reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

tweenie acha, bo myślałam że może ta moja gin się tam udziela, ale nigdzie w rozpisce jej nie widziałam. Co do żlobka to ja nie wiem jak będzie to takie moje pobożne życzenia póki co. Co do cesarki, nie usypiają całkowicie, tak jakby od pasa w dół jesteś znieczulona, choć ręce też masz słabe. Moja bratowa tak miała, mały leżał sobie pod żarówką i się opalał bo nie dawali jej dziecka z uwagi na to znieczulenie.
madzik ja wiem, że niewiele przytyłam, ale nie patrz na mnie bo to jednak nie jest standard i wcale to nie jest jakiś powód do radości. Do tego ta dieta cukrzycowa, ja się martwię, więc powiem ci i tak i tak niedobrze
patipaula tak jak pisałam wyżej może to i fajnie "tylko" 4kg póki co. Może później łatwiej zrzucić po ciąży, ale teraz myślę, czy wszystko ok
kropa tak jak pisałam wyżej, te kg to nie jest żadna norma, moja dzidzia waży 1,3kg, nie mam dużego brzucha i dlatego ruchy małej są tak odczuwalne. Do tego ta cukrzyca. Ech te terminy u lekarzy mogą zdołować
młoda mamuśka moja koleżanka urodziła 2 tyg temu w całej ciąży przytyła 4kg, właśnie tak na nią podziałała dieta cukrzycowa. Uwierz mi to nie jest żaden powód do dumy, tym bardziej że lekarze przebadali mnie pod kątem tarczycy i nic nie wykazało i teraz okazało się że mam tą cukrzycę. Uwierz mi wolałabym mieć więcej kg i zjeść to co chcę.

Dziewczyny ale mam dziś kiepski dzień. Po obiedzie cukier wyszedł mi super więc poszłam na spacer i zakupiłam 0,5kg truskawek - i zjadłam połowę, ale ta reszta tak na mnie patrzyła - same wiecie JA i TRUSKAWKI. Więc zjadłam całe pół kilograma na deser - nie musiałam zapisywać wyniku ale postanowiłam sobie zrobić pomiar i o zgrozo miałam 167. Popłakałam się, bo to oznacza że truskawki może mogę jeść ale może 7szt. max. Potem M przyszedł, więc się popłakałam, że ja nie chcę jeść tych piersi kurczaka, że chcę truskawki i że mi przykro i że mam dość. W ogóle to mi jest jakoś źle, M pojechał na chwilę do fachmanów i znów sama ze sobą siedzę
 
Ostatnia edycja:
reklama
tiffi tyle też wiem :) chodzi mi o szczegóły, jak długo trzeba po tym leżeć i kiedy można karmić.
a poza tym, jeśli już cesarka, to ja nie chcę na "żywca", to nie na moje nerwy :/
 
Ja na chwilę, nieprzytomna jestem od wczoraj :-( w czwartek mam spotkanie z promotorem i zobaczymy co wyjdzie z moją obroną.
Nie wiem dlaczego lekarz mówi o szpitalu, widzę, że niektóre z Was nie dostają Fenoterolu tylko Nospę więc nie mam zielonego pojęcia dlaczego mimo tak silnego leku chce mnie w nim umieścić...:-:)-(
Wizytę mam 24 maja i nawet jeśli da mi skierowanie do szpitala to nie dam się tam wepchnąć, po pierwsze nie czuję się tak źle, skurczów nie mam już tak uciążliwych i częstych, tylko brzuch pobolewa przez to, że dzidzia uciska mnie nóżkami w pęcherz i całą dolną partię (gin mówił, że to przez to te kłucia) a tak jest znośnie i zamiast leżeć w szpitalu mogę leżeć w domu, będę się czuła swobodniej, bezpieczniej i będzie ze mną M (może nie cały czas ale w razie czego mogę do niego w każdej chwili dzwonić) a co najważniejsze to to, że jeśli będę się bronić w maju to wypada mi data 26 maj więc no nie ma bata nie mogę iść do szpitala jeśli szyjka mi się dramatycznie nie skróci w ciagu tych 2 tygodni.

Wiem, że tylko wpadam na chwilę, ale nie mam siły od wczoraj, M był do 20 dziś w domu i siedział na laptopie a ja w łóżku, jadłam i spałam na zmianę, teraz też się kładę bo śpiąca jestem. Ogólnie nic mnie nie boli, tylko to uczucie senności, mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.

Miłych wieczorków i spokojnych nocy Lipcóweczki ;-);-)

P.S. Nie zdążę nadrobić ale gratuluje wszystkim kobietkom udanych wizyt i zdrowych dzieciaczków, a z leżącymi mamami łączę się w tych naszych sytuacjach.
Nie pamiętam która pytała ale gin nie zaproponował mi krążka, może przez to, że jak pójdę na kontrolę za dwa tyg to będzie już 35 tc więc chyba nie ma zbytnio sensu w końcówce ciąży ale zapytam na wszelki wypadek.
 
tiffi pewnie masz rację z ta waga. Ma to swoje plusy i minusy. Jednak nie jest to fajne gdy nie mozesz jesc to na co masz ochte.
 
kropa no zaczynam w to wierzyć bo mam zgagę w tej ciąży pierwszy raz w życiu i dziś gin powiedział że mała ma gęste i długie włosy:-D pokazał mi na usg, taka nastroszona poświata wokół głowy:-D


Vanilka
faktycznie masz niezłe spanie :-)

patipaula no jak na Ciebie to faktycznie miałaś spokojny dzień:tak:

tweenie
do szycia to miejscowe dają, chyba że łozysko nie wyjdzie całe to usypiają (choć ponoć nie zawsze) do czyszczenia i wtedy tez szyją - ja tak miałam tylko że obudziłam się w trakcie szycia więc mi jeszcze to miejscowe dali zastrzykiem i było oki, nic nie bolało. A do cesarki chyba też bym wolała żeby całkiem mnie uśpili:sorry2: a z tym wziernikiem nie skumałam:baffled:

tiff
i no co jak co ale to krzywda z tymi truskawkami dla Ciebie:-( a może to się coś innego skumulowało? Nie smutaj, może spróbuj pojutrze znowu:sorry2:

magdzia nie wiem jak z tym krązkiem do końca bo chyba ściagają w 38? ale zapytaj od wypadku, przecież szpital powinien być ostatecznością:sorry2:

Ja byłam na szkole rodzenia ale jutro opowiem bo padam więc idę tylko wizytke opisać:tak:
 
jedyneczka w szpitalu, do którego się przymierzam, podobno po każdym porodzie zaglądają przez wziernik, co tam w trawie piszczy... Wtedy to ja będę cienko piszczeć :/
 
tiffi, małymi porcjami żarłoku...;-)
młoda mamuśka - sprawdź na stronie www szpitala, zwykle piszą - proszę do nas zadzwonić, umówić się na spotkanie, oprowadzimy no i tak faktycznie jest. dzwonisz i sie umawiasz na zwiedzanie
tweenie, w sprawie znieczuleń nie wiem nic.... nie nastawiam się ani na cc ani na zo(o) czy inne skróty

chyba pójdę sobie spać... może uda mi się jutro wstać przed 13 :-)
buźka
 
Maruśka ja też nie chcę cc, ale to wszystko się wyjaśni przy najbliższym usg - w zależności gdzie się moje łożysko podziewa :)
 
reklama
Do góry