reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Listopad 2007

czesc

u nas pogoda jak w PL...deszczowa :baffled:
nigdzie wyjsc,bylismy zaproszeni na grilla i gril skonczyl sie kawą u nas
goscie pojechali,Milenka pobawila sie z Oskarkiem,synkiem znajomych
ja jestem zmeczona,normalnie padam :happy:
dzien ogolnie ok

u nas tez swieto wiec Karlos w domu

Kathhe strasznie wspolczuje Marysi...kurka nawet nei mam pojecia na czym polega ten zabieg ale az mnie scisnelo w brzuchu na sama mysl :sorry2::no:
mam nadzieje ze wreszcie wasze problemy sie skoncza...zycze zdrowka Marysi z calych sil
strasznie mi jej szkoda :-(
 
reklama
Aluska nie dziwie ci sie ze cieszysz sie ze maz sie tak postawil bo i ja mam usmiech na twarzy jak to przeczytalam :-)
super ze tak postawil sprawe!! :-):tak:
 
Cześć dziewuszki!
Ale wymiotło wszystkie.My już po wizytach i z przyjemnością weszłam pod prysznic i szok tylko zimna woda :szok::wściekła/y:.Dobrze że dzieciaki pokąpałam bo to już by było gorzej kurcze chyba jakaś awaria jest i kaloryfery też zimne mam nadzieję że przestanie padać bo zmarźniemy.
 
ja tez siedze w domu
taki mam bol podbrzusza ze spacery to ostatnia rzecz na jaka mam ochote:baffled:
caly dzien mam okna pootwierane....chociaz tyle :sorry2:
mezul;a musze zmobilizowac do wyjscia z malymi
Liluś jak się czujesz? wzięłaś tę no-spe?
Muszę się pochwalić, że Madzia powiedziała dziś ba ba ba ale dlaczego nie ma ma albo ta ta:no:. Na to chyba przyjdzie jeszcze mi poczekać.:-)
iwcia gratulaski:-D:-D:-D
Amandzia to dzisiaj mówiła gi gi gi :tak:
Aluśka to ty refleks masz, że Amandzie w locie złapałaś
agu$ w locie to to jeszcze nie było :tak:dopiero się wychylała za krawędź łóżka:tak:
no i jeszcze jedna dobra wiadomość: dostaniemy kredyt na mieszkanko, bank dziś dzwonił, że przyznali!!!:rofl2: więc od lipca we własnym m
nie mogę się doczekać:happy:
To świetnie :-) gratuluję kredytu:tak::tak:
Witam wieczorkiem
Wróciliśmy do domku a na basenie nie byliśmy bo ... Wrocław tak masakrycznie dziś zakorkowany że nie zdążylibyśmy dojechać na czas a co gorsza nawet na kolejne zajęcia wiec w piątek za tydzien sobie odrobimy. Byliśmy na dobrym jedzonku na zakupach. Teraz Kacper je sinlacka a potem lulu :tak:
Pusia szkoda że z basenem nie wyszło:-:)-(
mam delemat.... jade do rodzicow jutro na caly dzien na dzialke -grilujemy. Jak mam ubrac mojego Bąbla?
Larvuniu jak tam po grillowaniu ?;-):tak:
Hej.
Pochwalę się sprawą jaka mnie bardzo długo męczyła a dziś udało mi się odrobinę popchnąć ją do przodu. W końcu zadzwoniłam do mojej pani ginekolog z prośbą o zwolnienie (21 maja kończy mi się urlop uzupełniający i żeby wrócić dopiero we wrześniu do szkoły potrzebuję na miesiąc L4) i pani dr powiedziała, że "przez jakieś dwa tygodnie będzie mnie trochę w brzuchu wiercić". Wcześniej pytałam lekarkę Tymka o to samo i powiedziała, że też może mi dać na góra 2 tyg. Myślę, że uda sie uzbierać 30 dni. :-):-):-)

A dziś odkryłam, że Tymek lubi jeść na leżąco, na plecach. Wyobraźcie sobie co ja muszę robić, żeby Go nakarmić - piersią.
joli super tak pomyślnie uda ci się przedłużyć L4:tak::tak:
ja to sobie potrafię wyobrazić bo z tą pieluchą u nas innej rady nie ma :baffled::dry:
Dziewczyny niestety nie dam rady nadrobić co naskrobałyście. Muszę jeszcze poprasowac i ogarnąć chatę. Mojego męża jeszcze nie ma i oczywiście jak zwykle wszystko na mojej głowie. Jestem wściekła jak bąk.
Chciałam tylko życzyć Wam udanego weekendu:-)
Ja uciekam na 4 dni.
Buźki
Bira przyjemnego długiego weekendu:tak::tak::tak:
do zobaczenia za 4 dni:-D:-D:-D Trzymaj się cieplutko:tak::tak::-D
Jest w necie? Jak tak to daj pooglądać :tak:
Mój młody właśnie sie obraca tylko z plecków na brzuszek.Do buzi jeszcze nie trafia stopami.Ale nagminnie ściąga sobie skarpetki.
I cwaniaczek wycził jak wyrzucic zabawke z łóżeczka :-D
Anulka niezły spryciarz z Oskarka :-D:-D:-D
kochane milego dluuuugiego weekendu zycze Wam, Waszym Bobaskom i rodzince :-)
Larvuniu Wam również udanego wypoczynku życzę :tak::-D;-)
Pusia Wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin.

Na urodziny najlepsze zyczenia:
po 1- zdrowia dobrego,
po 2 -życia pięknego,
po 3 - smutków niewielu,

po 4 - dojścia do celu,

po 5 - przyjaciół licznych,
po 6 - samych dni ślicznych,
po 7 - uśmiechu na twarzy,

po 8 - dalekich wojaży,

po 9 - błogiego snu,

po 10 - lat życia STU.

podłączam się spóźniona pod życzonka :tak:
Pusia dla Ciebie
31dt3.gif

Witam

Jeszcze raz dziękuję za życzenia:tak::tak:.

Noc niestety nie była fajna achhh - odespałam rana. M wziął Kacperka do drugiego pokoju a ja sobie jeszcze pospałam troszkę.

Co do majówki to taka szaro u nas trochę :-(. Na szczęście nie pada . Mieliśmy w planach pojechać na :


majowka_p.jpg


rodzicielstwo1.jpg


Wszystko to w jednym miejscu sie dzieje i blisko nas więc chyba pojedziemy a w razie deszczu szybko do samochodu i do domciu :tak:
Pusia fajne atrakcje macie i jak pogoda Wam dziś dopisała ?
mój mężuś od rana siedzi nad puzzlami 1000 el., stwierdził, że je w jeden dzień ułoży a tu niestety jak na razie nie za dobrze mu idzie. najgorsze, że teraz przez czas bliżej nieokreślony będę miała na ławie w dużym pokoju puzelki. jak się cieszę:wściekła/y::angry::evil:
my sobie rok temu takie puzzle kupiliśmy i układaliśmy tydzień czasu a potem wsadziliśmy w ramkę i teraz mamy obraz :-D:-D
 
hej dziewczyny, nie odzywalam sie bo bylysmy wczoraj z mala w szpitalu, miala przekluwane kanaliki lzowe:-(tego samego dnia wyszlysmy ale mala strasznie plakala caly dzien, bidulka, to bylo straszne:-(mam nadzieje ze juz oczka jej sie poprawia i juz nie beda jej meczyc.

postaram sie poczytac co u was, buzka

Bidulka miejmy nadzieję że będzie lepiej ja też dzisiaj chciałam z moją jechać na zabieg bo tylko w czwartki robią ale przecież święto więc za tydzień jadę:-(

Witam wieczorową porą:tak::-D

Pogoda u nas dziś bardzo brzydka lało że szok:wściekła/y::no: także cały dzień w domciu spędziliśmy :-(

Teście ze szwagrem pojechali na wieś :laugh2: więc mamy luz:-D:-)
Najlepsze był wczoraj motyw z teściową:laugh2::laugh2: mamuśka powiedziała żebyśmy jutro do nich przyjechali pomóc na działce :baffled: a Przemek do niej że już mamy inne plany (jedziemy na urodzinki synka mojej psiapsiółki) a długi weekend ma po to żeby odpocząć a ta że wizytę możemy odłożyć i że należy wsiąść się do roboty :wściekła/y::wściekła/y:
a małż do niej że ma to gdzieś pola nie chciał i nie będzie przy nim robi i żeby zagonili Maćka z Radkiem jak oni tacy chętni byli do ziemi :rofl2:
ale się wpieniła że sie synuś postawił :laugh2::laugh2::-p
pewnie myśli że ja go tak nakręcam :-D:-)
mam to gdzieś:laugh2::laugh2::laugh2:
....też mi to nie pasiło pojechać tam bo to oznacza zapierdziel od rana do wieczora:crazy:
a Amandzia z dziadkami by siedziała:szok: :crazy:
nie ma mowy he he :-D:-D:-D

Aluśka super masz męża dobrze że się postawił:tak:
 
Dobry wieczor:tak:

Kathe, strasznie zal mi Marysi... biedactwo, zycze zeby juz nigdy wiecej takie cos sie nie przytrafilo... Usciskaj ja mocno!!!

Lilus, Aluska... u nas tez caly dzionek minal w domku, pogoda ciagle byla nijaka - padalo, wychodzilo slonece itd...


Mielismy dzis meke z kupka... Oskarek nie robil kupy dzis 5 dzien... hmmm, przedwczoraj i wczoraj dalam mu po pol sloiczka sliweczek suszonych, myslalam, ze pomoga. Ale nie mial zadnych objawow, ze cos sie dzieje... Byl wesoly, ladnie wcinal, spal, wiec ok... Dzis k.12-13 chcial zrobic kupe... no i zaczelo sie... Nigdy w zyciu nie widzilam swego Skarbka tak placzacego... myslalam, ze serce mi peknie... Tak strasznie plakal i stekal, ze w moment mial wloski spocone, lezki plynely po policzkach, a On biedny tak strasznie krzyczal... Mezus pojechlapo czopki glicerynowe, jak wrocil - to Oskarek usnal juz mi przy cycku... (zrobil twarda kupe, takiego bobka...) obudzil sie po chwili i znowu powtorka... Dziewczyny naprawde, nie myslslam, ze dziecko tak moze krzyczec - wygladalo jak porod... widzialam jak kupka wychodzi i nie moze wyjsc...:zawstydzona/y::-:)zawstydzona/y::-( ...dalam mu czopka, ale po chiwli z kolejnym wystekanym bobkiem wyszedl czopek... i tak meczylismy sie do 19tej... az nawet pojawily sie slady krwi... ale mam nadzieje, ze te wystekane bobki juz przeczyscily brzuszek i ze juz bedzie dobrze... Teraz moje Kochanie spatunia:tak::tak:
I nie wiem, ale chyba bede kazdego dnia dawac mu pol sloiczka sliweczek... Och... tak Go kocham, a On tak dzis cierpial...:-:)-:)-(
 
hej dziewczyny, nie odzywalam sie bo bylysmy wczoraj z mala w szpitalu, miala przekluwane kanaliki lzowe:-(tego samego dnia wyszlysmy ale mala strasznie plakala caly dzien, bidulka, to bylo straszne:-(mam nadzieje ze juz oczka jej sie poprawia i juz nie beda jej meczyc.

postaram sie poczytac co u was, buzka
kathhe współczuję:-( biedna Marysia, szkoda że nie udało się Wam tego uniknąć:-( mam nadzieję że teraz już wszystko będzie dobrze:tak:
Trzymajcie się dzielnie :happy2:
Aluska nie dziwie ci sie ze cieszysz sie ze maz sie tak postawil bo i ja mam usmiech na twarzy jak to przeczytalam :-)
super ze tak postawil sprawe!! :-):tak:
Aluśka super masz męża dobrze że się postawił:tak:
Wiecie co Kobitki tak mi sie przy tym banan na twarzy robił że musiałam po prostu wyjść z pokoju żeby stara nie zauważyła:laugh2::laugh2::laugh2:
małż to mi się udał :tak::tak::-)
 
Dobry wieczor:tak:

Kathe, strasznie zal mi Marysi... biedactwo, zycze zeby juz nigdy wiecej takie cos sie nie przytrafilo... Usciskaj ja mocno!!!

Lilus, Aluska... u nas tez caly dzionek minal w domku, pogoda ciagle byla nijaka - padalo, wychodzilo slonece itd...


Mielismy dzis meke z kupka... Oskarek nie robil kupy dzis 5 dzien... hmmm, przedwczoraj i wczoraj dalam mu po pol sloiczka sliweczek suszonych, myslalam, ze pomoga. Ale nie mial zadnych objawow, ze cos sie dzieje... Byl wesoly, ladnie wcinal, spal, wiec ok... Dzis k.12-13 chcial zrobic kupe... no i zaczelo sie... Nigdy w zyciu nie widzilam swego Skarbka tak placzacego... myslalam, ze serce mi peknie... Tak strasznie plakal i stekal, ze w moment mial wloski spocone, lezki plynely po policzkach, a On biedny tak strasznie krzyczal... Mezus pojechlapo czopki glicerynowe, jak wrocil - to Oskarek usnal juz mi przy cycku... (zrobil twarda kupe, takiego bobka...) obudzil sie po chwili i znowu powtorka... Dziewczyny naprawde, nie myslslam, ze dziecko tak moze krzyczec - wygladalo jak porod... widzialam jak kupka wychodzi i nie moze wyjsc...:zawstydzona/y::-:)zawstydzona/y::-( ...dalam mu czopka, ale po chiwli z kolejnym wystekanym bobkiem wyszedl czopek... i tak meczylismy sie do 19tej... az nawet pojawily sie slady krwi... ale mam nadzieje, ze te wystekane bobki juz przeczyscily brzuszek i ze juz bedzie dobrze... Teraz moje Kochanie spatunia:tak::tak:
I nie wiem, ale chyba bede kazdego dnia dawac mu pol sloiczka sliweczek... Och... tak Go kocham, a On tak dzis cierpial...:-:)-:)-(

Anulka u nas jakoś śliwki nie działają i podaję czopek bo raz na parę dni ma zatwardzenie a też miałam któregoś razu taką masakrę z kupą i aż miała krwawienia z odbytu także wiem co przeżyłaś.Michał aż się schował pod stołem jak Olka się darła a ja ją wspomagałam i czopkiem i termometrem
 
Anulka kup malemu soczek ze sliwek
jest od 4 miesiaca
moja Hania jak go wypila to tak sie osrala ze neiw iedzialam jak ją chwycic :szok::-D
musialam wziasc pod szybki prysznic bo az z pieluchy na plecy wylecialo :rofl2:
kup tez czopki glicerynowe...one pomagaja na zatwardzenia
ja je mam w lodowce na wszelki wypadek :happy:

a Hania odkad zaczela sie akcja zabkowanie,robi kupki po pare razy dziennie
a normalnei robila co drugi dzien

Aluska nei wzielam no spy bo jakos nie czulam dzis takiego bolu :happy:
moze dlatego ze caly dzien w domu i malo ruchu? hmm

Beata a ty no spe bralas cala ciaze??
 
reklama
Do góry