survivor26
Mamy lipcowe'08
Witam! U nas dziś jeszcze lekkie zamieszanie, bo R ma siostrę z dobytkeim za Odrę wieźć...ale zobaczymy, czy da radę, bo wczoraj pożarł samodzielnie ze 2 kg tortu weselnego i dziś zdycha na żołądek...jak dziecko, a mówiłam, że moim zdaniem za dużo go je...

A w ogóle to jak w weekend pobudki o 6 rano, tak dziś wszyscy zaspaliśmy i wstaliśmy o 8
Madzia, ja też słyszałam fatalne opinie o BRW, może poszukaj na forach, co użytkownicy mówią? Tak naprawdę to meble mógłby Wam K zrobić sam, jeśli umie, albo jakiś zaprzyjaźniony rzemieślnik....same materiały to mniej więcej 50% ceny gotowych, więc można sporo na robociźnie zaoszczędzić
Kasia, kciuki trzymam za mamę! Dziś ma tę operację?
Julia, no taki urok szpitali...jak nie urok, to ...
Mam nadzieję, ze szybko przechorujecie i będzie już w końcu spokój
Ja się nieco stresuję wyjazdem siostry...niby już za 2 tygodnie przyjedzie i niby to Drezno blisko, ale jakiś taki fatalizm mnie dopadł po wydaniu dziecka za mąż... chyba już mogę ją oficjalnie swoim dzieckiem nazywać, bo w USC jak im różne rzeczy dopinałam, to wszyscy pytali, czy córka to, czy córka tamto...i nie mieli na myśli Flory
R mnei pociesza, że to dlatego, że ja a nie matka rodzona się bardziej interesowałam...ale cóż, lustro i metryka nie kłamią
Dobra, wracam do pakowania dziecka na emigrację:-) Miłego dnia!


A w ogóle to jak w weekend pobudki o 6 rano, tak dziś wszyscy zaspaliśmy i wstaliśmy o 8

Madzia, ja też słyszałam fatalne opinie o BRW, może poszukaj na forach, co użytkownicy mówią? Tak naprawdę to meble mógłby Wam K zrobić sam, jeśli umie, albo jakiś zaprzyjaźniony rzemieślnik....same materiały to mniej więcej 50% ceny gotowych, więc można sporo na robociźnie zaoszczędzić

Kasia, kciuki trzymam za mamę! Dziś ma tę operację?
Julia, no taki urok szpitali...jak nie urok, to ...


Ja się nieco stresuję wyjazdem siostry...niby już za 2 tygodnie przyjedzie i niby to Drezno blisko, ale jakiś taki fatalizm mnie dopadł po wydaniu dziecka za mąż... chyba już mogę ją oficjalnie swoim dzieckiem nazywać, bo w USC jak im różne rzeczy dopinałam, to wszyscy pytali, czy córka to, czy córka tamto...i nie mieli na myśli Flory


Dobra, wracam do pakowania dziecka na emigrację:-) Miłego dnia!
