reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2014

Katka, oby się udało. Mój mały coś się podejrzanie kręci i zaczynam się martwić o dalszą część nocy.
 
reklama
Ja juz nawet telefonu nie ruszam na nocnej ;)

Polozylam sie o 21:30. Nie chcialo mi sie spac. Zasnelam, syrena i tak cala noc... Nie chcialam zostawiac Dasia u nas, a on nie chcial spac w lozeczku. O 5:30 jadl, o 6:30 wstal...

Poza tym, M z tesciowa, dali wczoraj bez mojej wiedzy kaszke na noc. Kaszka okazala sie za ciezka i Das mi wymiotowal i pozniej tez sie zle czul.

Moja tesciowa chce tego Dasia utuczyc i wszystko wie najlepiej. Mowi, ze mam mu dawac mm, kaszke, albo kleik na noc i ciagle pyta, czy juz to robie.

Wczoraj wieczorem wyszlam, zostawiajac deserek, bo rano Adas dlugo tluczyl kupe, a ta mu dala troche deserku i kaszke ryzowa...

Jak M w nocy zapytal, czemu Das sie drze, powiedzialam, ze od kaszki i ze mogli zadzwonic i zapytac, czy moga mu dac...

Milego dnia
 
Makota też nie znoszę karmienia MOJEGO dziecka. Na szczęście poza M nikt się do tego nie zabiera, a on potrafi to robić. Tzn potrafi zadzwonić po instrukcję. ;)
U mnie standard, moje dziecko nie chce jeść, nie chce spać, katar nie chce odpuścić. Mimo tego noc w miarę, pobudka tylko o drugiej, za to odstawienie z powrotem do łóżka trwało bite półtorej godziny:eek: pobudka pół godziny temu. Spać mi się chce. Wczoraj było bieganie więc dzisiaj nawet nosa z domu nie ruszam.
Miłego dnia
 
Dzień dobry :-)

U nas pobudka o 5.30. Kuuupa po łopatki, ale po przebraniu nie było już mowy o spaniu. I tak bujałyśmy się po domu. Teraz Mati też już wstał i dzień rozpoczął od robienia wyklejanek.

Dziś mam zabiegany dzień. Mąż ma urodziny - trzeba tort odebrać i fajny obiad wymyślić. Hmmm może lasagne - szybkie i lubimy :-) Dom muszę jechać ubezpieczyć, bo agent nie raczył do nas przyjść.

Makota namęczyłam się z rozszyfrowaniem Twojego postu :-D Cóż nie wyspałam się ;-)

Natalia padła. Mati włączył bajkę. Może dośpię troszeczkę :-)
 
Dzień dobry, mimo wielu pobudek w nocy dziecko dało nam pospać do 8.30. Sama bawiła się smoczkiem w łóżeczku. leżała do góry nogami i sobie gaworzyla do niego. Ja wyszłam z psem i jest taaak strasznie zimno. Siodełka w rowerach zamarzniete szok!
Oj jakby mój mąż z teściowa dali jej coś niezatwierdzonego do jedzenia to by się nasluchali. Na twoim miejscu Makota przy każdej okazji podkreślałabym że po kaszce był ból brzucha i brak kupy.
 
Kochana tesciowa;-) wszędzie sie wtrącają...
Majora a ile wazy Adaś ze wg niej wymaga tuczenia?

A i dziewczyny karmiące mm nadal przygotowujecie na wodzie żywiec
C? Bo ja narazie nie zmieniam na krajowe. Pediatra mi mowil żeby jeszcze podawac na butelkowej
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej wszystkim,
Za noc serdecznie dziękuję i proszę o więcej takich!
Wojti przespał od 19.30 do 7.10, zjadł cyca i spał do 9.15 ( ja też ) Coś wspaniałego taka przespana noc po tych rykach i wrzaskach przez ostatnie 1.5 miesiąca!!!

Właśnie leżymy sobie na macie - ja z kompem a mały próbuje się po mnie wspiąć do stania.

Od samego czytania makota gula mi podskoczyła... zabiłabym ... Czasami mnie teściowa też wkurza tekstami typiu: "Ojooooj wszyscy jedzą a Wojtusiowi tylko pachnie :( :( :( nie martw się babcia Ci też upiecze ciasteczko i jak nikt nie będzie widział to Ci da..." wrrrr....

Kornela ja ani razu nie robiłam mm na wodzie butelkowej :D Od początku na kranówce przegotowanej ;)

O matko, chyba właśnie spuścił mi bombę biologiczną... :confused2: Jak miło... :confused2:
 
Do góry