reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

Pabla, świetnie, że z Lenką lepiej. I pamiętaj, za każdym razem jak będziesz narzekała, że daje czadu, będę Ci przypominała jak za tym tęskniłaś;-):-D Oj tak, zdrowie najważniejsze, a co tam zakupy?! Może następnym razem będą bardziej udane:tak:
Madzia, to chyba niezłe biko wypracowałaś;-):-D Podziwiam, nie powiem, takiego kolosika nosić:tak:
 
reklama
Dziewczynki, wrócę do was po remoncie i będę duuuuużo klikać:tak::tak::tak: Póki co nadal siedzimy u rodziców, ale jakby koniec widać;-) Ciężko jest, w pracy też, o zwiazku nie wspomnę, bo jaki związek, skoro się nie widujemy:no: Nie będę się żalić, idę poczytać co u was;-)
 
Pabla to super , że Lence się poprawiło.
Madzia widać że postępy z pozbyciem się smoka
Bea na pewno niedługo wszystko wróci do normy
Kasia no to Olga wytrzymała jest.
Kicrym kupie dla Maksa ten tran morski , niech się chłopak uodparnia
Ja sie dziś z pracy musiałam urwać, bo Maks tak płakał , że mama nie mogłago uspokoić , makabra. Jak przyszłam to znowu 40 min na rękach.
Dałam mu nurofen i po chwili wróciło moje dziecko.
NAwet sobie 2 okna przy nim wymyłam. Po południu poszliśmy na plac zabaw i było ok, wieczorkiem też dobrze.
JA za to wybrałam sie wreszcie na atreobik z dziewczynami( wszystkie matki 2008) i okazało się , że odwołany, więc skoczyłyśmy na piwko, w końcu miałysmy wolny wieczór, fajnie sobie przez godzinę pogadałysmy
 
Kamu, trzeba było pobiegac, a nie pić kalorie;-):-D
A propos zdrowia, to skończyłam dzis badania okresowe i wyniki o.k. W sumie nie badałam się od urodzenia Olgi, więc badania przydały się:tak:
 
pierwsza???:szok::szok::szok::szok::szok: yes yes yes:-D:-D:-D:-D nie sądziłam, ze kiedyś mi się to przytrafi:-pale to wszysstko przez to, że muszę jechać z Tosią na badania:tak:
a więc u nas bez zmian, tylko jeszcze większa nerwówka, a bo to się okazuje, ze zapomniałam zamówić zasłonki do przymierzalni, a to że jedna ekipa budowlana z W-wy jeszcze nie dojechała, ot tam takie szczególiki teraz mam na głowie:baffled::-p;-) no i do tego Tośka podziębila się od swojego taatusia, czyli katar ma po pas i lekko pokasłuje:no: no i mnie też coś zaczyna już kręcić:-( i potwierdza się znowu reguła stara jak świat- ze wszelkie zlo to przez chlopów;-)
idę Was teraz poczytać;-)
 
Witam mamuśki:happy:
Dzisiaj mam na 10.30 ale na nogach od 5.40:baffled:mały postanowił że wstanie sobie wcześniej a co?!:crazy:teraz śpi, bo do złobka o 10 go zaprowadzę to by mi jęczał:dry:znowu chyba go coś bierze, albo zęby bo dolne 4 ma bardzo obrzmiałe, nawet ja to widzę:baffled:powiedzcie mi ile te 4 się wyrzynają, bo ja już mam dosyć, jak nie chory to zęby, alebo katar, labo kaszel:-(

Pabla super że Lenka już wraca do siebie:tak:powiem ci szczerze że ja też za tym tęskniłam jak mały był chory:-pot tak przynajmniej widać że nic nie dolega:tak:
Madzia super że smok idzie w odstawkę:tak:może jak mały mi wyzdrowieje to też spróbujemy:dry:ale jakoś nie mam do tego siły i ochoty:zawstydzona/y:
Kasia super że zdrówko dopisuje i wyniki są ok:tak:
Dorka no pochwal się kurteczką
 
hejka,
my wstałyśmy o 06:30, ja kompletnie nieprzytomna jakaś:baffled:
nocka ok, chociaż młoda około 03:00 obudziła się z jakimś strasznym wrzaskiem i tak do rana już co chwila popłakiwała:confused:
zaraz lecimy na kontrolę, trzymajcie kciuki za pomyślne wieści:-p
Kasia - super że wyniki ok, zdrówko najważniejsze przecież!
Kaja - oby remont szybko dobiegł końca!
Kicrym - to Kubuś wczesnie się zerwał! pewnie zęby tak mu dają popalić.
Tosika - zdróweczka dla Tosi i męża! oby szybko minęło. Niestety to jest sezon katarowy i tylko kwarantanna by nas od tego uchroniła:sorry2:
dobra, zmykam na śniadanko i trzeba się szykować do lekarza!
 
Witam,
my pobutka o 7:baffled: Mialam nadzieje ze choc do 8 pospi a tu d...pa blada:-(Idzemy do lekarza bo doszedl kaszel. Dzwonilam od 8 a ide dopiero na 12.50,masakra:baffled:

Pabla dobrze ze z Lenka juz lepiej:tak:Trzymam kciuki zeby na kontroli bylo oki:tak:
Kircym oby to zeby:tak:
Kasia dobrze ze wyniki ok:tak:
Tosika mam nadzieje ze mala lagodnie przejdzie przeziebienie:tak:
Kamu to na pewno zeby jak przeszlo po nurofenie:tak:Na piwko zamiast cwiczen:-D Ja dzis ide do p.Stefana na cw:tak:
Madzia u nas nocki sa ok. Czasami sie zdarzaja gorsze:tak:Trzymam za Was kciuki:tak:
 
Pabla to trzymam kciuki, wszystko będzie dobrze.
Tosika to masz roboty z tymi sklepami, szkoda że jeszcze Antosia się rozchorowała, oby wszystko szybko przeszło
Kicrym, trudno powiedzieć ile wychodzą te 4 , chyba to jest indywidualna sprawa kazdego dziecka.
U nas nocka taka sobie, Maks o 00.30 obudził się z takim płączem że szok, nie dało się go uspokoić, w końcu uspokoił się na moich rękach,ale ja go nie mogę nosić bo on jest za ciężki i jak długo go noszę to mnie zaczyna boleć strasznie brzuch, ja już kiedyś jako dziecko miałam przepuklinę, właśnie od dźwigania.
Dałam mu nurofen i się po jakimiś czasie uspokoił, ogólnie godzina płaczu była. Na szczęście spał już ładnie do 8 i obudził się z uśmiechem.
 
reklama
Oj, widze, że nocki nie teges. U nas jakaś 2 godzinna przerwa w nocy na wiercenie się i popłakiwanie. Nie mogła sobie miejsca znaleźć ani w łóżeczku ani na moich rękach. Wreszcie zasnęła w łóżku Mikusia i przeniosłam ja do łóżeczka. A ja oczy na zapałki:baffled:

Zdróweczka dla wszystkich potrzebujących!
 
Do góry