A u mnie przyplątał się mały kłopot. Mam nienajlepszy cukier. Po glukozie 50 wynik był podwyższony, ale byłam przekonana, że to po soku jabłkowym, który wypiłam dzień przed badaniem. To było w czwartek. Przez weekend się oszczędzałam chociaż były urodziny siostrzenicy, to trochę złodkiego zjadłam, ale wczoraj zero cukru, nawet kolacje zjadłam ok 19 i do rana nic

. Powtórzyłam glukozę. Tym razem 75



i po godzinie wynik podwyższony, ale po dwóch na moje szczęście ok. Uzbrojona w wyniki zadzwoniłam do pani doktor (bo ja to jestem straszny pacjent - taki świadomy

) Pani mnie pochwaliła, że dobrze zrobiłam, wszystko jak trzeba, ale nie mam się martwić. Odstawić słodycze, z czym akurat problemu nie mam, a i na urlopie oszczędzę na gofrach i lodach

i stosować dietę cukrzycową, a najbardziej to jeść mniej a le częściej - z tym też nie mam problemu. Trochę odetchnęłam, bo się bałam, że u diabetologa wyląduję, a w sobotę wyjazd, ale na szczęście nie trzeba

. Do 4.08 spokojnie mam sobie radzić, bo wtedy mam wizytę. Uff!