Listopad 2010

[Elzu]

holly101, u nas wczoraj na SR mowila babka jak dobre jest dotyk dziecka z mama (czyli dzieciaczek goly na mamy gola piers) i tata. Ze wiadomo, ze po porodzie zaraz ale nawet pozniej i wlasnie polecala, ze jak jest partner w domu i mama zrobi sobie kapiel, to moze maluszka wziac do wanny i z nim chwile polezec

joasia79, ja zwykle ogladam ten serial na ang tv i czasami wlasnie nie rozumiem wszystkich tekstow bo sa takie skomplikowane

mychakap, u nas nawet jednym slowem nie wspomnieli o diecie w czasie karmienia piersia.. a zajecia trwaly 2,5h. Co do lewego boku to mam tak jak ty.. mam juz dosyc ciagle na lewej stronie..

przysszla-mama, bardzo mi przykro, ze tak wyszlo ale zalamanie nic nie pomoze ani Tobie ani tymbardziej maluchowi. Staraj sie trzymac polecen lekarza, bede trzymac kciuki, zeby wszystko bylo dobrze.

 

[anbar]

Jakiś chłopaczek coś tam powiedział, że nie zauważył, że jestem w ciąży, na to kasjerka ( w ogóle taka miła kobieta z humorem) - tak, faktycznie bardzo trudno panią z tym brzuchem zauważyć :-) Wszystko więc zależy od człowieka...

A moim zdaniem dostrzeganie i wywoływanie ciężarnych na początek kolejki (w każdej kasie czy na każdym stoisku) powinno być obowiązkiem sprzedawczyń / kasjerek. Bo tylko one widzą całą kolejkę. Trudno oczekiwać, żeby ludzie stojący nawet tuż przed nami, mieli oczy z tyłu głowy albo jeszcze się rozglądali na wszystkie strony czy aby ciężarna się za nimi nie ustawiła. A już w ogóle "trend" w kategorii: niech się ciężarne same dopominają o swoje prawa, uważam za szczyt chamstwa. Nie raz spotkałam się z takim komentarzem, że jak się nie upomniałaś o przepuszczenie lub ustąpienie miejsca, to sama sobie jesteś winna, że Cię nikt nie przepuścił, nie ustąpił.
I totalnie mnie rozwalają sprzedawczynie w niektórych sklepach, gdzie stoję grzecznie w kolejce a jak już podejdę do kasy, to taka mnie informuje szeptem: wie pani, następnym razem to bez kolejki proszę podejść. Jakby nie mogła mnie wywołać, skoro widziała brzuch, albo chociaż sklep, skoro już chce być "ciężarna-friendly", nie mógł wywiesić nad kasami napisu: ciężarne obsługujemy bez kolejki.

 

[przysszla-mama]

Wczesniej mialam problemy z tarczyca ale brałam Jod i potem juz wyniki byly idealne.(jakis rok przed zajsciem w ciaze) I wczesniej nie robili mi takich badan, dopiero teraz. Lekarz mi nic nie powiedzial, ze cos moze byc nie tak z dzieckiem w ogole unikał tego tematu jak ognia. Teraz w poniedzialek ide do endokrynologa. Niestety ale strasznie sie tym stresuje i caly czas mysle co teraz bedzie? Jak bedzie?

 

[ixidixi]

Dobry

anbar tak to już niestety jest.. Mnie raz przepuścili w kolejce do kasy w tesco (akurat staliśmy w tej do kasy "przyjaznej" ciężarnym kobietom") i to jakiś dziadek mnie zawołał, żebym stanęła przed nim.. Za to jakie oburzenie było u reszty :/

Często chodzę na pocztę i jeszcze ani razu mi się nie zdarzyło, żeby ktoś mnie przepuścił mimo tabliczki na szybie, że kobiety w ciąży i osoby starsze mają pierwszeństwo. Jeszcze u nas kolejki na tej poczcie niemiłosiernie długie.. no ale jakoś nie potrafię "wepchać" się przed wszystkich..

To samo tyczy się kościoła, gdzie nikt nawet nie ruszy tyłka.. a jest mi ciężko wystać godzinę. Młode dziewczyny, matki z dziećmi, stare babcie z torbami na ławkach siedzą i nawet przez myśl im nie przejdzie ustąpienie miejsca.

Teraz zaczyna się rok akademicki.. studia. Niestety mój D. może mnie odbierać tylko z miasta "przesiadkowego" więc dużo będę dojeżdżać autobusem, ciekawe czy będę musiała stać 1:40 h czy też znajdzie się jakiś uprzejmy i ustąpi miejsca..

 

[Mysza84]

przyszła-mama internet to ostatnie miejsce gdzie szuka się informacji nt problemów... dlaczego lekarz dopiero pod koniec CI zalecił badania tarczycy ?
Bardzo często w przypadku niedoczynności są problemy z zajściem w ciążę lub/i jej donoszeniem. Skoro u Ciebie wszystko przebiega ok to znaczy że Twój dzidziuś jest mocny i wszystko jest w porządku. Uwierz w swoje dziecko a nie w to co piszą w internecie!

 

[LLF]

Witam po tygodniowej nieobecności!
Udało mi się (cudem?) nadrobić te wszystkie strony, które napisałyście, ale już nie uda mi się odpisać na każdy temat, który był poruszany w ciągu tego tygodnia... :/
W każdym razie wróciłam już z lubelskich wojaży i zarzuciłam kotwicę w mazowieckim :-).

Violett i Zagol - trzymam kciukersony, żeby wszystko było ok!
Agusiar - witamy kolejną listopadóweczkę :-)
Przyszła-mama, chyba powinnaś biegusiem do tego endokrynologa....im szybciej do niego trafisz tym wcześniej zaczniesz brać leki a i pewnie uspokoi Cię, że maluszek jest bezpieczny....

Jeśli chodzi o przepuszczanie w kolejce to ja jeszcze ze dwa miesiące temu byłam nastawiona bojowo - po prostu informowałam ludzi w kolejce do kasy "uprzywilejowanej" że jestem w ciąży i bezpardonowo omijałam kolejkę zwracając tylko uwagę czy nie wchodzę przed jakąś inną ciężarówkę....
ale odkąd spotkałam się z sytuacją (w ikea), że za takie zachowanie ludzie jakby mogli to by mnie ukamienowali, poleciały w moją stronę teksty takie, że wstyd powtarzać a jedna z młodych dziewczyn to jeszcze za drzwiami ikea wykrzykiwała w moją stronę ....to odpuściłam i już nie przechodzę na początek kolejki, no chyba, że naprawdę kiepsko się czuję...

Tymczasem uciekam po kawunię... aura fatalna....

 

[daissy_]

przyszła-mama trzymam kciuki żeby z Twoim maluszkiem było wszystko dobrze!!! na pewno będzie zobaczysz!!!

Co do kolejek to mnie w Tesco zawsze pani woła do przodu i jeszcze się nie spotkałam z tym, żeby jakiś klient co stał przede mną miał "wąty" że musi mnie przepuścić. Pani na kasie ostatnio powiedziała, że z tym wołaniem to też nie jest tak fajnie bo miała przypadek że zawołała panią która po prostu była "przy kości" hehe i oby dwóm głupio się zrobiło... a i jeszcze miała przypadek, że laska miała do niej pretensje że jej nie zawołała a ona była w 2 miesiącu i nic nie było widać!!!

 

[edytka84]

mi się jeszcze nie zdarzyło, żeby ktoś mnie zawołał na początek kolejki albo przepuścił w hipermarkecie powiem szczerze, że nawet głupio bym się czuła

 

[ania_ch0]

ale pogoda paskudna.. w sumie i tak z domu nie wychodzę, ale jakos tak smętnie jak sie patrzy przez okno. Az sie z lozka nie chce wstawac.

Zalgol, dobrze ze juz jestes w domu. Dbaj o siebie!
Violett a Ty jak sie czujesz??

Dziś w nocy mialam rewolucje w brzuchu.. czułam jakby mała pajacyki robiła! az mnie bolało, po kilku minutach nie mogłam leżeć ciągle się przekrecalam a ona dalej swoje..

Pomyslalam ze upiekę coś mojemu P. na dzień chłopaka, macie jakis pomysl zeby bylo szybko i smacznie? Oprocz ciasta marchewkowego, bo wszystkim u mnie w domu oprocz mnie, juz bokiem wychodzi haha.

 

[MałaAnka]

przyszła-mama - ja też myśle że na informacjach z netu nie można polegać, a już na pewno nie ma sensu stawiać diagnozy, na pewno trzeba będzie się poleczyć, a z dzieciaczkiem wszystko będzie ok.
Witam też nowa mamusie !
Słuchajcie jak to jest z tą dietą podczas karmienia bo wszedzie co innego, np na SR dowiedzielismy sie ze bardzo sie trzeba ograniczac (z owoców - jablka i banany, ze słodyczy - suchary i biszkopty, z mięsa drób, z pieczywa - raczej jasne, a czekolady nie, cytrusów nie, sera żółtego nie, miodu i orzechów tez nie, co wy na to? bo ja do głodówek nie przyzwyczajona jestem.
Trzymajcie sie brzuchole