Dzięki wielkie za życzenia.Jesteście kochane!!!
Magdzik się wygadałaś i może troszkę ci lepiej ,a na pocieszenie dodam ,że sama nie jesteś ,bo u nas wypisz wymaluj to samo.Momentami mam dość,nabuzowana chodzę na maksa,a mały mnie ostatnio do szału doprowadza tym ciągłym marudzeniem i coraz częściej zdarza mi się nakrzyczeć,niestey nie wytrzymuję

Maciek się jakoś sam niczym nie umie dłużej niż 2 min zająć,a to czego nie może to najbardziej go interesuje i non stop burdel,w sensie nie porozrzucane zabawki,bo to mnie nie rusza,ale powyjmowane wszystko z szafek w kuchni i łazience,co posprzątam to znów to samo

U nas dodatkowo dochodzą nieprzespane nocki

Aczkolwiek dzisiaj mi dziecko zrobiło prezent i przespało całą noc do 6.30
Pabla co do żłobka to ja jestem tego samego zdania co Surv i też uważam,że dla każdego powinny być dostępne.I naprawdę wielki szacun dla Was obu,że tak świetnie sobie radzicie.
Kasia witaj spowrotem,a fotki już są na zamkniętym?
Post powodzenia z Łuckowym brzuszkiem,oby sie unormowało.Ika widać z dnia na dzień braciszka coraz bardziej lubi
i więcej zapomniałam co miałam odpisać,ale uszy mi już więdną,bo Maciek mi tu sterczy i się drze jakby go ze skóry obdzierali i nie wiadomo co chce
Acha do pracy raczej nie pójdę,bo w żłobkach full i min 100 osób na listach oczekujących.Na opiekunkę to niebardzo nas stac,a w ogóle to by się nie opłacało,z resztą chyba bym wolała żłobek niż jakąs obcą babe u siebie w domu.Jak ja juz tracę cierpliwość do własnego dziecka ,to co dopiero obca kobieta.Teściowa kiedyś tam mówiła,że z małym będzie siedzieć,ale teraz stwierdziła,ze jeszcze jej się nie opłaca iść na emeyturę,a poza tym by z nim nie dała rady

Nie wiem może myślała ,ze Maciek mniej ruchliwy i zajmujący i się wystraszyła jak zobaczyła jak to naprawdę wygląda

Dobra musze opanować beksę,idziemy na dwór.