podtexciara
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2009
- Postów
- 15
Dzięki tym, które szukały, może ktoś inny znajdzie 
pozdrawiam
pozdrawiamreklama
Dzieki za życzenia zdrowka dla mojej Julci, niestety prawie nic sie nie poprawiło . Do nas wróciła zima, napadało sniegu , teraz pada deszcz
lipa. Byliśmy wczoraj wieczorem z mężem na spotkaniu ze znajomymi , ale było super, nawet człowiek sobie nie zdaje sprawy jak bardzo brakuje takich spotkań. Dzisiaj jestem naladowana energią i moge góry przenosic hehe 
Pozdrawiam
lipa. Byliśmy wczoraj wieczorem z mężem na spotkaniu ze znajomymi , ale było super, nawet człowiek sobie nie zdaje sprawy jak bardzo brakuje takich spotkań. Dzisiaj jestem naladowana energią i moge góry przenosic hehe Pozdrawiam
A u mnie dzisiaj goście byli. Mateuszek zafascynowany :-)
Ale kolejny dzień rzadkie, strzelające kupki robi. Ale dzisiaj już mniej - może się poprawiło.
Pogoda nie do spacerów - jak wstaliśmy to biało za oknem, a w związku z goścmi to nawet na spacer nie próbowaliśmy iśc
Ale kolejny dzień rzadkie, strzelające kupki robi. Ale dzisiaj już mniej - może się poprawiło.
Pogoda nie do spacerów - jak wstaliśmy to biało za oknem, a w związku z goścmi to nawet na spacer nie próbowaliśmy iśc
Carol_ka
Mama Filipa i Leny :)
Witam Mamuśki z rana :-)
U nas pogoda fatalna pada szaro buro aż się nie chce nosa spod kołdry wystawiać :-(. Wszystkim chorym dzieciaczkom szybkiego powrotu do zdrowia !!!
U nas jak narazie wszystko dobrze, tylko ostatnio Młody posiadł nową umiejętność, zaczepiania mnie jak go karmię, akurat wtedy ma ochotę dyskutować. Więc jak z nim zaczynam gaworzyć to za pół godziny znów z cysiem na wierzchu jestem
... trochę to uciążliwe karmić co 15 min po 5 min ... ale jak on spojrzy na mnie tymi oczami i woła guuuuuu gaaaaaa to mi serce mięknie .... 
Miłego Dnia Kochane :-):-)
U nas pogoda fatalna pada szaro buro aż się nie chce nosa spod kołdry wystawiać :-(. Wszystkim chorym dzieciaczkom szybkiego powrotu do zdrowia !!!
U nas jak narazie wszystko dobrze, tylko ostatnio Młody posiadł nową umiejętność, zaczepiania mnie jak go karmię, akurat wtedy ma ochotę dyskutować. Więc jak z nim zaczynam gaworzyć to za pół godziny znów z cysiem na wierzchu jestem
... trochę to uciążliwe karmić co 15 min po 5 min ... ale jak on spojrzy na mnie tymi oczami i woła guuuuuu gaaaaaa to mi serce mięknie .... Miłego Dnia Kochane :-):-)
Cześć dziewczyny!
Myślałam że się rozchoruję ale chyba mnie ominęło. W sobotę wieczorem bolały mnie wszystkie mięśnie i miałam gorączkę 37,7
. wkurzyłam sie bo pomyślałam ze antybiotyk itp, itd. W dodatku w niedzielę mieliśmy urodziny siostrzeńca i nie wiedziałam czy jechać100km, czy się w domu kurować. Wprawdzie rano gorączki już nie miałam ale czułam się słabo, było mi gorąco. Ale że w domu siedzieć nam się nie chciało, to pojechaliśmy. Tam było całkiem fajnie , zwlaszcza że zobaczyłam rodzinę.
Po powrocie pokłóciłam sie z M bo on oczywiście zawsze z imprezy musi wyjść ostatni
. Za to dzisiaj ran owstał i posprzątał bo ja w sobotę przez tą chorobę nie miałam siły.
A wiecie co teraz zrobiłam? Iguś w trakcie spania zaczął popłakiwać. Dałam mu cycka i spał dalej. Więc ubrałam go i wyniosłam na balkon. Nie obudził się. Mam nadzieję, że tam pośpi.
Myślałam że się rozchoruję ale chyba mnie ominęło. W sobotę wieczorem bolały mnie wszystkie mięśnie i miałam gorączkę 37,7
. wkurzyłam sie bo pomyślałam ze antybiotyk itp, itd. W dodatku w niedzielę mieliśmy urodziny siostrzeńca i nie wiedziałam czy jechać100km, czy się w domu kurować. Wprawdzie rano gorączki już nie miałam ale czułam się słabo, było mi gorąco. Ale że w domu siedzieć nam się nie chciało, to pojechaliśmy. Tam było całkiem fajnie , zwlaszcza że zobaczyłam rodzinę.Po powrocie pokłóciłam sie z M bo on oczywiście zawsze z imprezy musi wyjść ostatni
. Za to dzisiaj ran owstał i posprzątał bo ja w sobotę przez tą chorobę nie miałam siły.A wiecie co teraz zrobiłam? Iguś w trakcie spania zaczął popłakiwać. Dałam mu cycka i spał dalej. Więc ubrałam go i wyniosłam na balkon.
Nie obudził się. Mam nadzieję, że tam pośpi.
Cześć mamuśki ;-)
Aga111 u nas pogoda paskudna i mój Rysio też weranduje się na balkonie a ja mam chwilke wolnego
Carol_ka u nas podobnie jest podczas jedzenia, ciumka ciumka cycusia a za chwilę mu się przypomni że można na mamusię popatrzyć i poguglać cudnie to wygląda.
A mój synuś wczoraj po spacerze z tatą przywiózł mamusi kwiatuszka w wózku :-) z okazji dnia kobiet, bardzo milutko.
Pozdrawiam gorąco w te chłodne i pochmurne popołudnie
Aga111 u nas pogoda paskudna i mój Rysio też weranduje się na balkonie a ja mam chwilke wolnego
Carol_ka u nas podobnie jest podczas jedzenia, ciumka ciumka cycusia a za chwilę mu się przypomni że można na mamusię popatrzyć i poguglać
cudnie to wygląda.A mój synuś wczoraj po spacerze z tatą przywiózł mamusi kwiatuszka w wózku :-) z okazji dnia kobiet, bardzo milutko.
Pozdrawiam gorąco w te chłodne i pochmurne popołudnie
Antila
30-tki , przyszłe mamusie
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2006
- Postów
- 3 771
Bry:-)
My też w czasie brzydkiej pogody głównie werandujemy, tym sposobem mam trzy godzinki dla siebie.
Ania natomiast podczas karmienia uwielbia oglądać tv ;-)Główka jej chodzi na osi cycuś telewizor
Ja nadal kaszlę i mam chrypkę na szczęście nie mam już gorączki.
Aga a jak Twój synek zachowuje się podczas wyjść do znajomych
Ja boję się iść do kogoś z Anią, bo nie wiem, co jej wpadnie do głowy. Ostatnio bywa marudna w domu mam przynajmniej jej ulubione zabawki i potrafię ją czymś zająć
My też w czasie brzydkiej pogody głównie werandujemy, tym sposobem mam trzy godzinki dla siebie.
Ania natomiast podczas karmienia uwielbia oglądać tv ;-)Główka jej chodzi na osi cycuś telewizor
Ja nadal kaszlę i mam chrypkę na szczęście nie mam już gorączki.
Aga a jak Twój synek zachowuje się podczas wyjść do znajomych
Ja boję się iść do kogoś z Anią, bo nie wiem, co jej wpadnie do głowy. Ostatnio bywa marudna w domu mam przynajmniej jej ulubione zabawki i potrafię ją czymś zająć
lana3
Wdrożona(y)
Hej mamuski,bardzo malo zagladam na nasze forum,moj maly jest strasznie marudny,tak jak u Was cycus co 15 minut po 5 minut,rece na chwilke,lezenie na chwilke,zabawa na chwilke,czasami mam dosc,ale jak tylko sie usmiechnie to sily wracaja,ma taki szeroki usmiech,przy jedzeniu tez mnie zagaduje,usmiecha sie,ale mam problem bo strasznie mnie gryzie i mam obolale sudki,czy Wasze babelki tez Was gryza ???pozdrawiam serdecznie i przepraszam ze tak malunio sie odzywam,
pozdrawiam serdecznie i przepraszam ze tak malunio sie odzywam,reklama
lana3
Wdrożona(y)
jest taki kochany.