Lipiec 2010

[madzik1980]

hejka dziewczynki
Mruczka,Supcio gratki ogromne!!!!!!!!!!!!
Ashika trzymam kciuki-będzie dobrze
Ewelad za Ciebie też trzymam ,żeby szybko zaczął się poród
My dzisiaj bylismy u mojej babci z Julią i u rodziców M-a pozniej pojechalismy do M1 na zakupy wszyscy razem-obkupilism małą,a ja sobie kupiłam torebkę na to wesele co idziemy i dwa staniki w H&M
U nas zachmurzone-ale nadal duszno-mala śpi w samym pampersie i się wietrzy,a ja popijam coca colę

 

[_Ewcik_]

hej dziewczynki:-)

właśnie weszliśmy do domku-dziś nas wypisali:-) wpadłam się tylko przywitać:-) mam nadzieję, że wkrótce uda mi się zajrzeć na dłużej:-)

 

[kasiamaj]

hej
wpadam do Was jak po wiatr-ale to wina -brak czasu...
jak nie trzeba sie dzieciakami zająć -to jak śpią to ja też padam....
przyturlałam sie żeby powiedzieć Wam że żyję i jest ok-dziś mozna nawet swobodnie oddychać-wreszcie trochę powietrza.
milego dzionka mamuśki.

 

[Arlecia]

hej kochane

co sie zabieram za napisanie cos na forum to maly sie budzi albo nie da napisac. Wiec teraz korzystam z sytuacji i szybciutko pisze do was

mruczka Gratulacje wielkie

Dla Julci wszystkiego Najlepszego ma dzis swoj pierwszy miesiac!!!


U nas w miare znosnie. mały ładnie spi i ładnieje cycusia. troche tez mu upały dokuczały ale dopajałam herbatką, mimo, ze nie kazą ale widze, ze jak troszke sie napije to mu lepiej.
od wczoraj oczko mu ropieje, przemywal solą fizjologiczną i masuje w kąciku oka. mam nadzieje, ze pomoze. W srode idziemy na pierwsza wizyte patronażową.
o i marcelek cos kweka wiec na razie uciekam

 

[Ashika]

jestesmy z powrotem w domu jest ok tylko ja ledwie zywa nadrobie was pozniej przepraszam ale wymordowana jestem okropnie

 

[niunia456]

dziewczyny ja juz nie wyrabiam skurcze mam co 6-7 minut sa okropnie bolesne do szpitala mam sie zglosic jak beda co 3 minuty to juz trwa 4h

 

[Butterfly88]

niunia ale jak beda co 3 minuty to mozesz nie zdążyć !! mnie kazano jak beda co 5 minut i trwac to bedzie 3 godziny.

 

[Ashika]

niunia jak masz daleko do szpitala jedz wczesniej

 

[Ashika]

niunia dzielne towarzyszenie chyba bierze w leb bo sie wylamujesz :-)


ewelad no wlasnie w tym byl problem ze pepsi pilam slodkie zjadlam i jeszcze kawe wypilam bo ktorej zawsze byla obowiazkowa czkawka i nic dlatego sie zaczelam martwic


tiffi strych ma wspolne tylko ze skracaniem szyjki, bo tam mam schowane dawno nieuzywane "buty do zadan specjalnych" ;-)


ewcik witamy w domciu


arlecia jak mu ropieje oczko to moze kanalik lzowy ma przytkany moj tak mial wtedy trzeba do okulisty odetkac i bedzie ok



M przyjechal zestrachany i czy torbe brac, nie wzielismy na miejscu podlaczyli ktg i okazuje sie ze dawno nie bylo tak dobrego zapisu jak dzis pelny bez dziur i polozna mowi ze dzis wszystkie ciezarne maja bardzo ciezki dzien i sie kiepsko czuja a dzieciaki jakby sie lubowaly w idacym ochlodzeniu i leniuszkuja wszystkie, takze posprawdzali wszystko i jest w porzadku, ale jak przykladala ta czujke ktg od tetna to sie balam jak diabli, uslyszalam tetno i od razu lzej bylo niesamowicie :-)
potem zlapala nas ulewa podbieglam do auta i mam za swoje pachwiny tak bola ze sie nieomal czolgam do lazienki :-(
a w nocy maja byc burze zobaczymy ale watpie bo ta moja przyjaciolka ma dzis w nocy dyzur

 

[ewelad]

jestem i ja:-)

u mnie to samo, czyli nic, dzisiaj badał mnie inny gin znowu i on z kolei stwierdził, że już prawie nie ma szyjki (wg tego z wczoraj szyjka taka, ze ciężko się tam dostać w ogóle, więc what the fuck??? no chyba że wprowadzenie w życie zaleceń położnej dzisiaj ran z D tak podziałało piorunująco, też wątpię), a rozwarcie wciąż na ten zakichany palec, więc na wt mam skierowanie do szpitala na wywołanie, chyba że coś się zacznie-w co z przyczyn oczywistych wątpię, no nic, jutro muszę naginać po kolejne l4, bo mam do dzisiaj:-(
teraz w ramach protestu będę wcinać tosty, a potem co się nawinie pod rękę

Ashika dobrze, ze oki po ktg-moja dziś taka dawała czadu, ze aż podskakiwałam na wyrku:-) a droga powrotba z ktg u mnie bardzo podobna, tzn jak wyszłam od gina zaczęło naparzać deszczem jak cholercia, więc D chciał biec po auto, a ja że tak przyjemnie wtakiej ulewie i idziemy razem na nogach- no nie było tak przyjemnie jak to sobie wyobrażałąm, bo po 5 krokach musiałam zdjac klapki, żeby nie wywinac orła i leciałam na bosaka, a jak dotarłam do auta, to oprócz brudnych bosych nóg moka byłam do majtek no cóż, zawsze to jakaś rozrywka
niunia trzymam kciuki!!!
patipaula się nie oddzywa-chyba rodzi:-)
Ewcik witamy!!!