reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2015 :)

oj dziewczyny faktycznie weszłyśmy w poważne życiowe tematy, Justyna85 na pewno teraz jesteś silniejszą osobą twardo stąpającą po ziemi, a co nas nie zabije to wzmocni. Ja od jakiegoś czasu żyję w przeświadczeniu że nic nie dzieje się bez przyczyny, że wszystko ma jakiś sens, i mimo że życie czasem potrafi tak kopnąć że zwijamy się z bólu to gdy się podnosimy jesteśmy dużo silniejsi.
Abstrahując od tego ciężkiego tematu to calineczka koniecznie do lekarza :/ leki czasem sieją spustoszenie, a to nie hemoroidy? (nie znam się bo nigdy nie miałam ale chyba one jak pękają to też jakoś się krwawi?)
Ewelina ja też marzę by już był kwiecień i czas na usg.
Kasieczna sny się tłumaczy na opak jakoś ale ja to i tak w nie nie wierze:)
A co do testu to tez dzis się natknełam na ostatni hihih i zrobiłam to pierwsza kreska jaka się pojawiła to ta testowa a później obie były wyraźne i grube więc olewam bete i czekam grzecznie na kwiecień :)
 
reklama
Witam niedzielnie :)
Miałam nadzieję na piękną pogodę i wypad na działkę. Niestety szaro, ciemno i pada :(

Sądziłam, że tylko ja mam taką teściową. Ale czytając wasze opowieści widzę, że nie tylko ja mam przerąbane. U mnie to temat rzeka. Nie znam osobiście drugiej tak fałszywej i zakłamanej osoby, która własnym dzieciom kładzie przysłowiowe kłody pod nogi.

Nie ma idealnego wieku w jakim najlepiej zajść w ciąże. Zawsze jest jakieś ale. W pierwszą ciąże zaszłam w wieku 20 lat ( w pełni świadoma decyzja) - poroniłam. Pół roku później zaszłam w kolejną - urodziłam mając prawie 22 lata. Zawsze czułam ogromne pragnienie żeby zostać mamą. Osobiście najtrudniej było zdecydować mi się na drugie.
 
kasieczna ja też się trochę męczyłam z suwaczkiem, najpierw go stworzyłam przez babyboom, skopiowałam link, weszłam w panel użytkownika, edycje sygnatury i tam wkleiłam link. tak robisz? Jeśli tak to nie wiem co jest nie tak.
 
Kasieczna mam to samo.... I ciągle nie ma buuuu.....
A z rodziną to się zazwyczaj dobrze wychodzi Ale na zdjęciu. Ja najbardziej nie znoszę rodziny mojego męża ciągle są jakieś plotki itp wolę się odciąć od nich wszystkich.
 
O, chyba działa. Uff, w końcu... ewel, działaj do skutku, ja tyle razy próbowałam, i widzisz, w końcu dało radę. Metodą prób i błędów.
 
Teściowej nie zazdroszczę :). Ale z tymi babami to już tak jest. One wiedzą wszystko najlepiej. Szkoda tylko ze nie pomyślała że ciężarnej nie wolno denerwować. Moja nie jest ciepłą kobietą i nigdy nie będziemy blisko. Jak syn miał 3 lata I zaczął chorować w przedszkolu zaopiekowala się nim. No i się zaczęło mądrzeniE Sama jest zmarźluchem więc ciągle syna przegrzewa. A można tłumaczyć i w puste. staramy sobie nie wchodzic w drogę. Ale z tego co piszecie mam złotą teściową :)
 
reklama
Na nas po ślubie wszyscy naciskali nie dalismy się, ostatecznie urodziłam 2 lata po ślubie w wieku 27 lat i myślę ze dobrze zrobilam. Teraz na drugie w ogóle nie byłam i chyba nie jestem gotowa ale jak juz się trafiło niech będzie wszystko ok.
Ja nie naleze do osób które nadają się na gromadke dzieci owszem kocham swojegp malucha ale do kręgu matek polek nie naleze.
I
U mnie wie tylko maz i moi rodzice a otoczenie jeszcze nie powiem Wam ze trochę mi wstyd jak pomyśle ze w wieku 30 lat zaliczylam wpadke
 
Do góry