reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Hejka wieczorową porą:tak::tak::tak:

U nas dzień o niebo lepszy od wczorajszego:-) Nie powiem, maruda była od rana, ale duuuuuuuuuuuużo lepsza niż ostatnio. Na dodatek ponieważ spała tylko przed południem i obudziła się przed 11, padła jakieś 5 minut temu bez stęknięcia:tak:

Ja wszamam jakąs kolacyjkę, bo głodna jestem okrutnie, a potem biorę się do roboty. Prasowanie i porządki odwalone, więc mogę się poświęcić nauce:-p:-p:-p Wieczór też dłuższy, bo dziecię spać wcześnie poszło. Żyć nie umierać:laugh2:

Buziaki dla Was ogromne, podczytam jeszcze bb późniejszym wieczorkiem;-):-D
 
reklama
Cicho, cicho...kacyk męczy?:-D Ja dopiero dziś opiłam, za to szlachetnym izraelskim winem i już łeb mi daje do wiwatu...widać za rzadko piję:-p
Post pisała, ze wychodzą chyba we wtorek i daje nam błogosławieństwo na opijanie Łucka na umór:-)
Idę chyba paść sobie, bo coś nie do życia i pracy jestem... miłego wieczoru!
 
oj cichutko!
u nas też dziś lepszy dzień, młoda wprawdzie trochę marudziła, ale padła spać zaraz po 13:00 i wstała przed 17:00:szok::-) zjadła zupkę i poszłyśmy na spacer,dziś na nóżkach bo nie chciało mi się wózka brać.
M właśnie ją kąpie, zaraz kaszka i spanko.
ja popatrzę chwilę na TzG i pewnie około 22:00 padnę spać.
miłego wieczorku!
 
a my dziś wypuściliśmy się na rajdzik
pani dr raczej była na NIE ale mama nie dała rady opatuliła i poszłaaaaaaa;-)
śladu po gorączce niet ale wysypki też niet więc nie wiem o co kaman??:eek:
może jutro wyjdzie
poki co nie jadę do rodziców a bardzo potrzebuję tam być
no ale siła wiższa:cool:
mężyk dziś ślicznie debiutował Kamu to była impreza "evo & subaru"na torze w Tychach
jestem ciekawa czy przywiezie jakiś flakon bo jak ja byłam to się łapał:-)
ale normalnie jak małe dziecko - taki happy cały
ja umordowana Tymisławem, ale szczęśliwa, że on szczęśliwy:tak:
idę na zamknięty oglądać Marcinka (kurcze Łucka Pucka;-))
dobrej nocki
 
oj to Ci pospala Pabla Lenka:szok::szok::szok::szok::szok::szok: tylko pozazdrościć:-p
a my kinomani się z M robimy;-) wczoraj oglądaliśmy Milioner z ulicy - rewelacyjny film:tak::tak::tak:Polecam w 100%:tak: a dzisiaj wypożyczył Australię - dam znać czy fajna:-) no i zostalo mi jeszcze wczorajszego winka, więc dzisiaj na nowo zacznę opijać przyjście na świat Łucka:-D:-D:-D:-D:-D:-D
aaaa muszę Wam sie pochwalić, jakie śliczne ubranka mi kupiła moja pracownica:tak::tak::tak::szok::szok::szok: a bylo to tak, nie miałam już siły w ssobote jechać na targi do Łodzi i wysłałam na nie moją pracownicę (w sumie to dziewczyna ma po stokroć większe doświadczenie ode mnie, bo przecież podkupilam ją ze sklepu dzieciowego:rofl2: i tak na wszelki wypadek dałam trochę kasku, jakby coś ciekawego znalazła:cool2: no i znalazła, mówię Wam cudeńka:-D jutro przyodzieję dziewczę i pstryknę fotkę;-)
dobra uciekam bo M włączył film i zaprosil na seans:-p
 
No to z braku Post, ja otwieram poranną sesję na BB:tak: Mała jeszcze śpi, po próbie wstania z tatą o 6 do pracy, więc korzystam z błogiej ciszy w domu;-)
Planów na dziś w zasadzie nie mamy, więc zeby zapobiec marudzeniu chyba pójdziemy na porządny spacer....a że strasznie nie lubie snuć się bez sensu, to pewnie zahaczymy o jakieś sklepy:-) Zresztą reszta tygodnia zapowiada się intensywne załatwianie firmy i może ten wyjazd w góry z siostrą, to trzeba odpocząć na zapas:-p M ostro protestuje przeciwko wyjazdowi, a że nadal stosunki napięte, to nie wiem, jak będzie, ale się strasznie napaliłam, bo planowałyśmy przejście całych Karkonoszy...proszę się za głośno nie śmiać, ale naprawdę mam nadzieję, że mimo zdezelowania ogólnego i starczego wieku, dałabym radę:-p
No nic, pomarzyć można, jak M urlopu nie weźmie, to przynajmniej z honorem się będzie można wycofać z szalonego pomysłu...:-)

Miłego dnia!
 
witam,
my po śniadanku powoli szykujemy się do żłobka. U nas też większych planów brak, jak młodą zaprowadzę to na pocztę muszę iść, potem obiad skończyć i pewnie zaraz będzie 12:00 i będę lecieć po młodą. Potem jej spanie, moje leniuchowanie a potem pewnie spacer i tak dzień zleci....
Surv - oby wyjazd wypalił, naładujesz akumulatory trochę!!
 
Survi mam nadzieje z R sie zgodzi i wyjedziesz na mily odpoczynek od rodziny. Sprawnego i szybkiego zakladania firmy:tak:
Pabla na ktora Lenka chodzi do zlobka?

My dzis idziemy do lekarza z wysypka. pewnie po szczepieniu ale wole sie upewnic:tak: Zaraz jem sniadanko, zupka sie robi:tak: A jutro znow do pracy, tyle ze na 6 godzin. Moja siostra nie moze sie juz zajmowac mala i bedziemy szukac opiekunki. Na razie tesciowa pol dnia ja pilnuje ale mowi ze nie da rady:-(
 
i my witamy z rana
nocka nawet spokojna - Tymisław spał juz u siebie :-)
surv obyś dopięła swego i wramach ocieplania relacji małżeńskich zabrała męża w Karkonosze i obeszła je nawet ze 2 razy ;-)
Tosika ja wreszcie oświecona - to gratulacje z otwarcia nowego sklepu:-)
no i muszę się pochwalić - mężyk wrócił z pucharem jako nr 1 debiutanci
w przyszłym roku już jako rajdowiec amator;-) kurka mam Hołka w domu, ale nie wiem czy się cieszyć czy bac
miłego dzionka bo tu znowu coś się skrada i wspina na mnie
 
reklama
Dorka - dziś jeszcze na 09:00 szłyśmy, ale jutro już na całego, zaprowadzę ją na sniadanie - czyli około 08:15 i zostanie już na spanie, więc odbiorę ją około 15:30.
Renia - gratki dla męża!!!!
Mój M poszedł dzis ze mną do żłobka, bo jeszcze tam nie był, pokazałam mu wszystko,ale jak wychodziliśmy to nie mógł oderwać się od drzwi i mówił że nie może uwierzyć że ją tu zostawiamy i że mu bardzo ciężko:szok::-) w szoku byłam bo jeszcze tydzień temu śmiał się że jestem zestresowana.....
 
Do góry