reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2014

Nie spałam całą noc i mijam rocznicę (wieku ciąży) straty pierwszego dziecka i jakoś mnie tak naszło. Staram się być dobrej myśli, ale mi trudno, jutro rano mam USG. Wiedza położnicza i embriologiczna w takich sytuacjach nie pomaga. Mam nieuregulowaną niedoczynność tarczycy i zanim ją opanuję dopadają mnie takie głupie myśli. W dzień odsypiałam noc i miałam same koszmary. Może jutro po badaniu będzie lepiej.
 
reklama
Hejka :-)
Suselku tule Cie mocno , przykro mi bardzo :-(
Szmaragd co to za głupie mysli :wściekła/y: nawet tak nie mysl :tak: bo dostaniesz klapsa i juz :tak:
Sokoja ;-) niestety w kwesti podnoszenia Ci nie pomoge bo moja ma juz 10 lat:-D wiec na rece sie nie domaga :-D hehe
Kopacz a szefowa wie o ciazy czy nie??? Bo jak wie to straszna jedza ze Cie denerwuje :no:
Powiedzcie mi kochane :blink: czy macie juz jakie konkretne zachcianki??? a jak z waszymi brodawkami tzn ciemnieja Wam juz???? pytam bo zauwazam u ssiebie pomału zmiany :tak: i zastanawiam sie czy to nie za szybko???:szok:


Oczywiscie, ze wie...no wlasnie straszna z jej jedza.cala robote zwala na mnie.a ona tzw siedzi i pachnie...boje sie isc jutro do pracy :( normalnie sni mi sie po nocach moja praca...dziewczyny serio przezywam tam koszmar...o do tego boje sie o moje malenstwo...ojciec dziecka tez ostatnio milczy.nawet sie nie zapyta jak sie czuje.z jednej strony jestem tak szczesliwa ze juz krzyczalabym do okola ze jestem w ciazy...a z drugiej tak sie boje o malenstwo...ze boje sie komukolwiek powiedziec...pocieszam sie tym ze skoro nie plamie.to musi byc dobrze.zaczynaja mi tez przeszkadzac niektore zapachy szczegolnie gotowanego miesa...i mam mega stresa przed srodowa wizyta...a jutro mam wizyte u poloznej.
 
minisia ja na razie nie mam zamiaru mówić. przed samymi świętami mam usg genetyczne, czyli 12tc. nie mam ciężkiej pracy i ciąża mi nie przeszkadza. zaczęłam nawet przychodzić później, bo po 9, nikt nic nie mówi. szef myśli że jestem na coś chora. wie, że byłam nie dawno w szpitalu dwa razy, ale nie wie dlaczego i do lekarza chodzę regularnie. potrzymam go w niepewności. zresztą będą się ważyć losy mego zatrudnienia.. bezpośredniemu szefowi pewnie w końcu powiem w styczniu, ale dyrektorowi nie. to on będzie decydował czy mogę być zatrudniona, a chyba mało byłby chętny jakby się dowiedział.. zresztą nie wiem. testować go nie będę.. pójdę w szerokim swetrze. teraz mam umowę śmieciową, ale może udałoby mi się przejść w przyszłym roku (około lutego) na umowę o pracę albo wypad :)
A ten szef nie wyda do dyrektora? Trzymam kciuki zeby sie udalo otrzymac ta umowe..a dlaczego wogole waza sie twoje losy?? Maja likwidowac stanowisko czy jak??

Laleczka, ja zauważyłam u siebie delikatne powiększenie brodawek. Dodatkowo żyły na piersiach sa bardziej widoczne.

Minisia, ja juz powiedziałam szefowi i ciesze sie ze mam to juz za sobą. Dzieki temu moge pracowac z domu, a to mi bardzo odpowiada zwłaszcza w taka pogodę. Moja codzienna trasa do i z pracy to 60 km wiec przy okazji zaoszczędze na paliwie.
Szczesciara :)

Susel - tulę Cię mocno! bardzo mi przykro :( trzymaj się kochana i życzę abyś niebawem mogła udzielić się w innym wątku od samego początku do samego końca :*

minisia
- ja musiałam w 7 tygodniu, ponieważ miałam 2 zwolnienia z tygodniową przerwą. źle wyglądałam i źle się czułam. chciałam aby była jasność
Fajnie ze tez juz masz to za soba :)

Susel, narawdę bardzo mi przykro!
Ja też obawiam się najgorszego. Od wczoraj w nocy boli mnie podbrzusze. No i nadal plamię z takimi małymi skrzepkami krwi (starej krwi). Zastanawiam się czy to ta krew spod kosmówki się oczyszcza? Nie wiem jak wytrzymam do czwartku do wizyty. Czas jakby stanął w miejscu...

Trzymam kciuki za was !!! Bedzie dobrze ...ja mam wizyte za 2 tyg I mnie skolei martwi fakt ze jak kicham to dol brzucha mnie boli :/
 
Susel, będziemy mocno trzymać kciuki, żebyś wkrótce dołączyła do grona mam.
I dziękujemy za wieści o agamemnon :-( :-( :-(

Faraway, mój lekarz mi mówi, że stara krew, brązowe plamienia nie są tak groźne. To znaczy, że się oczyszcza. Przynajmniej u mnie tak się opróżniał krwiak. Gdybyś jednak zaczęła krwawić żywoczerwoną krwią to natychmiast do lekarza.
A nie masz opcji iść wcześniej skoro tak bardzo się denerwujesz?

szmaragd, to zrozumiałe, że dopadły Cię lęki i czarne myśli. Wiesz, każda z nas tak ma :) I to normalne, że się martwimy :) A wydaje mi się, że właśnie ze swoją wiedzą niestety możesz się jeszcze bardziej nakręcać, bo jesteś świadoma wszelkich zagrożeń i analizujesz wszelkie sygnały, jakie wysyła Twoje ciało. A z tego co piszesz to na razie to tylko głowa płata Ci psikusy, więc proszę zacząć myśleć pozytywnie! :tak: Z dzieciaczkami na pewno wszystko dobrze :tak: A Ty musisz odpoczywać i zbierać siły na bliźniaki :tak:
A problemy z tarczycą ma u nas spora grupka, w tym ja - zaczniesz leczenie i na pewno się uspokoi :tak:

kopacz, sytuacja z szefową nieciekawa... Nie ma szans z nią porozmawiać i wyjaśnić sytuację? Jeśli nie z nią, to może z jej szefem? W ostateczności bierz zwolnienie - bo stres to nic dobrego dla matki...
 
kopacz, sytuacja z szefową nieciekawa... Nie ma szans z nią porozmawiać i wyjaśnić sytuację? Jeśli nie z nią, to może z jej szefem? W ostateczności bierz zwolnienie - bo stres to nic dobrego dla matki...

MaMaMu niestety nie moge...bo mam smieciowa umowe, i bym za darmo siedziala w domu..a nie moge byc na totalnym utrzymaniu rodzicow...a od ex kasy nie chce
 
szmaragd - dzięki za odp , co do przepukliny to naszczęście nie boli a powiedz mi czy jest szansa na poród naturalny ? I proszę mi tu myśleć pozytywnie ;-)

suseł - bardzo mi przykro

mi piersi nabrzmialy i swedza sutki i chyba zmieniały puki co żył nie widać ;-)

jutro się wizytuje :-) mam nadzieję że się dowiem coś więcej :-)
gorzej bo mój ma teraz popoludniowa zmianę i będę wieczorami sama z młodym i kapanie w pojedynkę - i weź tu nie dzwigaj
 
Madziorka oczywiście, że jest szansa na poród naturalny. Przepuklina nie musi być wskazaniem do cc, powinien Cię skonsultować chirurg i dobry położnik. Mądrze prowadzony poród przez empatyczną i profesjonalną położną, pozwoli aby twoje ciało parło w sposób optymalny, ale nie obciążającym na maksa przepukliny. Cięcie zawsze można zrobić :)

Kopacz, a szanse na zmianę pracy jakieś masz? Może wyobrażaj sobie swoją szefową jak się na ciebie wyzłaszcza na golasa i z wąsami i pomyśl jaka musi być nieszczęśliwa, że codzień rano musi w lustrze spoglądać na potwora.
 
reklama
U mnie znowu Młoda chora, szlag by to, ja się jeszcze nie wyleczyłam, a ona ma temperaturę i słabo wygląda, wieczorem ją zaczęło telepać. Dałam jej termofor do łóżka, nasmarowałam, dałam ibum, clemastin i syrop prawoślazowy, krople do nosa, ciepłe kakao i do wyrka. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, bo jak w czwartek wrócę do pracy, to kto z nią zostanie?:baffled: Poza tym tym cholerstwem, z którym teraz się męczę ona mnie zaraziła - przyniosła z przedszkola, więc jak znowu coś takiego, to mnie jeszcze bardziej rozłoży.. :-( Normalnie mam odporność do bani, ale w ciąży to już w ogóle.. Ech, pierwsza ciąża była zdecydowanie łatwiejsza..
 
Do góry