reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2007

reklama
Laseczki elo:-) ledwo żyje powiem wam...
nie wiem jak mam was nadrobić i od czego zacząć...ehhh...:-)
no może kiedys spokojnie podczytam

wszystkim chorujacym życzę zdróweczka:-)
wszystkim ząbkującym współczuje i łaczę sie w bólu bo wczoraj Kapik dał mi w dupe i to zdrowo!..wrrr co za dziecie...a ja myśle o 2 ....ciagle myśle:D heheh
i idę gdzie powinnam:-) hihih

buziolki...
 
hej
wczoraj dziewczyny nie zagladalam do was, bo bylam rozlozona na lopatki :-( tak mnie scielo chorobstwo ze caly dzien z wyrka nie wylazilam.... maly caly dzien na butli byl bo mezulek w pracy caly dzien a ja nie mialam sil nic robic do jedzenia. Szlam na latwizne na maxa, ale kazdy ruch sprawial mi duuuuzy wysilek wiec synus musial mi wybaczyc. Dzis juz o niebo lepiej sie czuje. Goraczki juz nie mam no i sama wstalam dzis rano do wc :sorry2: Wiec nie jest zle. Zaraz obiadek ide robic, nawet lekko wysprzatalam mieszkanko :sorry2: pranie sie pierze, gary tez sie piora w zmywarce, no i kurze poodkurzalam juz :tak: A na obiad dzis mam schaboszczaki + kopytka :-) z sosikiem i warzywami z patelni. Mlody wlasnie mi drzemie, wiec ide do kuchni... a wieczorkiem ponadrabiam co naskrobalyscie przez 2 dni :tak::-) sciskam mocno i sorki ze mnie wczoraj nie bylo u was... buzka!
 
I ja się witam:tak:

Widzę ze frekfencja weekendowa taka sobie:dry:.Ja też nie zagladałam bo miałam ekstra walentynkowa noc w szpitalu z Olką.Dostała wieczorem wyprysk pokrzywkowy który niezauwazyłam dopiero o 1,30 po roebraniu jej ze śpiworka zauważyłam:szok:i zaraz do szpitala jechałam żeby podali jej dożylnie steryd mówię wam przezyłam szkoda gadać myślałam ze mi dziecko odjedzie szkoda słów prawie nie spałam tej nocy bo byłam w domu o 4 rano a chcieli mnie z nią zatrzymać na oddziale.
Nie mam cos dzisiaj humoru przez to i jeszce musze coś tam poprasować i idę spać
 
O Boziu... Beaciu... wspolczuje...
ale to tak powaznie... ja myslalm zawsze ze pokrzywka to takie uczulenie i ze nic maluchowi nie grozi powaznego... a skad to u Oli?
 
reklama
Kurcze a ja nie wiem o co chodzi z pokrzywką, nie spotkałam sie z tym...
Współczuje ciężkiej nocy Beatko i życzę duzo dużo zdrówka dla Oleńki!!!!
 
Do góry