Ula błagam, skończ już o tym sushi bo mam odruch wymiotny

Przepraszam, ale bratowa pracuje w sushi i wystarczą mi jej opowieści i dostawy... i chcę o tym już zapomnieć

Klientów mają bardzo dużo, z napiwków i po 300zł dziennie wyciąga ale naprawdę mi to nie smakuje.
Ostatnio mi kalmara zafundowała i cierpiałam 2 dni na samą myśl

Albo chociażby tobikko....No, ale są gusta i guściki. Za to krewetki koktajlowe mogłabym jeść wiadrami
Ale, ale żeby nie było to u nich uwielbiam wszystko z noodle baru. Pierożki z krewetkami - pycha! I z tego menu często zamawiamy.
Gosia a wogóle to pracochłonne strasznie. Ten ocieplacz chyba skończę za miesiąc bo mi 8,5 kółka zostało a gdzie jeszcze górny i dolny pasek żeby to połączyć

a co dopiero tak jak Ty sukienki i czapki

no ale może dojdę do wprawy
Jestem chora jak pies. Kaszel powodujący wymioty, już wiem jak moje młodsze dziecko się męczy. Mój A ma zapalenie spojówek. A Julia jak to Julia zdrowa jak ryba, nie wiem jak ona to robi! Asia już tez do siebie dochodzi, mam nadzieję że w poniedziałek pójdzie do przedszkola.
Nie wiem co dziś na obiad? Macie pomysł? Tylko postnie poproszę
