reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

kasiamaj - dzięki za odpowiedź. Takie rady są niezastąpione. :-)
Dziewczyny, dlatego założyłam nowy wątek - dieta mamy karmiącej. Myślę, że niejednej z nas się przyda, przynajmniej tym początkującym, jak ja.:-)
 
reklama
Kasik-nie ma za co-służę pomocą.ja to już takie kombinacje robiłam że szok!!! z jedzeniem...i co jakiś czas młody albo wysypka albo strasznie luźne kupy i ból brzucha a co za tym idzie płacz...przeraźliwy!!!!! i noce nieprzespane.
dlatego próbuj po troszeczku.i zobaczysz.powodzenia.:tak:;-)

dobra lecę laseczki
będę wieczorkiem
 
Ostatnia edycja:
cześć dziewdzyny:))

Dopiero co założyłam konto;)

Widze, że macie te same problemy co ja w ciąży jestem zwinna i pelna gracji jak płetwal błękitny:-) nie mówiąc juz o tym, że bez przerwy płacze i wymyślam mojemu mężowi, aż się dziwie jak on to znosi:))

a tak przy okazji to jak Wy te suwaczki robicie?? Bo ja nie mogę ich wkleić;((

 
myślałam że cierpie na bezsenność do nie spałam od przed 5 ale za to jak po jedenastej zaległam to teraz się obudziłam to chyba nie jest bezsenność:-D
ale upał znowu nic nie zrobiłam M wróci z pracy i znowu powie że tylko tyłek przy kompie plaszcze:confused:


 
tetina to duży Tymuś ale macie czas, teraz ważne żebyś się wykurowała;-) i super że opieka piszesz dobra i ludzka to baaaaardzo ważne, zwłaszcza dla mamy która wiadomo martwi się o swój skarb. Aha i zazdroszczę Ci tej zgładzonej szyjki, nie myslałam że będę czegos takiego komuś zazdrościć:-D bo ja chcę już rodzić:-p

kropa to trzymamy i czekamy na wieści jutro;-)

ewa no widzisz, to ja popytam w małych aptekach osiedlowych, tylko się odwalę jak pójdę bo np. dzisiaj wygladam jak lump:-D i by pomyslała że to dla mnie właśnie:-p

mruczka to tak będę robić, może się przejęzyczyła ta znajoma:tak: Ja tez mam ładne i tez bym chciała pokazać nim znów się zapuszczą:-D

ashika no dokładnie, ja wczoraj M telefon zgarnęłam do ręki bo leżał koło łóżka, M już kolory zmienia na twarzy a ty jajco, ustało:-p he he dziadek rozpłaszczył, ładnie to ujęłaś, okropna jesteś:-D

emih oby nie było gestozy:no:

ewelad
to chyba silnik z autobusu tam wstawiłaś że tyle płacisz:-D to a ac chyba tak? bo napisałac oc tylko:-p ja za staruszkę citroena xara płacę cały pakiet 600zł a w axa bo w pzu co miałam 9 lat chcieli 900zł w zeszłym roku z maksymalnymi znizkami a w tym byłoby pewnie ok. 1000ka własnie:dry:

tweenie
mówisz że juz zaczęłaś Olę uczyć współzycia w społeczeństwie:tak: nasze dziewczyny uwielbiają haribo, teraz co będą jadły to ja będę o czopie myslała:-D

kasiamaj a to coś kumam tylko mówiło się na to fiolet i jeszcze jakoś ale jak nie pytaj:-p do mnie szef dzwonił pogadać bo jest w firmie ( na stałe mieszka w Warszawie) i miałam zryw żeby podjechać na kawkę ale jak pomyslałam o moim autku bez klimy to dałam sobie spokój. A zreszta mam w planach parę przysiadów i turlanie sutków bo ja chcę rodzić:-D

mysza mój M tak mówi że mała nie będzie miała miejsca kiedy przynosze sobie "zakąskę":-p Niska ta tempka, ale to chyba dobrze, widać twoje wewnętrzna klima dobrze działa;-)

louise masz liste to juz połowa sukcesu:-D ja mam prawie wszystko ale lista jeszcze leży w widocznym miejscu z zapiskami o takich ostatnich rzeczach typu szczoteczka, ładowarka czy aparat:tak: własnie widzę że od lekarzy zależy jak dziewczyny piszą. Ja się będę trzymała swojego scenariusza bo sprawdzone no i w mleku naszym tyle przeciwciał i waznych składników że aż szkoda nie wykorzystać:sorry2: Hm z kieliszkiem zbędnym spirytusu nie mam pojęcia co można zrobić:-D:-D:-D nie lubisz teścia? a ciemu?:tak:tak tak, uściski dla kamci,oby jej ta lambada pomogła:-D ale jestem świnia, ona tam cierpi a ja sie nabijam:-( ciekawe jak mi będzie do smiechu kiedy sama na porodówkę trafię:-p:-D żeby Jagódka trafiła już do mamci stęsknionej, trzymam kciuki:tak:

kasiamaj Emi była z lipca i tak jak mówisz ją ubierałam, bodziak skarpety i pielucha lub lekki kocyk:tak:

perla on maleńki jeszcze więc nie ma co się dziwić ale dobre ma widać serducho bo się stara i jest czuły;-) a jak Laura śpi nocką?wysypiasz się? do Krisa tez ty wstajesz czy M?

tweenie ja wczoraj M zrobiłam w bambuko bo po siku patrzę a tu pływa taka nić w czerwieni, no to telefon że czopek odchodzi. A to kawałek papryki z lecza był:-D:-p

kasik zjedz troszke i obserwuj, wogóle ze wszystkim tak rób że pojedyńczo po troszku próbuj. Bo róznie dzieciaczki reagują, ja miałam git ze wszystkim oprócz nabiału:sorry2:

kasiamaj ja właśnie myslałam do domu juz takie dokupić bo mam dwie - takie średnio nowe i atrakcyjne zresztą:-D ale się zastanawiam bo generalnie nie lubię w koszulach spać ale myslę że może lepij kupić jakies ładne żeby brzuch zasłonić nieciekawy:-( po podejrzewam że tym razem mi długo zostanie wielki i ble:-p

mruczka widzę że nie spoczęłaś i dociekałas o co z tym bobem chodziło:-Dmoże i racja a ja bym upatrywała to w tym że po prostu krócej wtedy trzeba gotować, ja tam robię z grochem albo fasolą, zalewam w ten sam dzień wrzątkiem na 2 godź. i gotuje normalnie. No i ziemniaczki jak mi się spieszy a wogóle to wiem od babci że wówczas jak się tak gotuje to się mniej witamin traci:tak:

ewa81 a niech sobie gada na zdrowie a ty powiedz że wcale tyłka nie plaszczyłaś bo leżałaś włóżeczku i słodko spałaś cały dzień:-D
 
help :-(

mam mały kryzys :-( coś mnie głupiego ostatnio naszło by może jednak dać córeczce na imię Kalina a nie Zuzia ale mąż nawet nie chce o tym słyszeć... choć imię kailna mu się podoba, ale mówi że "to przecież nasza Zuźka, no Twoja wyśniona- pamiętasz??"
no i cała rodzina mówi już o małej Zuzia.
A mnie jakoś jak już tknęło to porządnie :-( rozpacz... :no: :sad:
 
reklama
witam się ponownie:-)

właśnie wróciliśmy z Ikea- padam po prostu.... i stwierdzam, że moje dziecko już chyba nigdy nie zdecyduje się na wyjście-po takich wojażach nadal żadnych konkretnych skurczy... 80 km w jedną stronę, 3 godziny w sklepie-masakra jakaś, żar z nieba się
leje, a ten mój Marcelek nic... ehhh już sama nie wiem, co robić... jestem tak spuchnięta, że nogi w żadne buty mi nie wchodza:no:

lousie dzięki za wieści, ucałuj dziewczyny od nas:tak:
magdzia kobieto-ja Cię zauważam:tak:

butterfly Zuzia ładniej, może dlatego, że mi bardzo się podoba:-D i gdybyśmy mieli z M córcię, tak by się nazywała:tak:

wieczorem chyba pojdę sobie jeszcze raz na naukę parcia..
 
Ostatnia edycja:
Do góry