reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2009

reklama
To może jak Maylah odwiedzi Rybnik to się zgadamy i wszystkie się tam spotkamy :-) Mam na mysli te kobitki które w pobliżu mieszkają, czyli ja ;-) Alusia, Niutka, chyba że któraś z dalsza będzie też chętna :-) Ewa tez daleko nie ma
 
No to Maylah musisz tutaj przyjechać :) I zrobimy tak jak Patra mówi ;) spotkamy się wszystkie. Tak tak Ewa też musi przyjechać bo do Rybnika ma kawałek ;)) ;))
 
Witam witam piękne panie ;-)

Co do spotkania to może faktycznie w jakiś ciepły majowy dzień mamy ze śląska by się spotkały? he?? :-) My tu z "aglomercji" (zabrze, gliwice, katowice) do rybnika nie mamy znowu tak bardzo daleko :tak: tylko jakaś data i miejsce trzeba ustalić i jazda ;-)

Miłego dnia!

My jak tylko Adamo się zbudzi ruszamy na spacer i po zakupki, bo żadnych jarzynek na zupkę dla Tomcia nie mamy :baffled: i coś na drugie trzeba wymysleć... a na kolacje chyba lasagne ze szpinakiem zrobię - mogę ją wcześniej przygotować i wsadzić do pieca jak dzieci będą się kąpać, i jak zejdziemy na dół to od razu będziemy mogli usiąść przy lampce winka i pyszniutkiej cieplutkiej lasagne... zastanawiam się jedynie czy by na wierzch nie dać mozzarelli zamiast żółtego sera, bo mam kawałek w lodówce - a data ważności mija jakoś na dniach... no ale to nie wątek na rozmowy o przepisach;-)
 
No hej!

Ze skarbówki powróciłysmy juz. I całe szczęście. Tutaj skarbowy jest na takim wygwizdowie, ze szok. Pół godziny w jedna strone trzeba drałować.

U nas dzis pogoda straszna- niby słonko swieci, a wieje okrutnie i zimno.

Ja tez chce się z Wami spotkac:-( Ale na Śląsk to mam odrobinę za daleko, niestety. Chyba, ze Gustlik wsiądzie w tira i wysiądzie w Grajewie:-D;-)

Maylaszku- to bardzo niedobrze,ze Cie nie bedzie. Kto mnie bedzie pocieszał w chwilach samotności?:-(
Juz mi smutno. Kupiłam sobie chipsy na pocieszenie:tak:
 
No hej!

Ze skarbówki powróciłysmy juz. I całe szczęście. Tutaj skarbowy jest na takim wygwizdowie, ze szok. Pół godziny w jedna strone trzeba drałować.

U nas dzis pogoda straszna- niby słonko swieci, a wieje okrutnie i zimno.

Ja tez chce się z Wami spotkac:-( Ale na Śląsk to mam odrobinę za daleko, niestety. Chyba, ze Gustlik wsiądzie w tira i wysiądzie w Grajewie:-D;-)

Maylaszku- to bardzo niedobrze,ze Cie nie bedzie. Kto mnie bedzie pocieszał w

chwilach samotności?:-(


Juz mi smutno. Kupiłam sobie chipsy na pocieszenie:tak:


WITAM!!
:-D:-D:-D:-D:-D:-DANIU TY I te TWOJE CHIPSY!!:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
musiałam to napisać:-p:-p:-p:-p

GABIAZ koty niech zdychają ,nie nawidze sierściaków takich.
U nas jest ich od zarypania i jeszcze troche ,ja kota nie mam ,ale mam drewnianego ten niech zdycha:-D:-D:-D:-D:-D;-)!


MELASZEK MIŁEJ ZABAWY !!:tak::tak::tak::tak::tak:

 
:-p:-p:-pOj, no bo ja uwielbiam chipsy..No co ja zrobię?
Staram się ograniczać takie jedzenie, ale czasem to silniejsze ode mnie.
Słodycze dla mnie mogłyby nie istnieć, za to rozstania z chipsami bym chyba nie przeżyła:no:
:-D:-D:-D
Czasem sobie po prostu pozwalam na odrobine chipsowgo szaleństwa:-D- mniej więcej raz na miesiąc:tak:
 
I co ja mam zrobić???? POMOCY!!!

Jedno spało i nie mogłam pójść do sklepu po jarzynki na zupkę... pomyślałam - jak wstanie to pójdziemy i co?? i drugie zasnęło zanim pierwsze wstało :baffled:
Juz po 13 a ja jestem bez obiadu!!! Wojtka nie ma ale dla Tomka cos trzeba zrobić :dry: Może kaszkę gryczaną ugotuję - Tomi b.lubi... a jak się zbudzi to tylko po maślankę skoczymy i będzie z głowy. Jak raz zupy nei będzie to się nic dziecięciu nie stanie :zawstydzona/y::-p

ach te dzieci :rofl2: .... a może "ach ta matka" ?? :/
 
reklama
Do góry