5 misiąca, a teraz jest na etapie schodów i innego rodzaju zwyrów i chodzenia też już nie ma tylko bieganie, a ja oczywiście muszę nadążać i podziwiać jego wyczyny.

K.

 

[survivor26]

Liwus, sama sklep i logo projektowałaś?? Wklej koniecznie zdjęcia, żebyśmy popodziwiały!

My po 1,5 h zasypiania (już mamo śpię, tylko jeszcze powyrzucam lalki! aaaaa...gdzie są moje lalki??!! Mamo,a le ja muszę się natychmiast napić! Kto mi k***a wrzucił tu butelkę, Mamo ale siedź przy mnie! Mamo, a mogę Ci podłubać w oku?.. i tak dalej przez 1,5 godziny...) idziemy jednak na spacer... moze jakieś cuda w szmateksach wynajdę, bo naoglądawszy się rękodzieł innych (szukam dostawców do sklepu;-)) sparło i mnei na robienie - na razie nei zastanawiam się kiedy miałabym jeszcze sama rękodzelniczyć

Karina, my też nie mamy czasu (patrz wyżej;-)), ale nałóg to nałóg