mary__mary
BorySoniowa Mamusia :)
Taaaaa - ja tez sobie wymysliłam - 19 październik tj 3tyg przed terminem...
Powiedzcie, czy was tez trafia szlag ze musicie rano wstac do pracy? Ja juz mam dosc, porwalam sie z motyka na ksiezyc i dalam pracodawcy date odejscia na macierzynski 30 pazdziernik, czyli ok. 4 tyg. przed data porodu. Jutro ide z nimi gadac ze chce odejsc dwa tyg. przed tym terminem, czyli w polowie pazdziernika, mam nadzieje ze przystana na ta zmiane

Jak do końca września pociągnę to będzie dobrze a później L4 a ze niepłatne to już mam w nosie... Jak mi za 2,5tyg nie zapłacą to tez tragedia się nie stanie,.. Poza tym wszystkim co się dzieje naokoło to ja już jestem chora na tą firmę konkretnie....
