Cześć dziewczyny! Przepraszam, że tak z doskoku. Ja chyba jakaś niezorganizowana jestem, bo nie potrafię ogarniać forum na bieżąco przy moim łobuzie.
Mnie znów plecy strasznie bolą, czuje aż dretwienie jak synka dłużej ponosze.
Mam to samo, włącznie z drętwieniem. A po nocy spędzonej z małym, gdy leży koło mnie, a ja w jakiejś dziwnej powyginanej pozycji śpię, budzę się jak z krzyża zdjęta, Czasem mam wrażenie, że ten mój kręgosłup strzeli za chwilę, jak kolejny raz podnoszę mojego 10 kg. klocka.
Nadal tam wszystkie piszecie? Co z Basieńką? Możesz na priv, jeśli w ogóle możesz pisać. Podczytywałam, ale nie pisałam, bo przy trójce nie ogarniałam i forum i czata na fb więc mnie usunięto i kompletnie nie wiem co u Was, a to cała stara ekipa....
Ja też nie miałam czasu pisać i mnie usunięto, a jestem strasznie ciekawa, co u najstarszej ekipy
Jak tam dwie pary bliźniaków się mają
Szczepic napewno dzis nie bedziemy, Ewa ma goraczke
Co chwile jej mierze I roznie wychodzi ale jak pokazalo 39 to szybko syrop podalam I nie wiem ile przyjela bo wyplula, musze czopki kupic. Jeczy bidula.I rzuca sie a mnie sie plakac chce- tez tak przezywalyscie pierwszs chorobe maluszka?
Zdrówka dla Ewci, będzie dobrze. Ja pamiętam, jaka byłam przerażona przy pierwszym przeziębieniu Igusi. Nawet pamiętam, że wtedy nam przepisano Cebion, Sansovit i syrop prawoślazowy, a to było prawie 9 lat temu
Czy jest tu jeszcze jakaś mamusia, która cycuje i nie zaczęła jeszcze rozszerzania diety? My dopiero zaczynamy z samą marchewką. Aha, i czy dajecie papeczki, czy próbujecie BLW?