reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

jeszcze młoda godzina a już nikogo nie ma,
dawno też nie bylo justynki,dmuchawca,maylah, aaa juz bardzo dawno antkowej,beatyZ, dziewczyny wracajcie do nas.
 
reklama
...żeby nikt mnie źle nie zrozumiał...NIE POTĘPIAM:sorry:

...a moja nocka zacznie się nie wiem o której:baffled::confused::dry:...Gustebalda zrobiła sobie drzemeczkę o 21.30...o 22.15 obudziła się zadowolona...próbuję na nią nie patrzeć...ta ciągle mnie obserwuję... jak na nią spojrzę to wystawia łopatę i się śmieje:dry:...a mi jakoś nie jest do śmiechu z tymi jej wieczornymi drzemkami:dry:...niby ma stałe pory obiadków,deserków,kąpania...już poddałam się że to ja ją usypiam a nie,że ona sama...ale niech ona też się poddaje zasypianiu:zawstydzona/y:eh,nagadałam się:dry::dry::-:)dry::dry:
 
Ostatnia edycja:
Gustlicku-chyba zostalysmy tylko we dwie, Twoja Adulka pewnie już spi chyba wezme z mojej młodszej imieniczki przyklad,:-D

ZYCZE DOBRANOC!!!!!!! BUZIAKI
 
moj kacperek juz sobie ladnie spi, ciekawe o ktorej obudzi sie po raz 1 na jedzonko, on tak samo jak się nie raz przebudzi to tez obserwuję, i czeka az sie do niego usmiechnie, oooooooooooo wlasnie sie obudzil....
DOBRANOC
 
Witam wieczorowo po długim dniu
a ja dzisiaj po pracy pojechałam na spotkanie z koleżankami, posiedziałam pogadała, zjadłam ciastko i było miło.:-) Jak wróciłam to K wyszedł do kina. Wybrali się z kolegą na Avatara w 3D. A mała dzisiaj poszła spać dopiero o 21, a normalnie o 20 już lula. W ciągu dnia ze spaniem jest raczej kiepsko, ale w nocy nie było wcześniej problemów.:confused:
Alusia zdecydowanie popieram dziewczyny, poszukaj dowodu, jeśli faktycznie jest tak jak podejrzewasz, zbieraj małego i przenieś się do rodziców. Na pewno Ci pomogą , na początku będzie ciężko, ale pamiętaj że robisz to po to żebyś i ty i Twoje dzieci miały spokojne i dobre życie.
Ja byłam przez 6 lat w takim toksycznym związku, było mi łatwiej bo to był mój chłopak i nie mieliśmy dzieci a mimo to zajęło mi 5 lat odejście od niego,bo tak obniżył moje poczucie własnej wartości,że wydawało mi się,że bez niego nie dam rady, że to ja się czepiam,że to wszystko moja wina . I teraz każdego dnia cieszę się,że zdecydowałam się odejść.
 
:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Pewnie większość nie pamięta mnie.
Przyznaję się. Oglądam tylko zdjęcia i czytam wątek Lipiec i to wszystko.
Nie mam czasu na resztę.
Kajam o wybaczenie.
A więc zacznę od początku.
Przede wszystkim gratuluję mamom, które znów zostaną mamami:tak::tak:
Na razie w innych sprawach nie chcę się wypowiadać, bo długo za długo się nie odzywałam.
U nas wszystko po staremu.
Hanula ma jednego zębola do otwierania tatusiowi piwa:-D:-D:-D
A ogromne tulasy dla mam, które wróciły do pracy, ja jestem na wychowawczym i sobie z Hania balujemy we dwie, bo Hanusia to wierna fanką swojej mamy.
A no i nie byłabym sobą gdybym się nie pochwaliła-wczoraj zdałam prawko za 3 podejściem.
Na razie to tyle ode mnie. Chce częściej pisać więc będę z całej siły się starać zaglądać częściej.

Iwonka Ty moja pisarko.:ninja2::ninja2::elvis::elvis: Miłosz przy Tobie to perfuma
 
Witam po przerwie
Wróciłam do pracy od poniedziałku, a wczesniej wypoczywałam sobie chyba ze 3tyg w rodzinnych stronach.
Czasu niezbyt wiele, bo papierki i Karolina, ale jakoś leci.
Tak siedzę bo sen nie przychodzi i sobie postanowiłam poczytać nieco.
Alusia, ja jestem podła jeśli chodzi o takie sprawy więc pewnie bym się w jakiś sposób pozbyła gościa.
 
Witam wszystkich bo baaaaaaaaaardzo długiej nieobecności. Przyznaję się zaglądałam czasem ale jakoś czasu na pisanie mi brakuje. Wróciłam do pracy i powiem Wam że cieszę się z tego powodu. Siedzenie w 4 ścianach wykańcza mnie. A tak to ma lepszy humor i więcej cierpliwości do świata.

AsiaJan86 ja ja ja Cie pamiętam :D
Ciekawe czy mnie ktoś jeszcze pamięta :happy2:

My dziś wybieramy się na choinkę z Kubusiem. Ma być Mikołaj i masa dzieciaczków. Zobaczymy czy mu sie spodoba bo czasem bywa wybredny.
Pozdrawiam wszystkie mamy i maluszki :***
 
WITAM!!
MY żyjemy i się jako ako trzymamy.
Byłam u lekarza w czwartek (pomijając ,że od wtorku próblwałam sie dostać,ehhh szkoda gadać),i tak dzidziuś wdług USG ma 5 tyg , według mies.8TYG. Zaszłam w ciąze pod koniec cyklu,to to wiedzieliśmy ,bo przeciesz uwarzaliśmy.
Widocznie BOZIA tak chciała.
Nie mam żadnych dolegliwosci ,oprócz wieczornego wyczerpnia.No i mocnych bóli brzucha przepisała mi tabletki na podczymanie ciąży ,w czwartek leciał ze mnie sluż podbarwiony krwią.ALe już jest ok.
Mam sie ostrzedzać ,tylko ciekawe jak z pół roczznym niespełna maluchem i trzy latkiem :confused:.
No i wszystko sama mimo ,że nie mieszkam sama musze robić nikt mi w niczym nie pomorze nawet sama wózek musze znieśc z 1 pietra,,a trzech chłopów jak dąb siedzi w domu i żaden sie nie domyśli .A ja sie nie bede prosić o nic.Mąż w pracy przychodzi wieczorem i pomaga mi ile może ,zreszta jak zawsze nic sie nie zmieniło;-).
A i jak narazie mam zamiar karmic piersia,kiedys kobiety karmily w ciazy ,w pole szly i rodziły zdrowe dzieci.Tak jak moja prababcia urodziła 12 dzieci i po kazdym porodzie w pole szła bo trzeba było robic i dozyła 101 lat ,zmarla zestarosci 2 lata temu .Nie lezała jeszcze ziemniaki obierała i naczynia myła:szok::szok::szok:.



Karol po łażeniu po tych zaspach znowu ma katar i już kaszle no i wiedze ze julek też łapie jakieś świnstwo od niego,ehhh.
2 tyg . temu wyzdrowieli i już smary spowrotem są:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:!!

ALLusia JAK przeczytałam Twojego posta to poprostu mnie ,ąż brzuch z nerwów rozbolał.
Nie ma na co czekać ,że taki stwór sie zmieni.SOrrry ,że tak mówie .
Żadnej odpowiedzialności,mnie o tak wpienia ,jak komuś sex w głowie to powinien być dorosły ,tak!:confused:A tu D... .Taki człowiek sie nie zmieni.
Powinnaś mu rogi doprawić ,podać o alimenty i mieć go w d... głeboko .Mamusia niech mu ceruje skarpetki.No i przedewszystkim trzeba udowodnić jego wine.

Sorki ,ALE ja tu nie widzę ,żeby psycholog pomógł.Jeżeli po niespełna roku małżenśtwa są zdrady to tak naprawde tylko dzieci Was ŁĄCZĄ,TRÓDNO tu mówić o ratowaniu zwiazku jeżeli tak naprawde go wcale nie było z jego strony przynajmniej.
C:confused:o innego gdybyście byli 20 lat małżeństwem,to psycholog ma sen:tak::tak::tak:,a tak :confused::no::no::no::no::no:

Julek juz mi sie prosuje w kolanach do wstawania.

WSZYSTKIM URODZINKOWYM DZIECIACZKA TYM BYŁYM I TYM DZISJESZYM WSZYSTKIEGO NAJ, NAJ.......

ASIA PEWNIE ZE PAMIETAMY I
OGROMNE GRATULLKI ZA ZADANIE TEGO PRAWKA.
PEWNIE nie dowierzasz ja też tak miałam ,zdałam za 2 razem,bo 1 wymusiłam pierwszeństwo co DRUGA osoba to robi:-D:-D:-D:-D.
Woził mnie całe 45 min. i sie uda:-Dło .Rok temu zaczynałam pierw:-Dsze jazdyi w kwietniu zdałam.Ogólnie to wszytko bardzo dłuuugo trwa ,ja miałam przyspieszone z leksza z okazji ciąży.
No i na szczescie sie udało przed porodem .:szok::szok::szok::no::no::no:

ewa to niezła impra sie u WAS szykuje!!

A ja tak wogóle to nie miaam netu przez dwa dni ,no a reszte brak czasu i checi pisania,ehhh!!!
 
reklama
Hejka hej :-)

Witam w sobotnie przedpołudnie. Właśnie wyniosłam Adasia na górę, bo coś oczka mu się kleiły, wsadziłam do łóżeczka i pewnie zaraz zaśnie. My z Tomkiem bawimy się ciastoliną :tak:
I mam taki relaksik, po dwóch dniach sprzątania i gotowania :-):-):-):-):-)
Zaraz sobie jakąś słabą kawusię z mleczkiem zrobię, bo ja taką właśnie lubię, bardziej przypomina to napój mleczny o smaku kawowym :tak: do tego muffinki, szarlotka i piernik :-D Pisze się któraś? Zostało pełno, choć wszystkim do domu porozdawałam :tak:

Muffinki z buraczkami nie smakowały mi wczoraj tak jak za pierwszym razem :dry: nie wiem dlaczego :baffled:

Justysia nawet jak nie masz nastroju to napisz nam cokolwiek, żebyśmy wiedziały, że jest OK, bo my tu jesteśmy uzależnione od Twoich postów i wieści od Ciebie!

Dmuchawcu jak tam po wizycie u lekarza? endokrynologa jeśli dobrze pamiętam... a tak wogóle, to czemu się do niego wybraliście? jakieś wskazania?

Ala mam nadzieję, że spałaś spokojnie i miałaś czas, żeby odpocząć i przemyśleć swoje sprawy.

AsiaJan pamiętamy pamiętamy :tak: Gratulujemy ząbka. U nas jeszcze ani widu ani słychu :no:

I chciałam jeszcze napisać, że to co przeczytałam na tym wątku, o rodzinnych problemach niektórych z Was, o przemocy i "średnim" dzieciństwie naprawdę mnie zszokowało :szok: jakoś nie dociera do mnie, że takie rzeczy naprawdę się dzieją i mogą dotknąć każdego z nas...
Moi rodzice są 30 lat po ślubie (w lipcu im stuknie) i jak idą gdzieś na spacer to trzymają się za rękę, a tato jak wychodzi do pracy zawsze daje buziaka mamie, nawet jak ona jeszcze śpi. Słodkie to takie :blink::tak:

Miłej sobotki życzę :-) Jak uda mi się namówić Wojtka, to może pojedziemy dzisiaj znów do dinozaurów z Tomkiem i Adasiem :tak:
 
Do góry