Lipiec 2009

[Patra]

Dzieki dziewczyny za wsparcie. Męża operować będą jutro do południa. Musieli przełożyc operacje ze względu na zbyt duży obrzęk ręki. Chcieli we wtorek mu rękę skladac ale przesuneli na jutro rano. Bo troche palce zaczęly mężolowi siniec i są zimne i martwią się o dopływ krwi. Tym bardziej ze wewnatrz kości są całe pogruchotane i juz na stale będzie miał płytki w srodku. Jestem wyczerpana i cholernie sie boję

 

[fioletowa]

patra trzymam kciuki za operację, a ty spróbuj się troszkę wyluzować, żeby maleństwu nie zaszkodzić...

 

[dmuchawiec]

Patryś, kochana trzymaj się dzielnie, będzie dobrze. Ściskam Cię mocno i gratuluję brzuszka

A u nas ostatnio masakra wręcz. Zosia miała jelitówkę, rzyganie, biegunka, gorączka prawie 40st. Oj byłam w strachuJuz myślałam, ze bez szpitala się nie obejdzie. A to byłaby katastrofa nie do opisania, bo Marysię jeszcze piersią karmię, zresztą obie dziewczyny sa mamusiowe, ze beze mnie ani rusz Całe szczescie jakos daliśmy rade i jest ok. Zostało tylko pochorobowe rozpieszczenie doprowadzajace mnie do szału, ale licze, ze i to minie.

Myślałam, ze jak juz założymy internet, to bede siedziała na bb często, ale niestety jakoś to inaczej wygląda.

Ewa- mam wyrzuty, że Tobie jeszcze nie odpisałamwybacz.

Kamlotka- gratuluje pracy:-) Pewnie najfajniejsze ciuszki będą Twoje?;-)

Moje laski jeszcze spia wiec skorzystam z okazji i wstawie zaległe zdjęcia

Moja Zosia nadal chudzina- waży 11kg, ale wysoka jest i przez to wydaje sie jeszcze chudsza. Za to Marysia to mały pulpet:-) Waży 9kg.

 

[Ewa85]

No to mój Adik jakiś dziwny. Nie wygląda na chudzinę, a w bilansie robionym w drugiej połowie września ma wpisane właśnie 11 kg A je tyle co mój 4 latek - choć muszę przyznać, ze moim szkrabom przestało z nosa lecieć i Tomi zaczął pochłaniać coraz większe ilości pokarmów Może wreszcie ruszy w górę i w szerz!!!! (Oby tak było!)

Dmuchawcu - mną się nie przejmuj. Wiadomość do Ciebie pisałam w momencie załamki, po jakiejś histerii i miałam już dość. Ostatnio znów od początku ustaliliśmy z mężem zasady. Że jak Tomka o coś prosimy, to prosimy raz, jak nie posłucha od razu ostrzeżenie (żółta karta), jak nie posłucha od razu zabieramy określoną zabawkę (lub Tomi ponosi konsekwencje adekwatne do sytuacji). Bez 15-stokrotnego powtarzania "Tomek proszę zrób to". Teraz jest krótka i jasna sytuacja - Jak mama/tata prosi to ma byc zrobione. Plus oczywiście nagrody jak zrobi coś od razu, ładnie poprosi bez płaczu i histerii, że np. "on chciał sok w innym kubku, a nie w tym co mu dałam". Dajemy sobie jakoś radę

No a dziś w przedszkolu nie było idealnie. Kilka razy chciał całuski, przytulaski... ale nie wrzeszczał, że chce do mamy. Popłakiwał, ale przypomniałam mu o śpiącym Mikołaju. Michasia go wzięła na ręce i tyle.

Koło 13 jadę dziś do przedszkola zapakować prezenty od Mikołaja dla maluszków - jestem w radzie rodziców ;-)

 

[Patra]

Cześc mateczki

Męzul dzisiaj znowu nie byl operowany, znowu przełożyli mu operacje na jutro, tym razem jedna operacja się przedłużyła i musieli go przesunąć. Normalnie paranoja. Żeby człowiek od piątku chodził z połamanymi kośćmi z przemieszczeniem, które do tego w niektórych miejscach sa zmiażdzone! nie wiadomo też czy nie ma czegoś w środku porozrywane, no i palce mu zaczęły sinieć, szok! I prawie codziennie, bo tylko bez niedzieli, do popołudnia jest na czczo, nawet kropli wody nie pozwolili mu się napić! Masakra! Oni chyba licza na cud że sama mu się ręka poskłada!

Byłam dzisiaj na wizycie u gina. Tak jak podejrzewałam ciąża jest młodsza niż wskazuje na to miesiączka (8 tydzien) i to dość sporo. Lekarz obstawia 5. maksymalnie 6 tydzień, dokładnie będziemy mierzyli na następnej wizycie za miesiąc. Termin nie będzie więc na 16 lipca, tylko gdzieś sama końcówka lipca, moge też zahaczyć o sierpień Tak więc owulacja przesuneła mi się o dobre 2 tygodnie A my myśleli że kochamy sie w dni niepłodne Bozia sama podjęła za nas decyzję ;-) Serduszko bije pieknie.

Nadal fatalnie sie czuje. Z jedzeniem różnie. Np po rosole czy płatkach kukurydzianych z mlekiem wymiotuje A np po toście z szynką i serem już nie, i tortilli tez nie zwróciłam A z picia to tylko woda niegazowana.. herbata i inne napoje odpadają. Z wagi narazie nie spadam, stanęła w miejscu o 5 kg mniej. staram się mało stresować, ale w naszej aktualnej sytuacji jest to raczej nie do ominięcia


Pozdrawiam serdecznie!

 

[beata26]

Patra bardzo Wam współczuję, nasza polska służba zdrowia to tragedia. Ja leżałam 3 dni bez jedzenia bo mi wciąż przekładali operację usunięcia kamieni. Brak słów...

Może któraś chciałaby się skusić?? PIĘKNY KPL SPÓDNICA I BLUZKA ROZM S 36 SYLWESTER (1967520399) - Aukcje internetowe Allegro

 

[Patra]

Męża nareszcie wzieli na blok operacyjny! Trzymajcie kciuki kochane. I udanego Mikołaja ;-)

 

[fioletowa]

kciuki zaciśniete..

 

[Alusia8989]

Trzymnam kciuki :*

 

[beata26]

Patra jak tylko coś będziesz wiedziała daj znać.


Dla wszystkich dzieciaczków i mamusiek mnóstwa prezentów od Świętego Mikołaja