grudnióweczka111
Fanka BB :)
Witam czwartkowo!
Powitać wszystkie nowe mamusie. Ja też jestem tu raczej nowicjuszką.
Magdalenaaa-ja też miałam problem z cukrem. Po 1 godz (50g glukozy) wynik wyszedła za wysoki i musiałam powtórzyć. Po 2 godz (75g) wynik wyszedł prawidłowy ale za to kłuli mnie 3 razy: na czczo (igła i glukometr), po 1 godz (igła) i po 2 godz(też igła). No i dietkę cukrzycową gin kazał trzymać ale orzekł, że nie ma cukrzycy ciążowej. UFF. Nie martw się będzie dobrze. Taki cukier wysoki w ciąży jest nie wskazany i dla mamy i dla maluszka, więc trzeba trochę uważać, ale myślę że to i tak jedno w mniejszych wyrzeczeń w ciąży. Głowa go góry!!!
aduska - trzymamy kciuki i czekamy na wieści. Będzie dobrze, musi być. Ja też przed każdą wizytą mam sresa takiego jak stąd do Honolulu, ale cóż. Teraz już zawsze będziemy drżeć o nasze maleństwa.
Jeśli chodzi o wyzyty lekarskie, to zgadza się, zdzierają okrutnie. Nie dość, że mamy wszystki wydatków pod dostatkiem, to jeszcze wizyty częśtsze. Koszmar! Mnie się jakoś udało. Jestem zadowolona z mojego gina, bierze 70 zł za wizytę, na każdej mam USG i badanie wewnętrzne. Jest pod telefonem i służy zawsze radą.


Powitać wszystkie nowe mamusie. Ja też jestem tu raczej nowicjuszką.
Magdalenaaa-ja też miałam problem z cukrem. Po 1 godz (50g glukozy) wynik wyszedła za wysoki i musiałam powtórzyć. Po 2 godz (75g) wynik wyszedł prawidłowy ale za to kłuli mnie 3 razy: na czczo (igła i glukometr), po 1 godz (igła) i po 2 godz(też igła). No i dietkę cukrzycową gin kazał trzymać ale orzekł, że nie ma cukrzycy ciążowej. UFF. Nie martw się będzie dobrze. Taki cukier wysoki w ciąży jest nie wskazany i dla mamy i dla maluszka, więc trzeba trochę uważać, ale myślę że to i tak jedno w mniejszych wyrzeczeń w ciąży. Głowa go góry!!!
aduska - trzymamy kciuki i czekamy na wieści. Będzie dobrze, musi być. Ja też przed każdą wizytą mam sresa takiego jak stąd do Honolulu, ale cóż. Teraz już zawsze będziemy drżeć o nasze maleństwa.
Jeśli chodzi o wyzyty lekarskie, to zgadza się, zdzierają okrutnie. Nie dość, że mamy wszystki wydatków pod dostatkiem, to jeszcze wizyty częśtsze. Koszmar! Mnie się jakoś udało. Jestem zadowolona z mojego gina, bierze 70 zł za wizytę, na każdej mam USG i badanie wewnętrzne. Jest pod telefonem i służy zawsze radą.


.
