reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Listopad 2009

Tak u nas dziś też okropna pogoda. Najlepiej byłoby nie wychodzic z łóżka.
Ja zaliczyłam dziś pyszną czekoladę na zimno z lodami i bitą śmietaną - polecam bardzo poprawiło mi to humor. Miałam - chyba już ostatnie przed porodem babskie wyjście. Trochę dziwna pora sobota do południa, ale tylko tak wszystkim pasowało, a same wiecie jak z babami się dogadac:sorry2: Cieszyłam się jak głupia, bo pewno następne kilka ładnych tygodni będę uwięziona w domu z dziecmi.
 
reklama
u mojego W chyba dzisiaj ujawnil sie syndrom gniazda od rana sprząta skręcił łóżeczko wniósł komodę i przewijak teraz pierze kolejną partie ubranek a zaraz ma zamiar umyc okana :szok: normalnie szok nie mówiąc o tym że zrobil mi sniadanie i pyszny obiad normalnie nie poznaje wlasnego meza moze mu juz tak zostanie :cool2:

hahaha, Twój mąż zaraz skurczy dostanie :-D może chce też urodzić za Ciebie :szok::-D:-D
 
u nas tez pogoda taka sobie mgly troche pada ułożyłam rzeczy dla dziecka w komodzie zaraz musze posegregowac rajstopy to wyrzucenia bo W mi nie daruje nigdy mu ten balagan w rajstopach nie przeszkadzal a tu nagle dzisiaj cos mu odbilo :baffled:
ja właśnie się zastanawiam czy nie wybrac sie do kina bo pewnie nie bedzie juz okazji bo za tydzień Wszystkich Świętych tylko czy mama zostanie z Zuzią :sorry2:dzisiaj mają z tatą rocznicę ślubu ale tata pojechał z bratem na jakiś rajd wiec moze sie zgodzi :-p
 
Mojego tez cos wzielo dzis i pomimo zmeczenia po remoncie kuchni wzial sie za pomalowanie sypialni, pozniej polozy podloge i naklei fototapete na jedna ze scian... normalnie szok bo jak tylko o tym wspominalam to krzywil sie jakbym mu cytryne do zjedzenia dala. :-) chyba chce mi humor poprawic po kolejnej nieprzespanej nocy.. :tak:
 
kurcze mam taka brazowa wydzieline na majtkach i nie wiem czy to nie zaczyna mi odchodzic ten czop :szok: dzwonilam do poloznaj i powiedziala mi ze niekoniecznie bo moze to przez te zaparcia i czopki glicerynowe albo pessar sie poluzowal i cos zaczyna sie rozwierac mam lezec i obserwowac czy nic sie nie dzieje moze to jednak od tych zaparc ...
 
wiecie co wlasnie robilam pozadki w ciuchach i zlapalam dola....bo przed ciaza przytylam jakies 10 kilo...a ciazy to juz lepiej nie mowic.....wiec jak zobaczylam te ciuchy jak bylam grubo przed ciaza to sie zalamalam....i postanowlam, ze do konca lipca chocby nie wiem co znowu sie w nie wbije....chocbym miala z glodu umrzec!!!!no nie rzartuje oczywiscie, bo przeciez chce karmic i mam cicha nadziej, ze to pomoze no i zero slodyczy itp...mam silne postanowienie poprawy....:tak:
 
wiecie co wlasnie robilam pozadki w ciuchach i zlapalam dola....bo przed ciaza przytylam jakies 10 kilo...a ciazy to juz lepiej nie mowic.....wiec jak zobaczylam te ciuchy jak bylam grubo przed ciaza to sie zalamalam....i postanowlam, ze do konca lipca chocby nie wiem co znowu sie w nie wbije....chocbym miala z glodu umrzec!!!!no nie rzartuje oczywiscie, bo przeciez chce karmic i mam cicha nadziej, ze to pomoze no i zero slodyczy itp...mam silne postanowienie poprawy....:tak:

:-) toteż ja żeby się nie stresować, na początku ciąży spakowałam do walizek szczupłe ciuchy. Wyjmę je potem :tak:
 
kurcze mam taka brazowa wydzieline na majtkach i nie wiem czy to nie zaczyna mi odchodzic ten czop :szok: dzwonilam do poloznaj i powiedziala mi ze niekoniecznie bo moze to przez te zaparcia i czopki glicerynowe albo pessar sie poluzowal i cos zaczyna sie rozwierac mam lezec i obserwowac czy nic sie nie dzieje moze to jednak od tych zaparc ...

daj znac jak i co!

A ja dzis mam w miare dobre samopoczucie i wlasnie zabieram sie za ciasto :tak: no bo co tu innego robic :baffled:
Moja corcia za to chora, bo "madrzy" rodzice przyprowadzaja swoje dzieci chore do przedszkola i juz na 30 osob w jej grupie w piatek bylo tylko 8 ( w tym Julka i jeszcze jeden chlopak odpadna, bo on z goraczka, a ona wymiotujaca :baffled:). A rodzicow nie kumam, ostatnio mama przyprowadzila synka, ktory mial kaszel jak gruzlik i gile do szyji! A nauczycielki tez nie powinny takich dzieci przyjmowac :no:
No i moja zwykle niechorujaca coreczka lezy u babci z goraczka :wściekła/y:
 
reklama
u nas wszystko w najlepszym porzadku :) malz co 10 minut sie pyta czy bede rodzila, spi jak zajac pod miedza, a ja nie dosyc, ze czuje sie fantastycznie, to spie cala noc jak zabita (nie liczac wstawania na siusiu ok 5 razy w ciagu 7 godzin snu) do pracy jeszcze jezdze, chociaz juz coraz mniej, pobolewa mnie tu i tam, ale to nic takiego :) jednym slowem UWIELBIAM BYC W CIAZY! no tylko troche ciezko mi skrpetki i butki ubrac ;)
 
Do góry