reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

jak ja piju kawku, to pewnie już wy jesteście na herbatce, a?:-p
witojcie moje drogie:-)
Magdzik oj Twoj M jest identyczny jak moj:-p ja mu też nie oddam żadnego "poważnego" sprzętu do zreperowania:-p oczywiście mój to się wychwala jaki to on zdolny i mądry, jak to w wieku trzynastu lat rozłożył na cześci pierwsze (i złożył;-)) motorynkę:rofl2: no ale jakoś w domu do tej pory nic mu się nie udałlo złożyć, a jak rozlożył to tak jak u męża Surv wyszlo...zostało za dużo elementów:-D:-D:-D no i Twoja wizja rodziny jakoś mi do Ciebie pasuje:-p no już zacieram rączki jak "będziemy" w ciąży z drugą taką Julcią:-p nie marnujcie materialu towarzyszko, nie marnujcie:rofl2:
Surv ja też bez pralki, jak bez ręki:baffled: a z naszą też zaczyna się coś złego dziać:dry: skubana od czasu do czasu wciągą ubrania:szok: no i np. potrafię wyciągnąć z niej bluzeczkę Tosi z podziurawionym rękawem (normalnie jakbym coś wsysało:sorry2:) już wzywałam montera, który obejrzał i stwierdził, że jak jeszcze mi coś wciągnie to mam mu dać znać:baffled: super cp? i do tej pory mam odłożone dla nie dwie bluzeczki, sukieneczkę prawie bez szelki, i jeszcze pare rzeczy (ciekawe czy mi oddadzą za te rzeczy;-)) aczkolwiek pralka na gwarancji:sorry2: ale sobie tak obmyśliłam, że się z nią umówię (bo ją maja zabrac) w dzień przeprowadzki:-p bo tam ma być pralka czyli będzie gites:-p wtedy to niech dwa miesiące robią:-p
Madzia ja też bardzo poproszę o przepis, bo niby dieta dietą, ale coś slodkiego by się skubnęlo:-p
Kate może postaw M przed faktem dokonanym, zanieś papiery o separację (niewiem jak to sie logistycznie robi) i może to na chłopa podziała jak kubeł zimnej wody:tak: bo wiesz jak to facety, niby takie twardziele, bo myślą. że kobiety wychodzą z założenia "mierny ale wierny" więc co się bedę starał, a tu kwitek na stół i boj się chłopu ja ulegla to ni chu chu;-)
Julia ja trochę nie w temacie, bo pamiętam, ze mieszkanko na tip top było:baffled: a tu widzę jakieś kucie bylo:szok:
Dorka to rozumiem, ze obładowana wracasz zakupami jak niewiem co?:-p ja nie zapomnę, jak pojechałam na wycieczkę z moją przyjaciółką ( to byl czas, ze ją facet po 7 latach rzucił, dla mlodszego modelu:-p, więc wymyśliłam, że gdzieś ją wywiozę;-)) i pojechałyśmy do Brazyli i Argentyny (to był jedyny kiedy trzy tygodnie nie widziaalm mojego synka, i powiedziałam sobie nigdy więcej, to jest coś przeokropnego:-( ta tęsknota:no:) no ale tam ogólnie wszystko bylo po stokroć tansze niż u nas więc się okupiłyśmy jak te głupie i na lotnisku miałyśmy nadbagaż no i co robić? coś trzeba było zostawić:tak: a że bardzo dużo ważyły wódki (tak tak, jak te alkoholiczki nabrałyśmy tego trunku maks, jak na handel:-p ale dziewczyny do tej pory czuję w podniebieniu carpirinię:-p pychaaaaa) więc pomysł pierwszy - siąść i wypić z pare butelek:-p no ale że lot trawał ponad 16 godzin, więc pomysł nie bardzo, bo nie wiadomo cobyśmy mogły tam w chmurach wyprawiać, więc co wymyśliły "mądre" kobity? - zostawiły - suszarki do włosów ( a głupie wzięły takie kolosy ale fryzjerskie;-)) a butelki wzięły, bo jak że by inaczej:-p:-D:-D:-D:-D

no a ja zabiegana (z wiadomych powodow) dzisiaj też mam po południe spotrkanie, do tego musimy juz chyba zacząć sie pakować (boze jeszcze dwa tygodnie i wyprowadzka:szok:) w piątek była tesciowa...wytrzymałam..prawie:baffled::-pa w czwartek przyjeżdża moja mama....M wytrzyma...chyba?:-p
 
reklama
Melduję się po weekendzie u znajomych (wszystko doczytałam). Było super. Fajne towarzystwo, dzieci wybawione, pogoda piękna, więc czego chcieć więcej. A dziś zostałam w domu z dziećmi, bo Miki chyba za dużo świeżego i mroźnego powietrza się nałykał i go rozłożyło.
Jutro do pracy a w domu zostaje m.
 
hej Dziewczyny,
ja się szykuję do pracy, ale od rana siedzę na TVN24 bo w moim rodzinnym mieście - Nowym Mieście, doszło do jakiegoś masakrycznego wypadku:szok::-( 17 osób zginęło, po prostu jestem w szoku:-:)-(
 
Pabla własnie słyszałam w radio i tak odrazu pomyślałam,ze Ty stamtąd jesteś.Masakra jakaś,tyle ofiar:-(
Kasia zdrówka dla Mikusia
Tosika z twoim temperamentem to sie spakujesz w dwa dni także zrób sobie jeszcze troche luzu;-)
Dorka Wy juz w domu? już sie pogubiłam w tych podróżach:zawstydzona/y:
Magdzik no to kiedy staranka?

jeszcze 3 godzinki i śmigam do domku tzn do gina,mam nadzieję,ze nic nie wynajdzie,bo ide na usg.Byłam u niego w piatek ale coś słabo widział i kazał przyjśc jeszcze dzisiaj.No i kazal mi implant wyjmować jak w przyszłym roku chcemy zacząć staranka,bo podobno po tym implancie organizm może dochodzić do siebie rok:szok: A ja chciałabym tak w styczniu już zacząć działać.Teraz musze jakiegos chirurga znaleźć co mi to badziejstwo wyjmie,bo gin tego nie zrobi:baffled:
 
Pabla słyszałam o tej tragedii pomyślałam od razu że to z twojego miasta. Straszna tragedia
Madzia , aż chirurg musi to wyjąć ? Ciekawe ile ci powie za wyjęcie.
Kasia zdróweczka dla Mikusia
Tosika ty jesteś bezbłędna jak zwykle się uśmiałam z twojego powrotu z Brazylii
A mnie wczoraj D wkurzył, bo oczywiście temat kiedy drugie dziecko, ja mu mówię że na razie nie ma potrzeby, a po za tym to nas nie stać, chce wyjść trochę z tych kredytów i mieć więcej spokoju, ale dla niego to nie są żadne argumentu,jeszcze mu powiedziałam , że ma więcej czasu spędzać z Maksem, bo on to chwilka i koniec, woli siedzieć przed kompem niż bawić się z dzieckiem, powiedział że się postara, no zobaczymy
 
Hej! Robię mega wiatr :-p
W czwartek mam to pasowanie, więc przygotowania trwają, do tego powrót po L4 okazał się mega wyzwaniem, tyle biurowych spraw:wściekła/y:nie mam czasu na nic
Jak ogranę to wszytsko to coś poczytam i odpiszę:happy2:
buziaczki :)
 
Hej. Niedlugo jedziemy na latnisko.
Moja siostra z malym pojechala do szpitala. Maly mial w nocy goraczke 39st. Pojechali do lekarza. Zbadala malego i powiedziala ze moga jechac do domu jak goraczka bedzie sie utrzymywac to maja rano do nie zadzwonic. Wylala ich do szpitala. Maly ma za malo potasu chyba i musz zostac na noc.:-(
Jutro sie odezwe. Pa
 
reklama
Do góry