reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2008

Andula, jak pisze Madzia - teraz masz mięśnie! Ja dziś sobie zrobiłam trening z Ewą Chodakowską na youtube - ale daje w kość; pod koniec musiałam na chwilę przerwać, bo Baba sie na mnie "rzuciła" bo myślała, że to jakaś nowa zabawa i korby dostała ;-)
Izabelka, super, że z psinką lepiej. Zalajkowałam! Masz rację co do tego wilka i zająca... Szkoda. Ale z naszych czasów został fajny Reksio, Bolek i Lolek :-)
Dorka, zdróweczka dla Franula, żeby nic się nie rozwinęło!
Madzia, no na pewno śmiechu miałaś co niemiara
Kic, super wieści! Brawo dla Kubusia narciarza. Ale się chłopak dotleni. Matko jeszcze chwila a Ty zza oceanu będziesz wózki sprowadzała ;-)
 
reklama
Hej Hej
Izabelka, Kasia, nasza piesa następnego dnia była już w biegu, nawet chciała tego samego dnia ale ją kubraczek lekko krepował :)
z każdym dniem lepiej,a jaki spokój potem :)
Kic.wow, gratki dla Kubulca, właśnie sobie dzwonki z bałwankiem oglądnełam, cudo :)
miłego wypoczynku.
u nas tak sobie
Rano bal więc szał, zaraz po balu wzięłam go do lekarza i jest taki na granicy, dostał elofen i inchalacje, w piątek na oględziny.
Okazuje sie że w zeszły czwartek jakiś dzieciak intensywnie kaszlał i potem cały stolik w pon nie przyszedł do p-la, ogólnie zostało w jego grupie 6 dzieciaków. kurujemy się. Dzisiaj plecak przyszedł ze Skubidoo i młody cały szczęśliwy.
a bal fajny , nawet ja potańczyłam :)
ale jutro do pracy :(, idę spać bo mi się nie chce nic zaczynać a czas przepusciłam w necie dzisiaj....:(
dobranoc
 
Dzien doberek! Maly spi,ja skonczylam sprzatanie z Misia,jestem jeszcze w trakcie robienia obiadkow dla Franka:tak:
Kic brawo dla Kubusia:tak: i dla Liwki:tak:
Madzia wspolczuje marnych nocek:-(a z tym lozkiem juz mieliscie problem prawda?
Post super ze bal udany:tak:
Andula to napewno miesnie, nie martw sie:tak:
My dzis dalej w domu pogoda spiaca,nie chce sie nawet wychodzic:baffled:Chce isc z Misia do kosciola dzis Popielec:tak: Wczoraj bylam z kolezankami na piwie,fajnie bylo:tak:
Po za tym nic mi sie nie chce:baffled: Zaczelam brac witaminy,moze pomoga:tak:
Koncze ide konczyc obiadek dla Franka
 
cześć ;-)
Kic gratulacje dla Kuby, pojętny jest; ja w życiu bym "nie wskoczyła"w narty; a za Liwcią dobrze, że się stęsknicie, więcej cierpliwości będzie na potem ;-)
Kasiu zazdroszczę chęci ćwiczenia; muszę zacząć, ale mam mega lenia :-p moja sunia dorwała się do rany i chyba na kontrol pójdę, bo nie wiemczy nie naruszyła szwów :no:
Post zdrówka dla was; u nas w ogóle to szkarlatyna panuje, w Warszawie koklusz podobno :no: ja nie wiem co to za choroby wracają, jak średniowiecze
Dorka cieszę się, że wypad z koleżankami udany; do nas przyjedzie na parę dni moja koleżanka ze studiów, bardzo się cieszę :tak:
a wczoraj w kinie był "Bolek i Lolek", od razu lepiej się siedziało :tak:
 
Izabelka, jasne skontroluj. Moja nie miała szans - raz, że ciasny kaftanik miałą - wyglądała jak szynka w siatce - a poza tym chyba nie dała radę sięgnąć. Boek i Lolek na pewno był fajniejszy:tak:
 
Witam późnym porankiem:tak: My na nogach od 6 - syn ma chyba w d.... zegarek:-):-):-) Jak w tej reklamie: codziennie o ..... w Polsce:tak: Nie narzekam, w zasadzie sama tez się już budzę jak na komendę i mleczarnię przygotowuję:cool2:

Izabelka - coś jest na rzeczy z tymi powracającymi chorobami, które przez jakiś czas nie były epidemiologicznym zagrożeniem. Hasło KOKLUSZ pamiętam z "ANi z Zielonego Wzgórza". Moja mam twierdzi, że kojarzy coś takiego. Ja tylko z nazwy. Szkarlatyna też rządzi, zwłaszcza w dużych skupiskach ludności. Bodajże od zeszłego roku jest ogromny wzrost zachorowań.

Widzę, że temat psowy na topie. Ja kiedyś miałam psa. Pamiętam jak usypialiśmy go do czyszczenia zębów - inaczej się nie dało. Potem był dośc konkretnie przymulony przez kilka ładnych godzin. Pamiętam jak nieśliśmy go w takiej wielkiej torbie:tak: Wyglądał jakby z pół litra obalił. Zdrówka dla wszystkich zwierzaków.

Wczoraj po raz pierwszy od porodu dotarłam wreszcie na gimnastykę. Cóż: w ciąży kondycję miałam lepszą:baffled: Chodziłam w zasadzie do połowy grudnia i z brzuchem wymiatałam jak stara. Brzucha niet (oczywiście ciążowego, bo oponka....cud, miód i orzeszki), a wydolność słabiutka. Mam też problemy z utrzymaniem równowagi na przykład na piłce - zmienił mi się środek ciężkości i masz babo placek:tak: Nowicjusz ze mnie:-D Zawzięłam się jednak i póki rodzice babysitterzy nie zastrajkują i wnuka za drzwi nie wystawią, to będę chodzić 2 razy w tygodniu. Zmęczyłam się okrutnie, ale jestem przeszczęśliwa:tak:

Pozdrawiam Was serdecznie z nijakiego pogodowo Krakowa i zaraz jak się Królewicz obudzi wsadzam gościa w wóżek i idę do mamy na kawkę:tak: Jak szaleć, to szaleć:-)
 
Magdzik, brawo za zawzięcie! Szybjko wróciłaś do ćwiczeń. Trzymam kciuki, żeby Ci się nadal chciało. Widac, że endorfiny Ci się wydzieliły:-D I u nas również nijako, a nawet bardzo.
 
heloł
wpadam na moment bo na zakupy spożywcze musze szybko jeszcze zanim moje wróci ze spaceru
wizyta u dr gastro super
fantastyczny lekarz
wywiad solidny zrobiła
młodego zbadała
- stan bdb;-)
okaz zdrowia
mam zrobic kilka badan z krwi kału i moczu i wtedy komplet będzie

zarządziła duzo zmian
1. albo cyc i nowe nawyki
2 albo mm i mama wyjeżdza na kilka dni a młody sie oduzależnia

szybko wyczuła dziada i atmosferę
zagadala, że charakterny mocno ale to dobrze, mama ma tylko sobą nie pozwalac rządzić;-)
jak ma ochotę poryczeć to pozwolić, a nie biec na każde westchnienie
no i efekt taki, że młody padło ok 20, ok 21.30 pobudka i ojciec poszedł, Igi zrobił awanturę z 15 minut darcia i padł i wstał 15 min po północy;-) dostał cyca i spał do 4 rano i znowu cyc na 6;-)
kilka takich nocek i to na dodatek w swoim łóżeczku i będzie wsio wpariatkie
P pomoże bo inaczej zero szans
efekt ma być taki, że póki co 1-2 karmienia nocne, a później dalej uczenie;-)
najważniejsza info - chłop zdrowy piękny centylowy;-)

Magdzik ale super, że masz takiego powera do ćwiczeń;-)

Tymi w plu;-) już sie dobrze na tyle czuł ze poszedł
ja go zawsze 2tyg w domu trzymam a tym razem zaryzykowałam
może nic nowego nie doniesie - niech się uodparnia
dzieciaków mniej bo ferie więc niech chodzi

dobra zmykam
zajrzę później jak coś
miłego dnia walentego
 
A cóż tu taka posucha? Pewnie wszystkie się walentynkują ;-) Mój pojechał jakieś fotki robić, to ja zabieram się za książkę. A jutro rano idę z Mikim na badanie krwi - mam nadzieję, że będzie dzielny:sorry2:
 
reklama
No nieee! Halo, halo, wstawać śpiochy! Coś mi się z forum stało? Może mi kasują się posty?:szok:
Byłam dziś z Mikim na badaniu krwi - ale był zuch! Jestem z niegi dumna
 
Do góry