reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

reklama
Kropa-to byl zdecydowanie sezon na dziewczynki ale tym lepiej dla radzia;)

Popisalabym z wami dziewczyny ale leze i zdycham od wczoraj.Razem z mala zdychamy ale ona odbiera to o wiele lepiej niz ja.To dziecko jest niesamowite podczas choroby!ja czuje sie jak zwlok,nie mam sily stac à ona jest mega grzeczna.w nocy kiedy zaczely sie wymioty rozplakala sie tylko za pierwszym razem bo zobaczyla syf i nie wiedziala o co chodzi.Pozniej wzielismy ja do nas à ta wesola,spiewa,skacze!przy kolejnych wymiotach grzecznie robila to na scierke ktora trzymalam pod buzia à jak konczyla mowila "koniec" z tym ze po naszemu.
Dzis juz nie ma tyle energii ale mnie chce sie wyc à ona taka spokojniutka kochana!pol dnia przespalysmy albo lezy spokojnie na moim lozku.na zmiane wymiotujemy
 
eijf współczuje choroby, to chyba grypa żołądkowa?
wiem jak to jest bo miałam już ze 3 razy w ciągu kilku ostatnich lat, za kazdym razem ledwo żyłam przez jakieś 2 dni, a potem dochodziłam do siebie. Najgorzej jak jednocześnie jest biegunka i wymioty.:baffled:

szybko wracajcie do zdrowia:tak:
 
Poczytalam po krotce bo naprawdę siły brak.Wiecie ja myśle ze dzieciaczki nie robią nam na złość tylko odkrywają świat:)dla nich wszystko jest nowe, fajne.Oczywiscie nie mowie ze tylko dlatego trzeba im pozwolic na wszystko bo sama wyznaczam granice mojej ale zloscic sie za bardzo nie warto:)
Skrzat-nie boisz sie ze dajac dziecku klapsa uczysz ja ze bicie jest ok?Naprawde znam mega poukladane dzieci nauczone bez krzykow i bicia

Ide zdychac dalej.co do dziecka to zaryzykuje i powiem ze w chorobIe dziecko jest grzeczniejsze niz na codzien.jak ona sie dzis cudnie bawi albo odpoczywa

Tymczasem moj sie poddal jak zobaczyl nasza Gore niewyprasowanego prania i zalatwil kogos do tego.troche mi glupio ale bede miala spokoj
 
Aha à co do wyrazow to mnie na konsultacji powiedzieli ze juz pierwsza sylaba jest dla dziecka wyrazem.
Moja mowi i powtarza à raczej probuje powtarzac.Poki co nie az za wiele ale mowi mieszajac dwa jezyki w zaleznosci od tego ktory jej latwiej wpadnie.Najbardziej lubie gdy probuje spiewac piosenki z pokazywaniem.
Mimo ze nie potrafi jeszcze zbyt wielu slow to jest mi w stanie wiele powiedziec jak np gdy ma kupe czy wczoraj ze sie uderzyla.Pokazala gdzie to sie stalo i powiedziala bum à gdy spytalam gdzie boli wskazala na czolo na ktorym widnial czerwony slad
Rozumie za to baaardzo duzo
 
straszny mam dzisiaj humor, najchętniej bym komuś przywaliła, albo potłukła jakieś gary, grr...:wściekła/y:

dobrze, ze to koniec dnia, mały drinek i może ten jad w środku jakoś się rozładuje:baffled:
 
Eijf- bidulki dwie:-( Zdrowiejcie szybko!!!ale dzielna ta Lilly...Pewnie to wirusówka jak was dwie wzięło...

Nef- coś konkretnego czy tak po prostu? walnij sobie drina, na pewno przejdzie!:-)

Ja molestuje M, żeby mi kolację zrobił, ale opornie idzie:-D
 
joaszka tak ogólnie mnie nosi, pewnie sie rodzina przyczyniła, bo mnie wkurzali:tak:

Gośka pól dnia mi wrzeszczała do ucha bo wstała lewą nogą, a później M mnie zabrał na zakupy... kozaków dla siebie:sorry: chyba jeszcze nie wyprodukowali takich, coby mu dogodziły:baffled: a do tego musiałam go trzymać za rękaw, bo zaraz marudził, że mu chce zdezerterować:confused2:
 
reklama
spokój, spokój, tylko spokój i drink może Cię uratować!:-D

a wiecie co, zapomniałam dziś dziecku podać 2 danie...:szok: Zjadła po 13 zupę, poszła spać. wstała koło 15, my kończyliśmy z M swój obiad. Potem on się szykowała na siłownię, pojechał, a my się sobie bawiłyśmy i takie tam...zorientowałam się tuż przed 19, czyli w porze kolacji....

no ale dziecko nic nie marudziło, że głodne....zjadła co prawda 3 herbatniki i jabłka trochę, no ale....

szok. myślałam, że kaszy więcej zje ale gdzie tam....pewnie jak mówić się nauczy to też się o jedzenie nie upomni...
 
Do góry