reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

Cześć dziewczyny :-D
U nas również zimno:angry:!! Chociaż namówiłam swojego M, aby wybrać się dzisiaj popołudniu z Agatką na spacerek w góry :). Agatka była w "siódmym niebie": w końcu mogła zbierać swoje kamyczki, liście, szyszki itp. Spacerek nie trwał długo- bo 2h ale jak na Agatkę to i tak była dzielna, że w takim terenie dawała sobie radę :) A potem oczywiście zaczęło padać...:-(.
Widzę, że u niektórych choróbstwo już ustąpiło :) u nas jest jeszcze katarek, ale wychodzę z Małą na zewnątrz. Niech się hartuje:-).
Tymi truskawkami to narobiłyście mi tylko ochoty!!! A tu w lodówce, tylko winogrona i brzoskwinie! :-(
Życzę dużo wytrwałości dziewczynom, które się budują lub remontują - wiem coś o tym- bo mieszkanie swego czasu kupiliśmy do całkowitego remontu, mąż jest budowlańcem a i ptracuje w biurze informacji budowlanej... więc wiem coś na ten temat :)

Będę już kończyć bo muszę jeszcze coś wymyśleć na jutrzejszą okazję :-) Obchodzimy z mężem naszą 6 rocznice ślubu:-)

Buziaki dla Wszystkich
 
reklama
Witajcie,
U nas nocka nienajgorsza, tylko kilka krótkich pobudek.. zęby chyba znowu idą bo ciągle wkłada rączki do buźki.

Dzięki dziewczyny, z mężem jakby lepiej ale ciężko już było..

Barbara - gratulacje! oby Wam sie szczęściło cały czas!
sunset - zdrówka dla Maciusia! oby te zęborty wyszły noo.. ja mam naprawdę mały ogrodek, bo mieszkam w takim bliźniaku z podwórkiem, ale chciałam to jakoś zagospodarować i mimo że z efektu nie jestem zadowolona to może w przyszłym roku się uda
Ania, na 5 rano? dzijzus.. ja na 7 do pracy i wstaję o 5.30 a i tak mi jest ciężko.. oj i jak nocka bez Karoli?ona chętnie zostaje?

Mój mąż od rana miluśki coś mnie zagaduje i zaproponował wyjście do restauracji..

Miłej niedzieli Wam życzę!
 
Witajcie!!!!
MY dzis pospałysmy do 7 ale jeszcze polezalymsmy do 7 30,maz od samego rana pojechal z kolega mieso rozrabiac ,umylam wczoraj lodowko -zamraxzarke i bende czekac na dostawe ,bende miala co robic ,ale nie ma to jak domowe miesko i wedlinka:-papropo mamy , jutro bendzie miala operacje ,na szczescie to nie rak ,tylko zapalenie pecherza zolciowego i polip ,wiec okazalo sie ze sa kanmienie w worwczku zolciowym i tego polipa tez musza wyciac ,wiec szczescie w nieszcziu ,ulzylo ze to nie nowotwor .a u nas mega zimno dzis ,wiatr ,pochmurno niewiem czy z Nadia dzis wyjde ,bo niemam kurteczki ,szukalam wczoraj ale nic nieznalazlam ,moze po niedzieli cos poszukam .
konwalianko to nie twoja wina ,niepowinnas miec wyrzutow sumienia ,chodz pewnie ja tez bym tak miala ,dobrze ze z mezem lepiej no i skorzystaj z zproszenia meza i idzcie do restauracji ,taka mala odskocznia sie przyda :)
barbara czeesc ,jesscie piekne kobietki :)
aniu spij ile wlezie ,wiem kochana jak to jest pracowac w sklepie ,lekko nie jest ,ja w swojej "karierze " juz kilka sklepow zaliczylam ,ale jeszcze niemialam dziecka ,to inaczej to wygladało ....
sunsetkciuki za zdrowko Maciusia i za Twoje wyspanie sie ,w twoim stanie sen jest bardzo wazny ,buziaczki :*
maqnio :**
Kochane wiecej nie dalam rady doczytac ,przepraszam ,zycze wszytkim mamusiom i babelkom milej niedzieli!!!!!
:tak:
 
Barbara, 2h to przeciez juz konkretny spacer:) Fajnie, ze mozeciez sobie spacerowac po gorach, tez bym chciala, chociaz na wakacje wole zdecydoanie morze:-p

Konwalianko, ja wstane chwile po 4:) RAno ulice puste a i do pracy daleko nie mam, wiec zdaze ze spokojem, a przynajmniej mam cale popoludnuie dla malej:) Tyle ze jak wstaje po 4 to jak moj maz wraca z pracy po 22 to ja juz spie i w ogole sie nie widzimy. Karolina do tesciowej jezdzic lubi, pewnie dlatego ze tam tez sa dzieci. Tylko nie moze widziec ze wychodzimy, bo wtedy jest placz. Wiec tesciowa ja czyms zajmuje a my wychodzimy, chociaz czytalam ze tak sie nie robi. Niby powinno sie z dzieckiem pozegnac i wyjsc bez wzgledu na to czy placze czy nie, tylko ze jak ją zostawiam i widze ze placze to mi zaraz tez sie chce i zwyczajnie latwiej mi wyjsc jak nie widzi-w ciszy i spokoju.

Teska masz racje latwo nie jest, ale ja raczej szans na inną prace nie mam. A i tak nie zamierzam teraz pracowac dlugo z przyczyn oczwistych takze nie wybrzydzam:-p Spalam do 8;30 potem sie obudzilam i oczywiscie zasnac juz nie moglam.


Milej niedzieli!


WOW nic nikt nie napisal przez caly dzien?? Gdzie jestescie?:p
 
Ostatnia edycja:
Cześć Dziewczyny!!

Ależ to był intensywny tydzień - łącznie z weekendem uf. niestety ten tydzień szykuje się równie wariacki, ale potem cały tydzień urlopu jupi!!! i co najwazniejsze - wyjazd do Ustronia morskiego na spotkanie z wisienkami!!!!!!! odliczam dni! Od jutra mamy w firmie audyt naszych francuskich kontrahentów i dziś od rana wszyscy w firmie postawieni na równe nogi. Ojciec wyjechał na awarię i wszystko na mojej głowie. Oszaleć idzie! Rózia ok, zdrowa i ładnie śpi. Szkoda tylko ze te weekendy tak szybko lecą - nie mogę się Młoda przez to nacieszyć.Mam nadzieje, ze u Was wszystko ok!

tesiu super wieści Kochana!!! oby mama szybko doszłą do siebie!!!! dużo zdrówka dla Niej! a swojskie mięsko i wędlinki - cud miód. Uwielbiam i zazdroszczę!!
sunset dużo zdrówka dla Maciusia!!!a jak Ty się czujesz? ja cie to już 20 tydzień.szok,alez ten czas leci!!
ania rany współczuję wstawania o 4. ja o 5;30 nie mogę się zwlec. z drugiej strony fajnie ze jest praca o którą teraz tak cięzko.
konwalianko jak z małżonem? lepiej już?

miłego dnia!
 
Witajcie

A my dzisiaj płakalismy w nocy katarek dusił niby lepiej w dzien a w nocy jeszcze przytyka
Misiek mój juz dojechał na miejsce pojechał wczoraj do pracy do Niemiec , nie sa to za wielkie pieniadze ale co zrobic lepsze to niz nic u nas juz naprawde bylo bardzo zle finansowo , wspomagali nas znajomi i nie tylko . dziewczyny wam bardzo dziekuje wy wiecie które i ja tez wiem
upłakałam sie wczoraj , zas zostałam sama jak palec w zyci , ciezko mi bedzie ale trudno trzeba sie wziasc w garsc i zyc dalej , wazne ze chociaz mamy kontakt telefoniczny , no i nie pojechał w ciemno bo córka starsza tam jest i mu załatwiła ta prace , tak ze zapłacone dostanie
Basiu nasze maluszki z tego samego dnia
Maqnio zazdroszcze wam tych spotkan
Tesk dobrze ze u mamy to nie takie powazne , zdrówka dla niej
Sunset duzo zdrówka dla maciusia , a u ciebie juz połowa , czy wiadomo co bedzie , pokaz nam sie w ciazy jak brzusio rosnie ,kolej a wizyta u kardiologa za pól roku
Aniu dobrze ze praca jest , trudno trzeba wstac to sie wstaje
konwalianka jak tam malutki z tymi okularkami chodzi w nich czy dalej bunt

hej mamuski gdzie sie podziewacie co u was odzywac sie
 
Daga ​jak by miał inna prace to tak ale nie ta co dostal pracowac bedzie na produkcji , mieszka w barakach , chyba ze znajdzie cos z budowlanki i sie zaklimatyzuje tam to co innego na razie musi tak byc , tutaj nie miał pracy tzn miał ale szef mu nie płacił a ciezko jest cokolwiek znalesc bez znajomosci nie było zadnego wyjscia musiał jechac niestety zyc trzeba jakos i opłaty robic
 
hejka:-)
daga ja te placki smaze z normalnego ciasta nalesnikowego z odrobina proszku do pieczenia i cukru. Kroje banany na plasterki i wrzucam w to ciasto. Moje maluchy lubia wszelkie placki to im smaze z roznymi owocami i warzywami. Widze ze masz mala pomocniczke dobrze ze uczy sie od malego
kamisia ,,moja'' dzialka ma 10 arow chcialabym chociaz 12
aneta ja tez jestem zakompleksiona:baffled: wydaje mi sie ze nawet to widac przy innyh kobietach robie sie taka malutka. Widze ze jestes typowa psiara:-D ja tez tylko i psiara i kociara:-D
konwalianko to ja jeszcze lepiej zrobilam. Sprzatalam i mowie mezowi zeby zajal sie dziecmi a on przy kompie usiadl. Maly biegl i przewrocil sie na buzie. Troche krwi z noska zaczelo mu leciec:szok: jak pomysle to jeszcze sie trzese bo dziecka nie upilnowalam. W tym tyg ide z nim do lekarza
Ania ale jest chyba jeszcze ktos na zmiane to chyba i w Wiglie i w sylestra nie bedziesz pracowac
Marzenko no tak ciezko pewnie bedzie trzymaj sie. pw
sunset zdrowka dla malego a Ty odpoczywaj ile sie da w koncu Ci sie nalezy
Tesia zdrowia dla mamusi:*

U nas nocka i dzien beznadzieja. Maly ciagle sie budzilz placzem az w koncu o 1 wstal ale po pol godz udalo sie go uspic. Obstawiam dolna 4 bo chrzesci zebami, paluszki do buzi wklada i lekka goraczke ma.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry