reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Listopad 2010

reklama
Witam poniedziałkowo ;-)
Pogoda co prawda już się popsuła maksymalnie, jest brzydko i pada. Widać jesień pełną parą ruszyła. Małgosia dziś znów wróciła do przedszkola, dziś będą dzieciom zdjęcia robić. Pierwsza pamiątka :-D
A dzidzia fika w kółko, wczoraj szalała że hoho. Dziś zakupiłam kosmetyki dla dzidzi. w tym tygodniu ma przyjść przesyłka z resztą zakupów i będziemy gotowi :) Tylko dokończyć pranie i prasowanie i spakować się i czekać na godzinę "0". Teraz jak już prawie wszystko mam jestem spokojniejsza. A jutro na wizytkę się wybieram i mam nadzieję że moja szyjka jest w porządku bo ostatnio mnie tam często ciągnie i trochę jestem wystraszona.
Pozdrawiam serdecznie i do miłego
 
Witam poniedziałkowo ;-)
Pogoda co prawda już się popsuła maksymalnie, jest brzydko i pada. Widać jesień pełną parą ruszyła. Małgosia dziś znów wróciła do przedszkola, dziś będą dzieciom zdjęcia robić. Pierwsza pamiątka :-D
A dzidzia fika w kółko, wczoraj szalała że hoho. Dziś zakupiłam kosmetyki dla dzidzi. w tym tygodniu ma przyjść przesyłka z resztą zakupów i będziemy gotowi :) Tylko dokończyć pranie i prasowanie i spakować się i czekać na godzinę "0". Teraz jak już prawie wszystko mam jestem spokojniejsza. A jutro na wizytkę się wybieram i mam nadzieję że moja szyjka jest w porządku bo ostatnio mnie tam często ciągnie i trochę jestem wystraszona.
Pozdrawiam serdecznie i do miłego
 
Coś te BB szwankuje dzis...
Ja dziś byłam badania zrobić mocz i morfologie, ale tak się opkropnie czułam, że szok. Nawet przed badaniem miałam jakieś dusznosci i w głowie jakoś niejasno...
Ciekawe jak moja morfologia...do tej pory była ok, ale ostatnio jakoś kiepsko się czuję, więc moze się pogorszyła.
Miłego dnia dziewuszki życzę:)
 
Witam.
Coś widzę forum nam z poniedziałku szwankuje bo się wpisy dublują.

Duże kciuki za Violett i Jej dzidziusia żeby jak najdłużej wytrzymali w dwupaku.
 
Kurcze ale mnie ta wiadomość o Violett przestraszyła...oby wszystko było dobrze i szybko wróciła do domu...

Ja Wam powiem, że z niewiadomych mi przyczyn moje częste skurcze przeszły... Po tym jak byłam w czwartek na IP w szpitalu są naprawdę bardzo rzadkie. Nawet nie wzięłam jeszcze tego Cordafenu na rozluźnienie, bo w piątek moj M. cały dzień w pracy, więc nie miał mi jak podrzucic lekarstwa. Więc kupił w sobotę, ale że od 2 dni skurczy nie było, wiec go nie wzięłam. Hmmmm...nie wiem czy dobrze robie i mam nadzieję, ze to nie jest cisza przed burzą... Mam nadzieję, że ginka mnie nie opierdzieli w środę. Ale naprawwdę pod względem skurczy jest spokoj a ten cordafen to lek raczej silnie działający ze skutkami ubocznymi, działającymi na cisnienie, samopoczucie: mogą być zawroty głowy itp...wiec poki nie czuję skurczy to odkładam jego zażycie...Mam nadzieję, że nie robię źle....Narazie pozostaje nospa i aspargin.
 
Czesć!
U mnie pogoda też pod psem... a mnie zostało jeszcze 2,5 tygodnia leżenia... odliczam...
Ja wczoraj też miałam iepski dzień, osłabienie i straszne zmęczenie, na nic zdała się popołudniowa drzemka...

Ale mam dodatkowego stresa, bo po ostatnim ktg gdzie wyszło podyższone tętno małej musiałam zmniejszyć dawke Fenoterolu i to powoduje trochę częstsze skurcze... a dziś ok 5 obudziłmnie ból: skurcz i jednocześnie mała kopała, n ie należało to do przyjemności...
 
Violett-trzymamy kciuki za szybki powrót bo chyba jeszcze nie Wasza pora...

w sumie to teraz zobaczyłam,że mam tak jak Ty "51 days to go...."

o matko... to tuż tuż...już sie boje.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Violet trzymamy kciuki!!!! Wszystko będzie dobrze!

Goncia powodzenia na wizycie!

Ja też dziś lecę wieczorem do lekarza - chcę przeprowadzić z nią poważną rozmowę. Ostatnie wydarzenia całkowicie odebrały mi nastrój radosnego czekania na rozwiązanie, teraz się po prostu boję... Mam nadzieję, że ginka rozwieje moje wątpliwości. Najbardziej boję się sytuacji, że poród dopadnie mnie w okolicy "wszystkich świętych". Moja gin jest wdową, jej pierwszy mąż jest pochowany gdzieś tam daleko i wiem, że wtedy jej na 100% nie będzie... Z tego wszystkiego zaczęłam już myśleć, że może lepsza byłaby cesarka i jakiś konkretny termin... Ech, a do zeszłego tygodnia tak bardzo chciałam rodzić naturalnie. Jutro jadę na badania - zobaczymy czy to paskudztwo (bakteria) sobie poszło, bo jak nie to cięcie stanie się faktem.
 
Do góry