reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

Hej!

Dziś wygląda na to, że ja pierwsza. Ostatnio u Nas na Forum straszne pustki...
Dałam małej na noc Viburcol, już dawno nie dawałam i w sumie dało to tylko tyle, że mała zamiast budzić się co godzinę budziła się co 2...dobre i to...no i górne jedynki nadal się nie przebiły.

Ostatnio coś też dziwnego się ze mną dzieje, strasznie kręci mi się wieczorami w głowie, ciąża odpada, anemia też, bo mc temu robiłam morfologię...chyba tarczyca daje znać o sobie...

Miłego dnia!
 
reklama
Hej! U nas nocka całkiem niezła, tylko dwie pobudki więc jestem wyspana. Pierwszyraz od dwóch miesięcy hehe.
Monia a może to tylko zwykłe przemęczenie i nic poważnego się nie dzieje. Miejmy nadzieję że tak:)
Co do oliwki to słyszałam że nie można za długo smarować bo zatyka pory.

Ja dzisiaj wstałam z mocnym postanowieniem że powoli będziemy się odstawiać od piersi, ale jak czytam artykuły o odstawieniu to mi się przykro robi. Jestem taka rozdarta trochę bo z jednej strony bym chciała a z drugiej nie. Poniekąd jestem trochę zmuszona bo w maju zamierzamy się urlopować i jakoś nie wyobrażam sobie siedzenia na plaży z wywalonym cycem:)
 
Monia czy moje dziecko grzeczne? Chyba juz po prostu swoje wypłakało. Pierwsze miesiące były bardzo ciężkie bo Maja prawie cały czas ryczała. Non stop coś jej nie pasowało. Wychodziłam na spacer - płacz, przychodziłam - płacz, w wózku – płacz, rano płacz i tak cały czas. Teraz w końcu mam pogodne fajne dziecko, które wita nas uśmiechem, gada, bawi się. Jest przecudowna.A oliwki nie używałam prawie wcale, tylko na początku. Skórka jest gładka, mięciutka i nie wymaga codziennego nawilżania. Raz na jakiś czas smaruję balsamem.
Daga to Jowitka duża kobietka. Majeczka troszkę starsza a waży ok 7600.
Anetkaa ja też miałam dylemat czy odstawiać od piersi czy nie, bo tak trochę żal. Ale muszę przyznać że poczułam się wolna gdy całkowicie przeszliśmy na mm. Tyle że ja to ze względu na pracę w systemie zmianowym. A może nie odstawiaj. Na plaży zakryjesz się kocykiem i nakarmisz malucha. Karmienie w końcu nie trwa godzinę tylko parę minut. Poza tym maluszek jada też inne rzeczy. Ja bardzo często na podwórku karmiłam, bo inaczej nie wychodziłabym na spacery.
 
Dzień dobry! ;-)

Anetka
ja odstawiłam Jowitę od piersi jakieś 2-3 tyg temu. Też byłam rozdarta, ale zdecydowałam, że to zrobię. Same odstawianie u nas trwało ok miesiąca. Po prostu stopniowo ucinałam po jednym karmieniu. Nie było wcale ciężko, Jowita nie szukała cycka. Bardziej ze strony mojej mamy to odczułam, bo przychodziła z pracy i mówiła np. " mama juz nie daje cycka tak?" , "mama daj jej cycka". Z jednej strony byłam smutna, a z drugiej strony zła na mamę, że mnie w ogóle nie wspierała. Za to mąż dał mi wsparcie i zaakceptował moją decyzję. Nie czuję się złą matką przez to, że nie karmię już piersią, a w sumie mogę, bo do pracy na razie nie wracam. Widzę, że moje dziecko jest szczęśliwe, rośnie i dobrze się rozwija, czyli wszystko jest w porządku.

elżbieta wiem o czym mówisz. Jowita przez pierwsze miesiące też była niegrzeczna i ciągle płakała. Teraz jakby podmienili mi dziecko. Jest wiecznie uśmiechnięta i pogodna, bawi się sama tylko, że musi mieć mnie ciągle na oku. No i bardzo lubi się przytulać :-)
 
witam sie i ja..
wczoraj napisałam długasnego posta ale widzę, że się nie dodał.. trudno..
Anetaa ja mam podobne odczucia.. z zamiarem odstawienia małego od piersi borykam sie już od lutego, postanowiłam, że zacznę w kwietniu.. także mi ciężko.. coraz częściej mnie boli ta myśl i chciałabym aby było już po.. mały już pokazuje że chce cyca, a ja bardzo chce tego uniknąć.. u nas jeszcze sporo karmień w dzień i zacznę właśnie eliminować te dzienne karmienia, późnej nocne..
ile jeszcze razy karmisz? Ile razy w nocy?
 
Ale Wam zazdroszczę dziewczyny, że tyle czasu karmiłyście i karmicie piersią..mnie od początku się nie udało, nie miałam pokarmu po cesarce, leciało po kilka kropli mimo ciągłego przystawiania małej do piersi...no i została butla. Dlugo czułam się z tym źle, że nie potrafiłam dac swojemu dziecku pokarmu i często do dziś jest mi przykro z tego powodu...Może nie powinnam, ale czasem czuję się "gorszą" matką od mam cycusiowych...
 
monia nie masz powodu żeby czuć się gorszą matką od mam cycusiowych. Dajesz swojemu dziecku to, czego potrzebuje. Nie bijesz, nie głodzisz i kochasz ją jak tak mocno jak potrafisz. I to jest najważniejsze. Teraz wszędzie słyszy się żeby karmić piersią, że to najlepsze co może być. Nie przeczę temu i wiem, że to ma być zachęta do karmienia piersią tylko szkoda, że tak mało mówi się o tym, że czasem po prostu pokarmu nie ma.
 
Elżbieta myślałam o tym że przecież mogę karmić na urlopie, ale tu nie chodzi tylko o to. Jestem już trochę zmęczona
ale nie na tyle żeby podjąć męską decyzję:) Pozatym jedziemy we trójkę z dwójką dzieci, więc wieczorem żeby ktoś mógł wyjść ktoś musi zostać. Jeżeli wypadnie kolej męża to przecież cycka nie zostawię:) No i jeszcze kwestia taka że jak urlop to i człowiek by się chciał czegoś napić (bez tego nie umrę ale zawsze to miło).
Ogólnie planowałam karmić do 6 miesiąca albo do pierwszego ząbka.
Daga no właśnie wiem że nie będę gorszą matką tylko jakoś tak mi szkoda, a mąż nie do końca rozumie i mówi żebym dalej karmiła. Tylko jemu chodzi o moją linię:)
Konwalianko ja też stwierdziłam że zaczniemy od kwietnia:) U nas karmień jest w sumie mało. W nocy tak standarowo dwie pobudki na jedzenie.
Jak są noce gdzie budzimy się co godzinę to co godzinę cyc bo inaczej się nie uspokoi.W dzień tak od 3 do 5 razy, ale to też zależy od tego jaki bączek ma dzień.
Monia nie przesadzaj, Daga ma rację nie ma znaczenia to czy karmisz butlą czy cycem. Nawet jakbyś karmiła łyżeczką albo chochlą:-) to dla swojej córci będziesz najlepszą matką pod słońcem i tej myśli się trzymaj.

Moje dziecko ma podbite oko!!!!
 
Ostatnia edycja:
Cześć laseczki. Byliśmy dziś na szczepieniu. Szlak mnie trafił bo źle podała szczepionkę i musiała 2 raz kłuć!
Błażej waży 7800g i ma 67 cm (ale sama przyznała, że źle go zmierzyła bo się śpieszyła). Muszę go sama zmierzyć, pewnie będzie miał z 70 cm.
Pepti podrożało, ale dowiedziałam się, że do roku czasu nie trzeba zaświadczenia od alergologa.
Basieniak – z czym Was neurolog wysłałą na rehabilitację?
Sunset - nie dziękujemy ;-) z czego doktorat?
Silwia – hej, 100 lat Cię nie był J
Elżbieta - z czego specjalizacja?

U nas tradycyjnie pobudka koło 2-3 na jedzenie i między 5 a 6 już pobudka na dobre J Pozdrawiamy wszystkie mamy…
 
Ostatnia edycja:
reklama
Anetka ja po ciąży mam niestety linię falistą :-D u nas od początku mąż wstawał w nocy do małej jak ja nie miałam już siły i zdarzało się dość często, że mała dostawała butlę, więc większego kłopotu nie było z wyeliminowaniem nocnych karmień. No i druga sprawa, że od małego była czasami dokarmiana butlą.
Chyba zacznę Jowitę karmić chochlą, bardzo mi się ten pomysł spodobał :-D
 
Do góry