reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

My już po obiadku, wybieramy się na plac zabaw. Fajna pogoda jest to nie ma co siedzieć w domu:happy2:
Madzia i jak po lekarzu?
Renia to kuruj się!zdrówka!
Sylcia jak tam jazdy?
no to popisałam-mała się drze...
 
reklama
Ja dopiero dotarłam do domu.Jeszcze teraz od mamy kluski wiozłam do K,bo stwierdził ,ze jest głodny a moze tylko do północy jeśc i pić,bo jutro zabieg,ale dopiero gdzies ok 14,więc cały dzien na głodzie będzie.
I gina spoks
biggrin.gif
mała rośnie zdrowo,mama też
wink2.gif
ona 2,2 a ja 13 kg
wink2.gif
niby na tydzień starszą wygląda,więc termin się na 15.11 przesunął.Jeszcze trochę i do 10-tego dojdziemy
wink2.gif
fajnie by było,póki co nasza cała trójka jest z 10-tego właśnie
biggrin.gif
,no ale to już byłby cud.
L4 dostałam
biggrin.gif
a w ogóle jakiś taki miły,usmiechnięty był ten gin,aż dziwne,bo zwykle pełna powaga.

Maciek ogląda Martę,zaraz idzie sie kąpać i spać.Je jeszcze pranie wstawię i też idę kimac,bo normalnie padam.
 
Madziu super że wizyta u gina pomyślna. Mała ładnie waży a mama książkowo przybiera wiec bez paniki
K pewnie ciut panikuje ale bedzie git. Szybkiego i bezbolesnego zabiegu

Kic jak patrze na to słonko to jeszcze bardziej słabnę bo pewnie jak już zacznę wychodxić zacznie się plucha

Dziś brzuch pobolewa ale za to choroba jakby łagodniejsza
Spokojnie oddycham mało kaszlę
Oby ku zdrowiu i oby do piątku do wizyty u gina

Spokojnej nocki
 
Cześć
Madzia dobrze,że mała tak rośnie,ale fajnie by było jak by też się udało 10-ego
Renia ,zdróweczka. Nie słuchaj takich głupot koleżanek, nie wiem w jakim celu ludzie tak gadają.
Surv będą różne torby to dopiero początek,ale 3 modele z tych wystawionych są dosyć spore.
Dorka do Włoch pojadę tylko jak D będzie miał kurs a na razie cisza
Kasiu , zdróweczka dla Olg
A mnie mój syn dziś rozbroił. Jak wiecie ma dosyć trudną mowę i nie mówi tak dobrze jak większość jego rówieśników a dziś jak go prowadziłam do przedszkola to cały czas powtarzał "Mama kocham, mama kocha" z taką trwogą w głosie , aby tylko go nie zostawić. Na szczęście Pani mówi,że to chwilowy płacz a potem jest ok
 
Kamu....no tak, synowie potrafią tak matki rozbroić, mnie się serce kroi odrazu. Ale to dobrze że nie ma dużo płaczu, jeszcze chwilka i będzie biegał do przedszkola w podskokach. Młoda co rano mówi że nie chce a potem biegnie zadowolona więc może to tak zachowawczo:tak:
Mój syn co chwila mnie osłabia, dzisiaj nie chciał czyszczenia nochala ale wczoraj obiecał że grzeczny będzie, niestety wił się okrutnie, potem Kukunia grzeczenie się poddała wiec chwalę i mówię, widzisz Marcinku bierz przykład z Kukusi, to nie jest takie straszne...itp it...on na to tak....tak...grzeczny jutro będziesz taaaaaa... to może spróbujemy teraz na próbę a on odrazu w nogi...i rozpaczliwym głosem....nie tsebaaaa nie tseeeba...
aa i torebki faaaajne, oj kupiłabym ale ostatnio własnie nabyłam ku wielkim aplauzie męża (po co ci torebka??? przecież masz ze 2....) więc muszę przeczekać:-)
Renia..dobrze że lepiej ciut, zdrówka życzę
Madzia...no bardzo pomyślna ta wizyta, super
i już nie wiem co chciałam
ja jutro kolejny dzień szkolenia ale chyba pojadę komunikacją miejską bo korki nieziemskie dzisiaj były
no i jutro idziemy do lekarza z młodymi bo Cinkowi nie przechodzi katar i kaszle w nocy a młoda ma katar nadal również i nie wiem czy to tak już będzie przez przedszkole czy jak??? a może coś im siedzi w oskrzelach? fakt faktem mi przeszło po antybiotyku no ale nie chcą dzieciakom zapisać, że niby nie ma konieczności hhmmm:baffled::baffled::baffled: też unikam jak ognia no ale ile można kichać i smarkać no:angry::angry::angry:
no nic zobaczymy jutro
dziergnę coś jeszcze conieco dla ukojenia nerwów i idę spać:tak:
dobranoc
 
Madzia, no to super wyniki wagowe...ech jak ja bym chciała tylko 13 kilo w ciąży przytyć:tak: Choć na razie odpukać nie przytyłam nic...ale znając siebie, nadrobię potem bez problemu:-p

Renia, no to obyś szybciutko teraz wyzdrowiała! Ja już sama nie wiem, co z moim przeziębieniem...niby ok, ale parę razy dziennie mam gruźlicze ataki kaszlu i kichania...nic, moze to organizm po fajkach się oczyszcza:-p

Kamu, no biedak pewno się upewnia, czy go nie oddajesz na zawsze;-) Ale i tak dzielnie znosi rozstania:tak: Flo dziś ma wycieczkę ciuchcią do parku, szczerze współczuję paniom, ogarnąc 25 ryczących 3-latków w mieście:zawstydzona/y:

A mnie wczoraj bank, a w zasadzie rzeczoznawca prawie do przedwczesnego porodu doprowadziła...truła baba d** tydzień, żeby kolejne papiery dosyłać, bo to przecież dla naszego dobra i ze szybciej ekspertyzę zrobi i bedzie bosko...no i zrobiła...negatywną, durna ^*^*$$:wściekła/y: Że niby dom nie ocieplony i tylko częściowo ogrzewany...noż, jak ma 250 lat, to co - XVIII-wieczni Łuzyczanie mieli go watą mineralną okrywać?:-p:-p Ciekawa jestem jak w takim razie dają dotacje na remont zabytkowych budynków - każą najpierw szachulec na beton wymieniać?:-p Summa sumarum, musimy dać na zabezpieczenie, to mieszkanie co sprzedajemy...bedzie bardziej uciążliwie, wszystko się poprzeciąga, ale tu przynajmniej chyba nie bedzie wątpliwości co do stanu nieruchomości:-p no ale w tym momencie przeprowadzka jak nic na Mikołaja wypadnie... w sumie dobrze, że w ciąży jestem, bo mam uwagę podzieloną i nie mogę się wkur***c tylko zamieszaniem z domem...a jak w końcu się przeprowadzimy i urodzimy, to bedzie ulga jak z tą kozą w żydowskim kawale:-)

Nic idę się ogarnąć, miałam iśc na badania, ale jeszcze czekam aż mi kaszel przejdzie, coby sztucznie pogorszone wyniki nie wyszły...no i nie ukrywam, że przeciągam to w czasie z powodu próby cukrzycowej...nie wiem czemu mam ją mieć już teraz i to z podwójną dawką glukozy...może przez ten brzuch duży, pani doktor myśli, że taki tłuścioch to ma cukrzycę ciążową jak w banku?:-p
 
Witam rankiem:)
dziś młoda zarządziła pobudkę po 6, wzięłam do mnie, dałam cyca,bo myślałam że zaśnie (tak jak zawsze o tej porze) wypluła, oczy szeroko otwarte i zaczęła gadać:sorry2:no i tak obudziła Kubę:dry:teraz się wierci, bo pewnie już śpiąca:dry:
Post a czym czyścisz?solą?ja tam się wcale nie dziwię że dzieciaki nie chcą czyścić solą, jak sobie kiedyś psikłam to zrozumiałam o co chodzi Kubie jak chcę mu to zapodać:-pno taaak nie ma to jak coś dziergnąć o północy:-p:-p:-D:-D:-D
Kamu no rozbrajające są takie teksty:tak:chodzisz z Maksiem gdzieś do logopedy?macie w przedszkolu? może by zaproponowała coś na rozruszanie języka itd:tak:
Renia leżeć, leżeć i jeszcze raz leżeć:tak:zdrówka!
Madzia no szał by był jakby 10 wyskoczyła:-D:-D
 
Witam z kawą :-)
Kic jazdy miałam tylko 3, dalsze dopiero w przyszłym tygodniu, bo mój instruktor się rozchorował, a nie chcę zmieniać :baffled:
Madziu fajna waga i twoja i Majki. I super że dostałaś zwolnienie, i zadowolona jesteś. Ale byłoby gdyby się udało Majce 10 urodzić :-D
Surv glukoza bleee, i rzeczywiście jakoś szybko każą ci robić. A z kredytem , urzędasy zawsze muszą coś wymyślić :dry:
Kamu fajne te torebki, szkoda że ich domierzyć do siebie nie można.A będziesz mieć jakieś portfele??
Renia to dużo zdrówka, i czekamy na piątkowe wieści :-)
Post zdrówka dla dzieci :tak:

A u mnie w szkole regres, Ola płacze jak wychodzę :sorry2: czuję się jak w przedszkolu, a potem jak przychodzę to zadowolona, bo Pani chwali, i piórem już piszą literki(poznali pierwszą), i wf super itp :cool2:
 
No czesc w koncu dotarlam do Was:-)
Sylcia to dobrze ze Olcia dobrze sie czuje w szkole:tak:
Kic wspolczuje tak szybkiego wstawania:tak: Ja o 8 jestem nie przytomna jeszcze ale jakos nie moge dalej spac bo Misia wola o mleko, potem lekarstwa itp.:baffled:
Survi no niestety tak to jest z urzedami:baffled: Ja tam nei lubie takich rzeczy zaltwiac to wszystko G robi:tak:
Kamu niezle czaruje Maksiu:-D Co do Wloch ja bardzo za nimi tesknie:-( bardzo bym chciala tam jeszcze raz pojechac:tak:
Post oby dzieci szybko wyzdrowialy:tak: My tydzien sie meczylismy z kaszlem i katarem Misi i w koncu antyboityk pomogl:tak:
Renia dobrze ze juz lepiej u Ciebie:tak: A jak synek tez w domu siedzi?
Haszi dobrze ze wykladziny polozone i juz jeden krok do przodu:-D
Dzis bardzo cieplo u nas 20st wiec poszlysmy z Misia na spacer:tak: i bylysmy tez na placu zabaw, Misia szczesliwa:-D Teraz obiadek i czekamy na G:tak:
 
reklama
Survivor taaak ja też bym chciała tylko 13 w ciazy przytyć,ale jak widac to se ne da,bo jeszcze mi 2 miechy zostały i wątpie,ze tak juz utrzymam ;-) zwłaszcza,ze jakieś smaki mam ostatnio dziwne.
Szkoda,ze ten bank tak cuduje,ale co się odwlecze to ....Bedzie dobrze :-)

K już dzisiaj poz abiegu,ale miał po południu więc nawet nie była u niego ,bo musiałabym z młodym,ale moze oszczędzę mu tego widoku narazie,zeby koszmarów nie mial ;-)
Ja juz dzisiaj miałam zjazd do bazy,wykończy mnie to latanie, śnadanie po 12,obiad w biegu,nawet kawa nie pomogła już dzisiaj,ale jeszcze do poniedziałku i moze K wyjdzie ze szpitala więc będzie luźniej
wink2.gif
tylko wtedy obiady będę musiała znów gotować
sorry2.gif

Lecę skontrolowac małego,bo znów niepedagogicznie je kolację na kanapie przy bajce
wink2.gif
no ale z tym prasowaniem nie mogę się ogarnąc i ciągle jestem na tym samym etapie co kilka dni temu,a to wszystko porozkładane na stole,więc nie ma gdzie jeść
wink2.gif


Sorki,ze tak tylko o sobie,ale padam już dzisiaj na pysk.
 
Do góry