reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2007

Dobry wieczór.

Melduję się 2 w 1 - jeszcze. Wczoraj trochę czop śluzowy odszedł, ale nie nastawiam się na nic.

Dziś kolejny dzień z mężem, Jego anginą, moimi bólami: zęba, brzucha i głowy. Ogólnie nie najlepiej :-(

Lecę podczytać co napisałyście na ostatnich 10 stronach, bo tyle się nazbierało :szok::szok:
 
reklama
WRESZCIE WSZYSCY POSZLI SPAC I MAM CHWILE DLA SIEBIE!!!!! :-)

Tak powolutku doczytuje co u Was...

Lilka, Szalona_Izka... wspolczuje samotnego zmagania sie z maluszkami...Ach, Ci faceci:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: ja chyba bym padla... dzis moj maz od 10tej do 17tej byl w firmie a ja sama z Oskarkiem... hmmm, do tej pory zostawalismy sami max.3 godzinki... takze sciagnelam mame (mieszka bliziutko), ale moj synus byl wyjatkowo grzeczniutki.


no to napisze wiecej bo napsioczylam na mezula a moze nie mam racji :confused::dry:

moj Karol wstaje o 4.40 rano i wraca w przedziale 17.30-23.00 do domu...dzis zladowal o 22.30
fakt ma 1 dzien w tygodniu wolny lub 2.....
w kazdym razie jak wraca z pracy to jest zmeczony,nie ma lekkiej pracy wiec mu sie nie dziwie...ale kurcze mamy noworodka w domu i szlag mnie juz bierze ze nie kwapi sie do pomocy !!

Anulka troche ci zazdroszcze :sorry2: bo jak z Mili bylam w ciazy i jak ją urodzilam to mielismy swoją firme i tez Karol byl w domu ile potrzebowalam....no a teraz jest inaczej :zawstydzona/y:
juz sama nie wiem czy slusznie mam pretensje do niego :zawstydzona/y:
moze nie powinnam sie na niego wsciekac bo on pracuje na nas,a ja w koncu mam swoją prace: dom i dzieci :confused: ech........:-(

ale powiem wam szczerze ze z tego wszystkiego robie sie mega nerwowa i wulgarna
tak jak ja miesem teraz rzucam to nie pamietam bym kiedy kolwiek tak sie odnosila...ech newy swoje robią

a jakiego mam nerwa na Hanie teraz...od 21.00 walcze z nia by spala w lozeczku
ale tak to wychodzi ze non stop mnie wola
ona widze spac umie jak ja spie obok niej...a tak sie nie da!! non stop!!
ech...niech sie robi szybko kumata :sorry2:
 
Witam was jestem mama 2 dzieciaczkow w wieku 5 latek i 2.5
a 3 bobas w drodze wiec same wiecie ile mnie roboty czeka jeszcze.
Dzieki bogu starsza corka posza w tym roku do przeczkola wiec troche wiecej mam czasu dla siebie ale jak ich miaam w domku razem to roboty miaam tyle ze czasem sie chcialo plakac.

zadko z domku wychodzilam nawet jak byam chora z goraczka 40 stopni i juz mialam skierowanie do szpital odmowilam bo kto sie zajmie dziecmi.
Moj maz pomagal mi przy starszej jak sie uodzila a potem przestal nie wiem czemu ale jeo pomoc szybko sie zkaczyla gdzies po pol roku.
a gdy syn sie nardzil dziecko drugie zostalam sama ze wszystkim zero pomocy czasem jego nakarmil w nocy ale zadko bo idzie do pracy i musi byc wyspanynawet jak wole mial to zadko wstawal do dziecka.
Moj maz nawet nie wie gdzie sa ulazone ubrania czyste dla dzieci a o zmianie pampersa juz nie mowie chociasz ze potrafi.
Moj maz ma pasie jest informatykiem wiec czesto mysle ze jego pierwsza miloscia jest komputer a potem ja
Wiem ze nikt nie jest doskonaly i sama sie godze na takie zycie bo jak bym chiala cos zmienic to bylo by teraz inaczej niz pisze.
Bede miec teraz 3 bobo w domku wiec pomocy bede wymagac od meza nie mam zamiaru sie zajezdzic robota w domku ja tez mam prawo do odpoczynku bo praca matki jest naj trudniesza na swiecie i naj mniej opacana :tak:
 
czesc mamcie :-D

sabina stukam sie kaweczka... :-D moj niedawno co usnol, nocka trzecia juz bedzie do bani :dry: ale jeszcze daje rade :sorry2: W nocy mezus jak zmienial pieluche to maly go obsikal i obsral dodatkowo na spiochy i na przewijak i wszystko na okolo, he he he... ale lecialy "k..wy" :shocked2::sorry2: A mowil na mnie ze nerwowa sie zrobilam.....
 
anetka dasz sobie rade.... moj mezus tez informatyk i tez maniak, bo jak tylko oczy otwiera to komputer pierwszy a nie dziecko...., ale jakos dajemy rade. Umiem go podjsc :sorry2: i jak trzeba to pomaga i to duzo.... malego przewinie, gary pomyje, posprzata w domku... fakt musze sie nagadac ale robi o co poprosze :sorry2: znajdz jakis sposob na mezulka... napewno sobie poradzisz z 3ka dzieciaczkow, badz dobrej mysli a bedzie napewno wszystko dobrze :tak: pozdrawiam!
 
:cool2:
larvuniu...ja też się kawką stukam;-)

my dopiero wstaliśmy
Marcel wczoraj dał nam tak popalić ze szok :szok::szok::szok::szok:
nigdy w zyciu tyle nie płakał co wczoraj
byliśmy w galerii na zakupach to nawet się nie obudził na moment
smiałam się ze nawet nie wie ze na zakupach był
spał od 13tej do 17tej
jak wrócilismy to go nakarmiłam pozniej wykąpałam i cały czas nie mógł zasnąć,popłakiwał trochę
o 21szej drugie karmienie chwilę póżniej zaczął tak strasznie płakać że oboje z mężem prawie zawału dostalismy bo generalnie Nasze dziecko ie płacze
a tu taki załosny ryk:szok::szok::szok:
no i tak zeszło do 1w nocy
bujanie,masowanie,śpiewanie....
ach...
pierwsza taka akcja w zyciu
od tamtej pory śpi jak aniołek z przerwami na karmienie
myślę ze to zakupy wśród tylu zarazków,meningokoków,pneumokoków i innych badziewi tak na niego wpłynęło:cool::cool2::no::-p:-p:-p
 
dzien dobry mamcie


wszyscy odemnie pojechali na zakupy takze zostalam sama z malym, w koncu mam spokoj na chwile :-)

maly teraz ssie piers a ja probuje pisac 1 reka, i naxdrobic co u was slychac, choc w czesci.. u mnie wszystko dobrze, wczoraj bylam juz na spaerku ok 1,5 h i zaliczylismy pierwsza prawdziwa kapiel :tak::-D Davidek jest boski, jestem zakochana na maxa :-), ma tylko 1 minus - nie daje mi spac w nocy :no:

to pozdrawiam i caluje wasze pociechy
milego dnia
 
reklama
Hej, mamuśki!

Ja tylko na chwilę, bo spodziewam się gości... I trochę chałupę odgruzować muszę :tak:.

Dziś wpadłam na genialny pomysł - skombinuję sobie (a raczej Lusi) jakąś niemowlęcą muzykę. Znacie jakieś albumy oprócz Muzyki Bobasa, Klasyki Bobasa, Baby Loves Jazz i Jazz for Kids?
 
Do góry