reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

Agrafka ja mam to samo co ty,tv właczam rankiem i czasem popołudniu, uwielbia Myszkę Miki, niema co przesadzać, nie mieliśmy tv a mam oczy zepsute że nie widzę ludzi na ulicy bez glasów :D każdy robi jak uważa, ale fakt że zauważyłam że się wpatruje jak był wcześniej ciągle właczony i teraz to skróciłam
 
reklama
U nas też jest tak,że z umiarem,ale pozwalam na tv. Kiedyś nie oglądała wcale,ale też nie leżała na brzuszku,zaczęłam kłaść na brzuch i włączać bajki no i zamaniaczyła w telewizji,ale też i główny cel został osiagnięty bo była w stanie wytrzymac na brzuchu dłużej niż minutę. Ale też staram się ale to było kilka w porywach do kilkunastu minut bo chciałabym aby też poprzez zabawy ze mną się rozwijała. Wszystko jest dla ludzi,dla dzieci też,trzeba tylko umieć umiejętnie z tego korzystać i nie przeginać w drugą stronę,bo np nie wyobrażam sobie żeby Nati pół dnia spędzała patrząc w tv a znam przypadki takich dzieciaków.
 
Tak okolo 15-20 min. Nie powiem-ona bardzo je uwielbia.

Tak realnie to uwielbia skaczące obrazki, a nie bajki, bo niewiele rozumie z tego co widzi ;-) Jak już zostało napisane, neurolodzy odradzają sadzanie dzieci przed telewizorem, a i stare książki o pielęgnacji małego dziecka głoszą, że oglądanie telewizji źle wpływa na rozwój układu nerwowego. Ponoć nawet u niektórych dzieci oglądanie telewizji za dnia może powodować problemy ze snem w nocy.

Ja mojego nie sadzam przed tv, bo sama niewiele oglądam.
 
Tak realnie to uwielbia skaczące obrazki, a nie bajki, bo niewiele rozumie z tego co widzi ;-)

ale własnie te kolorowe skaczące obrazki się dzieciakom najbardziej podobają :-)
Ja np unikam włączania kanałów muzycznych-mimo,że dawniej leciały u nas na okrągło bo tam z kolei jest za dużo ruchu na ekranie,za szybko się obrazy zmieniają,nie raz są światła walące po oczach,myślę,że od tego mogłaby ją głowa rozboleć,ale bajki zwłaszcza te dla najmłodszych są tak skonstruowane,że w miarę wolno wszystko na ekranie się porusza.
Ponoć nawet u niektórych dzieci oglądanie telewizji za dnia może powodować problemy ze snem w nocy.
Mnie się raz zdarzyło jak miałam gości położyć Ja wieczorem przed tv i jak zawsze ładnie po kąpieli sama zasypiała to wtedy były krzywki,wrzaski i marudzenia takie,że szok. Coś w tym jest i już więcej tego błędu nie popełniłam.
Telewizja i bajki u nas owszem,ale najczęściej rano lub w porze obiadowej (oczywiście jak już wcześniej pisałam czas ograniczony) a już nigdy popołudniami i tym bardziej wieczorem.
 
ja Sawinka jeszcze długo nie będę sadzała przed telewizorem, według mnie to za wcześnie, dziecko powinno aktywnie spędzać czas razem z rodzicami. na bajki przyjdzie jeszcze czas. Zresztą dzieci potrafią się od nich uzależnić. Ja często puszczałam córce bajki gdy chciałam coś zrobić, np ugotować obiad, posprzątać. ona wtedy chciała coraz dłużej i nie potrafiła się sama sobą zając. teraz puszczam krótko i każdy jest zadowolony, a Arletka czesto woli bawić się zabawkami.
 
Ja jestem zdania że od sadzania przed telewizorem lepsze jest czytanie bajek. Dużo czytam Leośkowi i on to uwielbia. Czytam mu też rymowanki i widać że ma swoje ulubione, bo niektóre są z zabawami ruchowymi i Leonard już piszczy jak słyszy pierwsze słowa niektórych rymowanek.
Na szczęście nawet jak TV jest włączony to Leonarda nie ciekawi. Zresztą jak dziecko staje się mobilne i raczkuje, to wydaje mi się że w tym wieku woli zwiedzać świat i zawartość szafek kuchennych....:-D bądz w naszym przypadku badaniu wszystkich kabli i gniazdek :angry::szok:
 
Witam dziewczyny :-) widzę, że od wczoraj forum się troszeczkę ożywiło. Już myślałam, że padnie bo ostatnio cisza jakby makiem zasiał, a jak byłyśmy w ciąży to niekiedy nie potrafiłam nadążyć z czytaniem :) no ale tak to już jest, że kochane i wyczekiwane dzieciaczki pochłaniają cały nasz czas.

Nasz Krzyś jest dużym zdrowym chłopcem. Waży uwaga 10,5 kg! i wcale po nim tego tak nie widać. Pije dalej cyca (bo butelki i smoczki są bleee) oraz wcina zupki, które mu gotuję i deserki. Ma już 2 ząbki i teraz jest trochę marudny bo idą mu górne jedynki. Jeszcze nie raczkuje ale turla się po całym łóżku i próbuje podnosić pupę, co jak same wiecie, śmiesznie wygląda.

Jeśli chodzi o oglądanie tv, to też nie sadzam malucha i nie puszczam bajek, czasami coś sobie podpatrzy jak my oglądamy telewizję.

Pozdrawiamy :happy:
 
reklama
U nas tv nie leci często. Od rana aż do 16:00 praktycznie wcale. Dopiero kiedy maż jest w domu coś tam puści i Dawis raz za kiedy zerknie, zazwyczaj jak jest jakaś muzyczka. Jestem zdania ze telewizja i bajki są takze dla dzieci ale w granicach zdrowego rozsądku. Sama osobiście wole pobawić się z małym niz puścic mu tv.
U nas wychodzi 7 ząbek i ważymy już około 12kg. Nie wiem dokładnie ile ma wzrostu ale ubranka 86 są akurat :)
 
Do góry