reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2014

reklama
Dziewczyny co powiecie na nowy wątek dotyczący dolegliwosci naszych maleństw. Mam na mysli kolki, bóle brzuszka, płacz bez znanej przyczyny czy tez każde inne dolegliwosci chorobowe. ???
Jestem za. Nasze chlopaki znowu maja ten sam etap?

Juz nie mam sily :( nie wiem czy to kolka, czy kupa, czy piardy.
Nie wiem czy jem cos nie tak, czy kazde dziecko tak ma, czy to przejsciowe... Masa pytan!
 
Makota, na to wyglada. Ja dzis w panice polecialam do apteki po espumisan. Mam nadzieje ze to pomoże malutkowi.
 
Spróbujcie przystawiać maluchy tak by nie łykały dużo piciu. Żeby musiały się natrudzić ssąc. Gazy są głównie spowodowane przez połykanie powietrza.

Kropelki też nie zaszkodzą ;)

Macie dziewczyny te książeczki od nivea "pierwszy rok mojego dziecka" ?
 
Katka jeszcze masz godzinkęu mnie cisza i spokój...zero skurczy :( mój mąż twierdzi że wtorek to jest ten dzień.
Makota89 współczuję dzisiaj jakiś dzień na problemy brzuszkowe..moja koleżanka męczy sie też z noworodkiem i bólem brzucha już drugi dzień :(a moja córcia przed snem też mówiła że ją boli brzusio..wypiła mięte i zobaczymy.
 
Elifit, ja mam ta książeczkę.

Ja mysle ze u nas to kolki. Przystawiac inaczej nie moge bo mój syn zaczyna miec atak wlasnie podczas jedzenia. Popije pare łyków, zaczynam czuć ze ma bulgotki w brzuszku a za chwile wypluwa cyca i płacze przeraźliwie. Smoczka nie chce, cyca nie chce, noszenie nie pomaga. Dopiero po jakimś czasie sie uspokaja, a za chwile znowu to samo. Bidulek mój. Serce mi sie kraja gdy widze jak cierpi.
 
reklama
Do góry