Hej dziewczyny,przepraszam ze nie pisalam ale moja wizyta Usg nie zakonczyła sie dobrze,mianowicie lekarz stwierdził nieimmunologiczny obrzęk płodu.Dostalam skierowanie do szpitala na patologie wczesnej ciazy,po czym nastepnego dnia udalam sie do szptala.Okazało sie ze musze miec zrobiona amniopunkcje czyli badania prenatalne,zgdzilam sie na nie gdy usłyszałam ze z dzieckiem jest zle i szanse na przezycie dają od 5-10%,przeraziłam sie.Po badaniach powiedziano mi ze musze czekać 3 tyg. na wyniki.Wczoraj i dzis od samego rana poruszyłam niebo i ziemie aby zdobyc wiecej informacji,jakos przyspieszyć,ale niestety sie nie.Na amniopunkcji stwierdzono wstepnie równiez chore serduszko u dziecka ,powiekszenie lewej komory serduszka.Jestem załamana,byc moze któras z was przechodzila przez cos takiego zna finał lub rokowania?Prosze dziewczyny o pomoc?