jedyneczka
Fan(ka)
Witajcie słonka
louise hura nu jesteś wreszcie bo jak już wiesz akcja była w trakcie
Jejku ale musiałaś się najeść strachu, jak dobrze że wsio oki i możesz być spokojna!!!;-) A z tym lekiem dziwne, skoro pacjentki mu zgłaszają może jakiś zamiennik powinien dać, chyba że nie ma
Zobaczymy we wtorek co z moją szyjką, czy przystąpie do władcy pierścienia czy nie
A nospe ja juz zawsze rano biorę , nie chcę kusić losu i popołudniu jedną jak coś się zaczyna dziać, nie cieszy mnie to ale mus to mus. Czasem myślę że może te nasze leki wszystkie zbyteczne ale w takiej sprawie nie będziemy przecież ryzykować i sprawdzać na sobie
tetina ja też w sądzie cała rozdygotana byłam na rozprawie o alimenty i rozwód mimo że wszystko było polubownie i wręcz to eks był źle traktowany nie ja, ale cała ta otoczka brrr. Też mam 500, zgodziłam się bo eks zobowiązał się Emi wpłacać po 200 na fundusz jakiś - na studia, mieszkanie czy co tam będzie trzeba, nigdy o to nie pytałam ale mam nadzieje że wpłaca
A do innych rzeczy typu zielona szkoła, dentysta itp. sam się dokłada bo jest solidny i honorowy więc mam to szczęście że nie muszę wytargiwać kasy na jego własne dziecko. Mój M też ma takie podejście i solidnie płaci alimenty na córcie plus inne rzeczy w miarę potrzeby.I mam w bardzo niskim mniemaniu facetów którzy olewają spotkania z dziećmi,własnie to pozostawia urazy i żale na przyszłość a nie samo rozstanie rodziców, wiem po sobie z punktu widzenia także dziecka więc jeśli się nie kwapi słusznie robisz żeby go "zmobilizować" do tego. Emi jeździ do taty co 2 tygodnie czasem co tydzień a w międziczasie dzwoni do niej a córcia M jest u nas przktycznie co weekend i tak powinno być!!! Ale sie rozpisałam

perla oby już dziś więc coś się wyjaśniło z mamcią żebyś dychnęła troszke
I lapek żeby dotarł dzisiaj;-)
Ja tak mówię często do M i normalnie strach mnie wtedy oblewa że co w razie choroby skoro nie ma żadnego zaplecza finansowego, nic, tylko umierać
masakra, zycie całe płacisz i w razie czego morfologie Ci zrobią
Ja rozumiem ciasnote, brzydote szpitali bo kasy brak ale na podstawowe zdiagnozowanie? a kurna wiadomo że im wczesniej tym lepiej i dla zdrowia pacjenta i kosztowo dla NFZ
Mój tata miał nowotwór płuca usuwany potem głowy a nikt nie zbadał kompleksowo, nawet nie zalecił i na nowotwór nerek zmarł choć lekarz stwierdził że to zmiany osteoporozy w miednicy kiedy pojechaliśmy do szpitala a jak było podejrzenie przerzutu to było za późno na cokolwiek, opiekowałam się nim do końca w domu i było to potworne cierpienie człowieka i straszna śmierć a bezradność mnie dusiła bo tyle co mogłam dla niego zrobić to podawać mu morfine:-(miał 58 lat dopiero i od 3 lat go nie ma:-(Eh nie chciałam smucic tutaj ale mam nerwa na wszystko więc samo mnie poniosło żeby nawtykać na coś, sorki
jakaś zrzędliwa jestem dzisiaj
tweenie straszna widomość o tej koleżance ale myślę że lepiej nie dociekaj co i jak, po co masz się denerwować jeszcze mocniej
mysza ja biorę cieplutkie prysznice tylko na brzuszek letnie;-)
gregorka to udany weekend, bardzo udany
bym poszła na weselicho chętnie, pojeść rzecz jasna
tifii nie mogę z tymi lekarzami, dziwne szyjki, dziwne brzuchy mamy i co jeszcze w nas dziwnego, że mówimy ludzkim głosem?
a to zmiana koncepcji z umywalkami? bo te nie nablatowe są a miały być czy pomieszałam?
Vanilka to udanych zakupów;-)
Ja załamka też od wczoraja bo M przeoczył płatnośc na sporą sumę i się okazuje że z funduszami na remont bardzo kiepsko, no kurde mnie się czepia o peirdoły a sam taką rzecz przeoczył że ja teraz cała w stresie:-( próbowałam go uświadomić że ja przezywam strach cały czas o dzidziola , o to czy zdążymy z remontem, czy ja dam fizycznie z tym rade a on że ja mam tylko to na głowie a on ma wiele więcej
no oki, praca firma rozumiem ale chyba dziecko jest najważniejsze jednak w tym momencie
a on nie zapyta jak mała, jak brzuch czy jak się czuje, nic tylko czasem zadzwoni i zapyta jak tam - a srak mam ochote mu powiedzieć
jeszcze jakby chodziło o odświeżenie chałupy to kij ale ten remont to mus!!! grzyb na scianach w podłodze na oknach no masakra!!!
a ja coraz ciężej się turlam i kto to potem poukłada wszystko:-(
Ale mam humor
a za godzinę jadę po zdjęcia do dowodu to pewnie jak je zobacze to dopiero się załamę


louise hura nu jesteś wreszcie bo jak już wiesz akcja była w trakcie




tetina ja też w sądzie cała rozdygotana byłam na rozprawie o alimenty i rozwód mimo że wszystko było polubownie i wręcz to eks był źle traktowany nie ja, ale cała ta otoczka brrr. Też mam 500, zgodziłam się bo eks zobowiązał się Emi wpłacać po 200 na fundusz jakiś - na studia, mieszkanie czy co tam będzie trzeba, nigdy o to nie pytałam ale mam nadzieje że wpłaca



perla oby już dziś więc coś się wyjaśniło z mamcią żebyś dychnęła troszke

Ja tak mówię często do M i normalnie strach mnie wtedy oblewa że co w razie choroby skoro nie ma żadnego zaplecza finansowego, nic, tylko umierać





tweenie straszna widomość o tej koleżance ale myślę że lepiej nie dociekaj co i jak, po co masz się denerwować jeszcze mocniej

mysza ja biorę cieplutkie prysznice tylko na brzuszek letnie;-)
gregorka to udany weekend, bardzo udany


tifii nie mogę z tymi lekarzami, dziwne szyjki, dziwne brzuchy mamy i co jeszcze w nas dziwnego, że mówimy ludzkim głosem?


Vanilka to udanych zakupów;-)
Ja załamka też od wczoraja bo M przeoczył płatnośc na sporą sumę i się okazuje że z funduszami na remont bardzo kiepsko, no kurde mnie się czepia o peirdoły a sam taką rzecz przeoczył że ja teraz cała w stresie:-( próbowałam go uświadomić że ja przezywam strach cały czas o dzidziola , o to czy zdążymy z remontem, czy ja dam fizycznie z tym rade a on że ja mam tylko to na głowie a on ma wiele więcej




Ale mam humor


