KasiaSierpien
Fanka BB :)
Ja wsypuję jedną płaską łyżkę gotowej kaszki bobovita ( kasza manna taka bez gotowania ) do ciepłego 180ml mm.
Mnie pediatra kazała dawać pół łyżeczki kaszy manny na 100ml mleka ale wole dawać tą kaszkę bobovita bo jej nie trzeba gotować a samą kaszę trzeba.
Kropeczki kornela, moga być faktycznie od śliny albo od tego że jedzenie ze słoiczków jak ścieka po bródce się tam gdzieś dostaje i niedokładnie wytrzesz. Wojtek też tak miał ( pamiętacie już miałam schizy że to AZS
)
Dziewczyny poradźcie!
Dziecko od parunastu dni zasypia wtulone w ochraniacz do łóżeczka ( to ten skok? lęk separacyjny? ) Nie przeszkadzałoby mi to bardzo ale dzisiaj rano zastałam go śpiącego w takiej pozycji:

Aż mi się żal go zrobiło
Wygląda jak taka niekochana i niewyprzytulana sierotka :-(
Poza tym rozkopuje mi się notorycznie z kołderki a na takie akrobacje nawet utykanie jej pod materac mało daje.
Jak myślicie, dać mu jakiegoś misia albo przytulankę do spania? Chciałam zdjąć do prania ochraniacz ale boję się, że teraz bez niego nie zaśnie
Mnie pediatra kazała dawać pół łyżeczki kaszy manny na 100ml mleka ale wole dawać tą kaszkę bobovita bo jej nie trzeba gotować a samą kaszę trzeba.
Kropeczki kornela, moga być faktycznie od śliny albo od tego że jedzenie ze słoiczków jak ścieka po bródce się tam gdzieś dostaje i niedokładnie wytrzesz. Wojtek też tak miał ( pamiętacie już miałam schizy że to AZS
Dziewczyny poradźcie!
Dziecko od parunastu dni zasypia wtulone w ochraniacz do łóżeczka ( to ten skok? lęk separacyjny? ) Nie przeszkadzałoby mi to bardzo ale dzisiaj rano zastałam go śpiącego w takiej pozycji:

Aż mi się żal go zrobiło
Poza tym rozkopuje mi się notorycznie z kołderki a na takie akrobacje nawet utykanie jej pod materac mało daje.
Jak myślicie, dać mu jakiegoś misia albo przytulankę do spania? Chciałam zdjąć do prania ochraniacz ale boję się, że teraz bez niego nie zaśnie