perla bardzo się cieszę że już lepiej

widać z tego że potrzebujesz odpoczynku i M chciał nie chciał powinien Cię trochę porozpieszczać ;-)
tiffi widać że wizyta u brata Ci posłużyła :-) super że dostałaś ubranka, ja też się cieszę że mam dużo zdobycznych bo pieniążki zaoszczędzona niemałe a te ubranka przeciez nawet nie zniszczone przez takie maluszki

i widać wyczuwasz już co wszamać żeby było oki z cukrem :-)
ewelad to Cię musieli faktycznie wnerwić bo jeszcze Cię takiej nie widziałam/ cztałam

ja ciągnęłam eksa do jego matki bo tez mówię tęskni za wnusią itp. a sie okazało że mi tyłek obrabiała i wogóle wtryniała się we wszystko i stąd eks tak niechętnie jeździł do niej a ja głupia nieświadoma byłam

jak twoja chce to niech kupi do siebie to łóżeczko jak będziecie w gościach
gregorka zamówiłam brw doors w kolorzę dąb milano bo musimy w duzym pokoju wszystko pomieścić a tam są bardzo pojemne szafy

cykne fotki jak urządzimy
kama kurde nie mogą te teściowe normalnie powiedzieć " nie w moim guście ale to wasza sprawa "?

ale będzie niespodzianka faktycznie z płcią u bratowej, chcieli tak czy maluszek się nie chciał ujawnić ? o czytam że dziewczynka jednak:-) ale duża
tweenie ja od ostatniej wizyty jak mała taka szczuplutka była to zajadałam makarony, pierogi i nawet zmusiłam się jeść kotlety z kurczaka i mleko piłam albo w proszku i mała przybrała 500gram przez 3 tygodnie a ja na wadze nic przez ten czas więc sobie umysliłam że ta dieta jest dobra dla dzieciaczka
tiffi jak robiłam z eks nadbudowe to zaliczkowałam i owszem a następnego dnia nie miał kto robić bo chłopaki poszły w tango

ale jak robili to robili i byli całkiem oki więc czasem i sama im kupiłam browarka bo miałam ciągle jakies pomysły a oni nieśmiali nie potrafili twardo powiedzieć ile to dodatkowo będzie kosztowało i spełniali moje widzi misie za free:-) a teraz ekipa robi 5 dzień i jak na razie ani słowa o zaliczce a wogóle to solidni, przygotowani, porządniccy i słowni, więc jak do tej pory jestem mile zaskoczona
A u mnie remoncik trwa a w piwnicy potop

ledwo M pojechał a pompka się zwaliła więc teść musiał przyjechac i pojechał ją wymienić, mam z 15 cm wody i jak dojdzie gdzieć do pieca to dupa bo wywali korki pewnie a ja w zimnie siedziec nie będę więc się spakuje i pojade do mamy do czwartku, tylko że tam neta nie mam :-( aha i mam do połowy podwórka staw normalnie

wogóle taki mały u nas strumyk płynie i tez juz ponoc most prawie zalał

oczywiście musi się wszystko srać jak ja sama

i ściana zawilgła jedna więc jutro nie da sie malować tylko dopiero jak wyschnie, oby do piatku bo M by położył z teściem już panele w jednym choć pokoju, najlepiej u Emi i bym juz sobie tam poukładała wszystko.
I narobiłyście mi smaka róznymi cudami a ja nic nie mam dobrego, może fryty zjem
