kurczę, mi jakoś godzinę temu odeszły wody, ale akcji skurczowej brak i teraz nie wiem co robić. Mąż pyta czy ma jechać do pracy czy już ze mną czekać... hmmm....
Jak rodziłam Emilkę to zaczęło się od konkretnych skurczów w środku nocy , a wody to mi odeszły dopiero na porodówce na 3 godziny przed . No i chyba muszę czekać. Zastanawiam się tylko ile czasu może minąć od odejścia wód do pierwszych skurczów? Nie wiem dlaczego zakładałam , że wszystko będzie wyglądać jak za pierwszym razem
Póki co wstawiłam naczynia do zmywarki i zastanawiam się czy nie zacząć robić rosołu
;-) chociaż ostatnio robiłam w niedzielę rano, może to jego taki opóźniony efekt, hi,hi
Jak rodziłam Emilkę to zaczęło się od konkretnych skurczów w środku nocy , a wody to mi odeszły dopiero na porodówce na 3 godziny przed . No i chyba muszę czekać. Zastanawiam się tylko ile czasu może minąć od odejścia wód do pierwszych skurczów? Nie wiem dlaczego zakładałam , że wszystko będzie wyglądać jak za pierwszym razem
Póki co wstawiłam naczynia do zmywarki i zastanawiam się czy nie zacząć robić rosołu
;-) chociaż ostatnio robiłam w niedzielę rano, może to jego taki opóźniony efekt, hi,hi
więc ja byłabym już w drodze
wiec tak zakładałam , że bez żadnego skurczu na ktg to na bank powiedzą mi papa - tym bardziej, że pełno tego typu przypadków opisują dziewczyny w necie.
)..a mój T dalej śpi no!