Joasia cala noc to pewnie dopiero przespimy jak Nasze Coreczki beda nastolatkami)
Wtedy to dopiero będziesz sobie pół nocy rwała włosy z głowy zastanawiając się kiedy ona wreszcie wróci z tej nocnej balangi (chociaż będziecie umówione na konkretną porę, która wypadnie za kilka godzin dopiero, a ona się nigdy nie będzie spóźniała) ;-)