reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2009

jaka slicznotka:-) pozazdrościć!!

Byłam u dentysty - ostatnia plomba założona i z głowy mam dentystę powiedzial, że szystko wyleczone i ząbki zdrowe (miałam tylko dwie dziurki). A muszę powiedzieć, że moja pierwsza w zyciu wizyta u dentysty była w tym roku:sorry2:

czyli że nigdy wcześniej nie byłaś u dentysty? Jak to? :confused:
 
reklama
I jeszcze jedno z mamusia
obraz176w.jpg
 
Hej dzięki za streszczenie :-) he..., przypomniało mi się jak w liceum czytałam streszczenia/opracowania lektur ;-)

Fajnie, że iwona&laura wróciłaś na forum:tak: masz śliczną córeczkę i sama też bardzo ładna babka jesteś :tak:

Kaska K super, że już jest ok u was, że możesz pisać z nami. Pozdrawiam serdecznie.

Co do tematów religijnych to się nie wypowiadam.
 
kurcze...nie moge dodac zdiecia do profilu, zmienilam rozmiar itp i ciagle pjawia mi sie upload filed...wiem,ze to nie zwiazane z tematen ale strasznie mnie juz wkurza.....
 
Hej Dziewczyny, troszkę mnie tutaj nie było, mój tak upragniony wypoczynek u rodzinki nie miał dla mnie szczęśliwego zakończenia. Dzisiaj schodząc ze schodów poślizgnęłam się i właściwie zaliczyłam chyba ze trzy schodki, na szczęście wylądowałam na plecy, nie na brzuch, coś tam łokciami chyba amortyzowałam upadek, bo poździerane, no i noga mi się jakoś tak wygięła, że kurcze kostaka opuchnięta :wściekła/y: Jutro jeżeli opuchlizna nie zejdzie, to coś czuję, że jeszcze czeka mnie wiyta u lekarza :crazy: Naszczęście z Dzidzi ok, bo brzusio miękki, Maleństwo szaleje :-) Wiecie jak zareagowałam na upadek, masakra , po prostu wpadłam w histeryczny śmiech, ja nie wiem czy to przez to relanium czy coooo, normalnie po fakcie stwierdziłam, że jakaś nienormalana chyba jestem :zawstydzona/y:
 
:crazy: Naszczęście z Dzidzi ok, bo brzusio miękki, Maleństwo szaleje :-) Wiecie jak zareagowałam na upadek, masakra , po prostu wpadłam w histeryczny śmiech, ja nie wiem czy to przez to relanium czy coooo, normalnie po fakcie stwierdziłam, że jakaś nienormalana chyba jestem :zawstydzona/y:

uważaj na siebie, dobrze że brzuszek ochroniłaś :tak: a ten śmiech był z pewnością nerwowy.. Też tak miałam: na wakacjach jechałam busem, kierowca jechał 80km/h po wybojach mając popsute resory.. po dwóch wybojach wstalam z siedzenia, stanęłam na palcach żeby zamortyzować te skoki i trzymając się sufitu busa zanosiłam się od śmiechu. Nikt ze znajomych, w tym mój mąż, nie zwrócił kierowcy uwagi, bo oni myśleli że ja się dobrze bawię :baffled:
 
reklama
Wiewióra, dobrze że nic (poza nogą oczywiście) Ci się nie stało. A jesteś już w Poznaniu?
IzaBK, wiem, że dla Ciebie ta historia nie była śmieszna, ale mimo wszystko się uśmiałam :zawstydzona/y::-D
 
Do góry